Mecz charytatywny 4 maja w Mediolanie

6 lutego 2015 | 11:04 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

4 maja 2015 roku w Mediolanie na Stadionie Giuseppe Meazza, odbędzie się mecz charytatywny, na którym zbierane będą pieniądze, które zostaną przeznaczone na niedożywione dzieci. Spotkanie rozpocznie się o 21:00 a jednym z organizatorów jest Fundacja PUPI Javiera i Paoli Zanettich.

Termin meczu nie jest przypadkowy. Będzie to czas, gdy w Mediolanie rozpocznie się EXPO Milano 2015.

- To będzie miło znów zagrać i spotkać się z przyjaciółmi. Liczę, że osiągniemy sukces. Rozmawiałem z wieloma kolegami jak Zamorano, Zenga, Baggio, wysłałem wiadomości do Del Piero, Maldiniego, Baresiego, Puyola, Giggsa, Shevy....nie wiem czy wszyscy się zjawią, ale mam nadzieję. - powiedział Zanetti

Źródło: sempreinter

Polecane newsy

Komentarze: 9

martins_92

martins_92

6 lutego 2015 | 11:19

Zanetti ma w sobie to coś, czego nigdy nie będzie mieć Ranocchia, ogarnia smutek gdy patrzę na to teraz, mając w głowie wspomnienia z czasów gdy kapitanem był Javier. to były piękne czasy, choć wcale nie zawsze było tak pięknie.

Kali90

Kali90

6 lutego 2015 | 13:11

To jest właśnie pięknie, jaki szacunek na Javier wśród piłkarzy nie tylko grających w Serie A, ale na całym świecie! Podejrzewam, że większość z nich się zjawi jeśli tylko nie będą mieli ważniejszych spraw :)

Patryk

Patryk

6 lutego 2015 | 14:44

Zanetti i Rakochcia łączy jedna wspólna cecha-nie nadają się na kapitana.Javier żeby nie jego ilość występów tez bym nim nie był,bo jako człowiek jest za miękki,całe życie był marionetką rodziny Morattich nigdy nie powiedział prawdy tylko te wyklepane hasełka typu "musimy być silni"

Kiksu

Kiksu

6 lutego 2015 | 15:01

@Patryk nie wiem czy sie smiac czy plakac. Zanetti byl kapitanem dlatego ze na boisku zostawial serce i zdrowie i jego zaangażowanie przekładało sie na innych. Milion razy wole Zanettiego jako kapitana niz np. idiote boiskowego Totiego w Romie.

Patryk

Patryk

6 lutego 2015 | 15:03

skoro lubisz jak ktoś Ci mydli oczy to za pewne tak jest

jacopucci

jacopucci

6 lutego 2015 | 15:24

Patryk... no tak bo kapitan musi drzeć ryja i jechac wszystkich w wywiadach , a jego motywacja ma polegać na tekstach w stylu"jesteśmy beznadziejni" gdy nei idzie....Niech zgadne idealny kandydat dla Ciebie na kapitana to typ Matrixa lub Genaro?? Postawa i zanagazowanie na treningach i podczas meczów sprawia ,ze Zanetti nie musiał jeździć po wszystkich zeby ich motywowac,im poprostu bylo głupio nie zapiperzac na boisku jak ich kapitan biega za dwoje.Podobnie jest w kazdej pracy, motywuje Cie czyjś krzyk ,czy dobry przykład i spokojne argumenty? Ps. mysle ze ten skład emerytów miałyby szanse pokonać Inter w obecnej formie:)

Patryk

Patryk

6 lutego 2015 | 15:27

nie trzeba krzyczeć i przeklinać co wywiad ale jak jest źle to trzeba miec odwagę o tym powiedzieć a nie udawać że jest wszytko ok tak jak Javier miał to w zywczaju

jacopucci

jacopucci

6 lutego 2015 | 15:37

To co mówi się w prasie, a to co zostaje powiedziane w szatni to dwie rożne sprawy.Moze się mylę ale nie pamiętam wywiadu, w którym , kapitan(jakiegokolwiek klubu) otwarcie by skrytykował kolegę z zespołu za jakieś błędy w grze itp. Swoja droga ,jak raz Zanetti cos powiedzial o Icardim ,ze powinien bardziej skupić się an grze i treningu, to został zjechany przez kibiców, ze takie sprawy załatwia siew szatni o ironio.:)

Darkos

Darkos

6 lutego 2015 | 17:39

Dokładnie. W prasie i innych mediach brudów nie należy prać, bo to tylko pogarsza sprawę i karmi tych pseudo-dziennikarzy. Jak ma być opierdol to będzie w szatni i tam należy wszystko wyjaśniać


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich