Recoba wiecznie żywy

21 stycznia 2015 | 13:46 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Chyba największy niespełniony talent w barwach Interu Mediolan i ulubieniec tysięcy kibiców Nerazzurrich Alvaro Recoba, kolejny raz dał próbkę swoich nieprzeciętnych umiejętności. W meczu pomiędzy Club Nacional, którego barwy reprezentuje, a Luqueno popularny Il Chino popisał się trafieniem bezpośrednio z rzutu rożnego.

Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 9

Internaldo

Internaldo

21 stycznia 2015 | 13:51

Gdy go oglądałem to tak jak w przypadku Ronaldo miałem wrażenie, ze może zrobić wszystko :)

Dziarski

Dziarski

21 stycznia 2015 | 14:51

wow, nie spodziewałem się że jeszcze gra

Lucash

Lucash

21 stycznia 2015 | 16:51

Gość miał wszystko by zostać najlepszym graczem globu, prócz zdrowia niestety :/ El Chino pamiętamy Twoje piękne bramki :)

Loon

Loon

21 stycznia 2015 | 17:45

Niespełniony to za mocne słowa. Piękna kariera pomimo trudności :)

Hagaen

Hagaen

21 stycznia 2015 | 18:57

Internaldo - fajnie to określiłeś. Popieram w 100%, w ogóle to z jakich on pozycji strzelał, albo wolne, tak jakby obrońców dookoła niego nie było, jakby bramkarz był nieruchomy. Jakby robił co chciał, kiedy chciał i jak chciał. Mam wrażenie, że teraz takich piłkarzy nie ma... zwłaszcza w Interze. Mój Boże, jak sobie przypomnę jaką ofensywę Inter miał zazwyczaj... Recoba walczył, biegał, dryblował, mijał jak pionki, coś wspaniałego, a teraz? Boją się dryblować, o skuteczności mogą pomarzyć, pozbawiają piłkę nożną magii z lat 90 i początku 00. Było jednak złote pokolenie piłkarzy chyba. Taki swoisty wysyp wspaniałych... Ronaldo, Recoba, Vieri, Baggio, Zidane, Beckham, Rivaldo, Zamorano, Figo, Raul, R.Carlos, Seedorf, Davids, Nedved, Veron... można by wymieniać i wymieniać.. albo się starzeję, albo melancholia mnie porwała albo teraz ciężko o takich wirtuozów....

MrGoal

MrGoal

21 stycznia 2015 | 19:02

Bardzo go lubiłem, świetną miał lewą nogę, taką typowo do wiązania krawatów :). Ale z perspektywy czasu oceniam go trochę inaczej. Był świetnym technikiem, ale papierów na gracza top myślę, że nie miał. Tacy piłkarze się zdarzają, kiedyś w PL był Solano, w ekstraklasie nawet mamy odpowiednik pod postacią Stilica, świetnie się ich ogląda, ale niestety są to zawodnicy nie walczący w defensywie, mało agresywni w grze i przez to pewnego poziomu nie przeskoczą. Patrzysz na Modrica i myślisz "mały, chudy", ale jednocześnie jest bardzo zadziorny, waleczny, wraca po stracie, a do tego świetny technik. Dla takich dziś jest miejsce w rubryce top. Ale nie zmienia to faktu , że Recobę bardzo lubiłem oglądać w Interze

gregor

gregor

21 stycznia 2015 | 19:10

Pięknie strzelał, jeszcze lepiej kręcił obrońcami!

recoba20

recoba20

22 stycznia 2015 | 07:38

to był Gość, to był Inter !

Internaldo

Internaldo

22 stycznia 2015 | 12:16

Hagaen- również popieram w 100 %. To były moje czasy (nasze czasy) kiedy patrząc na tych piłkarzy człowiek czuł, że ma drużynę, która może góry przenosić, W ogóle oglądając te wszystkie mistrzostwa świata z tamtych lat, ligi mistrzów, jeszcze puchary UEFA to miałem wrażenie jakbym przez różowe okulary patrzył, fajne dryblingi, rajdy, super technicy. Wtedy też człowiek był młodszy i patrząc na starszych piłkarzy czuł taki respekt, szacunek, miał po prostu idoli a teraz moim idolem nie będzie przecież 18-sto latek ;) Piłkarze się zmienili, ogólnie futbol się zmienił. My się starzejemy ;)No ale najważniejsze, że nie zmienia się miłość do klubu. Forza Inter.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich