Kolejny "popis" Interu

Na ławce coraz bardziej uznane i utytułowane nazwiska trenerskie, w składzie coraz lepsi piłkarze, a na murawie wciąż ta sama nijakość i beznadzieja w wykonaniu Interu Mediolan. Ten stan trwa już zdecydowanie za długo. Tym razem przeszkodą nie do pokonania dla Nerazzurrich okazało się Sassuolo, które na własnym stadionie wygrało 3 - 1. Bramki dla gospodarzy zdobywali Zaza, Sansone i Berardi. Honorowe trafienie dla Interu zaliczył Mauro Icardi.

W ostatnich sezonach potęga Interu Mediolan znacznie podupadła. Jedynym miejscem w którym jego nazwa mogła budzić jeszcze realny strach kibiców rywali było właśnie Sassuolo. Nerazzurri w ostatnim czasie dwukrotnie zdemolowali przecież podopiecznych Eusebio Di Francesco po 7 - 0. 

Szansę występu od pierwszych minut otrzymał dziś młodziutki Isaac Donkor. To właśnie Ghańczyk jako pierwszy mógł wpisać się na listę strzelców. Już w 5 minucie w zamieszaniu po rzucie rożnym strzelał z bliskiej odległości, jednak jego uderzenie zablokował obrońca. Ledwie kilka sekund później głową uderzał Vidić, ale udaną interwencją popisał się Andrea Consigli. W odpowiedzi w znakomitej okazji z piłką minął się Sansone. Bezbramkowy remis utrzymywał się jedynie do 17 minuty spotkania. Simone Zaza przyjął piłkę w polu karnym i momentalnie oddał strzał, który nie dał szans bramkarzowi rywali. W 21 minucie dobrą okazję do wyrównania mógł stworzyć sobie Inter, jednak Mateo Kovacić niedokładnym podaniem do Łukasza Podolskiego popsuł błyskawiczną kontrę swojego zespołu. W szeregach gospodarzy świetne zawodny rozgrywał dziś Nicola Sansone. Defensorzy Nerazzurrich mieli z nim mnóstwo kłopotów. W 29 minucie w ostatniej chwili jego szarżę zablokował Ranocchia. Chwilę potem Sansone był już bezbłędny i precyzyjnym strzałem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie swojej drużyny. Mediolańczycy w pierwszej połowie i tak mogli mówić o sporym szczęściu, gdyż dwukrotnie były podstawy do podyktowania rzutu karnego dla drużyny gospodarzy. Gwizdek pana Valeriego jednak milczał. W samej końcówce kolejną okazję miał Sansone, jednak Samir Handanović wygarnął mu piłkę spod nóg.

Co zrozumiałe po przerwie Sassuolo skupiało się przede wszystkim na obronie korzystnego wyniku. Ci z kibiców, którzy spodziewali się huraganowych ataków podopiecznych Manciniego srogo się jednak zawiedli. Słabo prezentowali się Palacio, Podolski i Guarin. Fatalnie wręcz dysponowany był tego dnia Kovacić. Iskierką nadziei była jedynie aktywna postawa Xherdana Shaqiriego. To właśnie Szwajcar w 64 minucie spotkania próbował szczęścia strzałem z dystansu. Piłka zatrzymała się jednak niestety tylko na słupku bramki rywali. Chwilę później Shaqiri spróbował ponownie. Tym razem chciał lobować bramkarza Sassuolo, jednak ponownie niecelnie. W 70 minucie okazję do debiutu w barwach Interu otrzymał Marcelo Brozović. Chorwat swój pierwszy występ mógł uświetnić asystą, jednak jego podania nie wykorzystał Dodo. Brazylijczyk z bliska uderzał piłkę głową, ale wprost w interweniującego Consigliego. W 79 minucie z ostrego konta uderzał George Puscas, a dobijał Fredy Guarin. W obu przypadkach górą był jednak golkiper gospodarzy. W 83 minucie odżyły nadzieje. Mauro Icardi wykorzystał nieporozumienie w szeregach rywali, minął bramkarza i trafił do pustej bramki. Argentyńczyk zakończył tym samym trwającą już 265 minut strzelecką niemoc swojego zespołu w meczach ligowych. Kiedy w samej końcówce z czerwoną kartką wyleciał Nicola Sansone mogło wydawać się, że jeszcze nie wszystko stracone. Rywale szybko jednak pozbawili nas złudzeń. Już w doliczonym czasie gry Paolo Valeri odgwizdał rzut karny dla Sassuolo. Faulującym w tej sytuacji był Donkor. Młody defensor obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do ustawionej na 11 metrze futbolówki podszedł Domenico Berardi i pewnym strzałem zakończył świetną serię Samira Handanovicia.  

Sassuolo (4-3-3): 47 Consigli; 11 Vrsaljko, 28 Cannavaro, 26 Terranova, 3 Longhi; 8 Biondini, 4 Magnanelli, 7 Missiroli; 25 Berardi, 10 Zaza, 17 Sansone

Ławka: 1 Pomini, 16 Polito, 5 Antei, 6 Chibsah, 20 Bianco, 23 Gazzola, 33 Brighi, 52 Lodesani, 96 Sereni, 99 Floccari

Inter (4-2-3-1) : 1 Handanovic; 54 Donkor, 15 Vidic, 23 Ranocchia, 22 Dodò; 13 Guarin, 18 Medel; 91 Shaqiri, 10 Kovacic, 8 Palacio; 11 Podolski

Ławka: 30 Carrizo, 46 Berni, 9 Icardi, 17 Kuzmanovic, 20 Obi, 24 Sciacca, 28 Puscas, 77 Brozovic, 88 Hernanes, 93 Dimarco 97 Bonazzoli

Źródło: inter.it