Guarin: Inter musi zacząć wygrywać

23 stycznia 2015 | 16:46 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Wraz z przybyciem Roberto Manciniego zawodnikiem, który wyraźnie odżył jest bez wątpienia Fredy Guarin. Włoski szkoleniowiec wyraźnie ufa Kolumbijczykowi i ma to przełożenie na jego postawę na boisku.

W długiej rozmowie z Tuttosport piłkarz wypowiedział się m.in. na temat swojej relacji z nowym trenerem. Na początku powrócił jednak do zamieszania związanego z jego niedoszłym transferem do Juventusu Turyn:

- Protest fanów był jednym z głównych powodów dla których zostałem w Interze. Teraz myślę już wyłącznie o tym klubie. Znalazłem się wtedy na rozdrożu. To był trudny czas dla mnie i całej mojej rodziny. Nie jest łatwo przeżywać tak silne emocje, nawet kiedy jest się piłkarzem. Ostatecznie wszystko potoczyło się po mojej myśli - zostałem i czuję się ważny. Teraz ze spokojem mogę powiedzieć, że podjąłem właściwą decyzję i spie spokojnie. 

- Nie żałuje, że nie trafiłem do Juventusu, ponieważ nigdy nie chciałem odchodzić z Interu. Usiadłem do stołu z prezydentem Thohirem i trenerem Mazzarrim i zapytali mnie czego tak naprawdę chcę. Powiedziałem im wszystko co myślałem o całym zamieszaniu. Ostateczna decyzja nie należała wyłącznie do mnie, jednak kiedy Erick Thohir zapytał mnie co chcę zrobić odpowiedziałem, że chcę pozostać w Interze. 

- Te doświadczenia sprawiły, że stałem się silniejszy. Nauczyłem się podejmowania ważnych decyzji. Lepiej rozumiem teraz zasady jakie panują we włoskim futbolu, gdyż nauczyłem się tego na własnej skórze. 

- Ostatecznie o moim pozostaniu zdecydował prezydent Thohir. On wie ile mogę dać tej drużynie zarówno jako piłkarz, jak i człowiek. 

- Żeby dostać się do Ligi Mistrzów musimy grać do samego końca. To cel całego zespołu, niemal obsesja. Chociaż mamy świadomość, że będzie to trudne zadanie. Również Liga Europy jest dla nas bardzo ważna. Na przykład kiedy byłem jeszcze w Porto to wbiliśmy sobie do głów, że musimy wygrać w tych rozgrywkach niezależnie od tego co wydarzy się w lidze. Na koniec wygraliśmy wszystko. W Portugalii liga jest najważniejsza. Dodatkowo na mecze z nami wszyscy motywowali się podwójnie, dlatego poziom zawsze był bardzo wysoki. 

- Kiedy dotrzesz do samego finału Ligi Europy, poczujesz atmosferę i zobaczysz ten puchar to dopiero zdajesz sobie sprawę czego właśnie dokonałeś. Inter musi zacząć wygrywać. Nie ważne, czy w Serie A, czy w europejskich pucharach. Jeśli już zaczniemy to nie przestaniemy.

- Teraz nasza gra jest bardziej intensywna. Jesteśmy nastawieni bardziej na atak, dlatego zaczynamy bronić wyżej, już od napastników. Mazzarri zawsze powtarza im, że powinni być pierwszymi obrońcami. 

- Roberto Mancini byl świetnym piłkarzem, więc łatwiej mu nas zrozumieć i to ułatwia relacje na linii trener - zawodnik. On obarcza mnie dużą odpowiedzialnością, jednak dobrze czułem się w ostatnich dwóch meczach. Można było w nich zobaczyć innego Guarina. 

- Mancini powtarza mi żebym grał w prosty sposób, był bardzo uważny i aby każde podanie było przemyślane. Beztroska gra w mojej strefie może stworzyć okazję dla naszych rywali. Jest tyle rozmaitych detali o których nie myśli się podczas gry. 

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 1

Maciej Pawul

Maciej Pawul

23 stycznia 2015 | 17:16

Ja tam nie protestowałem jak do Juve miał iść, postrzelałbym najwyżej w derby italia naokoło bramki Handy, dobry sabotaż nie jest zły


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich