Guidetti: Jestem Interistą
Jutrzejsze starcie z Interem, będzie wyjątkowym przeżyciem dla Johna Guidettiego, który otwarcie przyznaje, że sympatyzuje z zespołem z Mediolanu. Co więcej szwedzki napastnik w przeszłości miał już okazję współpracować z Roberto Mancinim:
- Inter to jeden z moich ulubionych klubów. Kiedy byłem dzieckiem to kibicowałem Nerazzurrim i miałem ich koszulkę. Jestem Szwedem i kiedy Zlatan grał w Mediolanie to bywałem na San Siro dla niego.
- Kiedyś byłem nawet bliski przenosin do Interu. Miałem wtedy 13 lat i trenowałem w Mediolanie. Często zdarzało mi się też grać przeciwko jednej z legend klubu, Beppe Baresim.
- Obecny Inter to nadal bardzo silna drużyna. Shaqiri jest świetny. Grałem już przeciwko niemu w barwach Feyenoordu. Hernanes posiada znakomitą technikę i wiem też na co stać Garego Medela. Rywale będą walczyć od pierwszej do ostatniej minuty, jednak u nas tak łatwo się nie wygrywa.
- Celtic Park został już wyprzedany i na meczu będzie 60 tys. kibiców. Moim zdaniem piłka nożna bez fanów byłaby niczym. Piłkarze przychodzą i odchodzą, a oni ciągle wydają swoje pieniądze, aby rok po roku wspierać swój zespół i w zamian wymagają jedynie pasji.
- Jestem bardzo wdzięczny trenerowi Manciniemu, który dał mi zadebiutować w pierwszym zespole Manchesteru City i polecił przenosiny do Feyenoordu. Ten pomysł był trafny, bo w Holandii zaliczyłem najlepszy sezon w dotychczasowej karierze. Słyszałem, że ostatnio wypowiadał się na mój temat. On prezentuje zupełnie inną klasę, podobnie jak w przypadku jego kariery piłkarskiej.
Źródło: football-italia.net
Vancore
18 lutego 2015 | 14:56
Bardzo chcialem zeby do nas przyszedl jak gral w Feyenoordzie. Dobry pilkarz sie z niego zapowiadal, ciekawe jak sie potoczy jego kariera.
Danilux
18 lutego 2015 | 15:13
Jakby trafił do nas... Świetny piłkarz, szkoda, że jego karta jest własnością City, ciężej byłoby nam go ściągnąć przez to.
Kacpper
18 lutego 2015 | 16:30
to niech sobie będzie...
claudio
18 lutego 2015 | 16:55
na tym zdjęciu wygląda jak detektyw Rutkowski
domi
18 lutego 2015 | 19:16
Jakoś od zawsze go lubiłem i gdzieś w fifie sobie popykiwałem.
roro999
19 lutego 2015 | 23:37
No i pyknął bramkę Z Interem w doliczonym... :P
Reklama