Zawodnicy po meczu
Juan Pablo Carrizo:
- Jeśli przy wygranej musisz się trochę napracować to jest ona jeszcze słodsza. Za nami wspaniały wieczór, jednak czeka nas jeszcze wiele ciężkich spotkań. W czwartek musimy dać z siebie 100%. Mecz z Cagliari to już przeszłość. Rywale mieli swoje szanse, ale ostatecznie to my wyszliśmy zwycięsko z tego pojedynku.
Łukasz Podolski:
- Wiedzieliśmy jak ważne będzie dla nas to zwycięstwo. Dobrze się zaprezentowaliśmy. Cagliari wywierało na nas presję, ale jestem zadowolony z naszej postawy.
- Jestem napastnikiem, więc oczywiście pragnę strzelać bramki. Równie mocno zależy mi jednak na komplecie punktów w każdym meczu. Udowodniliśmy jaki potencjał jest w tej drużynie. Bramki przyjdą. Cały czas ciężko pracuje i skupiam się na wymaganiach trenera. Nie mam problemów z prasą. Pochylam głowę i staram się udowodnić na co mnie stać.
- Niełatwo będzie wywalczyć trzecie miejsce, tym bardziej, że wiele mocnych drużyn ma ten sam cel. Musimy po prostu wygrywać swoje mecze, a najlepsza okazja nadarzy się już w niedzielę w starciu z Fiorentiną. Zobaczymy co się wydarzy. Jest jeszcze za wcześnie, by mówić o mojej przyszłości. Każdy zna moją sytuację/ Za kilka miesięcy, wraz z moim agentem będziemy rozmawiać z klubem.
Mauro Icardi:
- Naprawdę chcieliśmy wygrać i wyszliśmy na murawę z wiarą w zdobycie 3 punktów. W pierwszej połowie stworzyliśmy sobie mnóstwo okazji, ale piłka zwyczajnie nie chciała wpaść do siatki. Po przerwie nastąpiło przełamanie. Wygraliśmy już trzeci mecz z rzędu.
- Zmieniliśmy sposób gry, wraz z przyjściem trenera Manciniego i wyszło nam to na dobre. Na początku nie było łatwo, ale coraz bardziej się do niego przyzwyczajamy. Żaden piłkarz nie lubi siedzieć na ławce. W kadrze mamy 25 graczy, a na boisko wychodzi tylko 11. Shaqiri bardzo dobrze radzi sobie na swojej pozycji, teraz Mateo zdobył bramkę, więc jesteśmy szczęśliwi.
- Nic nie wiem na temat przedłużenia kontraktu. Zapytajcie Ausilio.
Mateo Kovacić:
- Jestem zadowolony ze swojego gola i ze zwycięstwa zespołu. Nie uczestniczyłem w tańcu, ale obiecuję, że nauczę się kroków. Jestem szczęśliwy, bo wiem, że Mancini we mnie wierzy. Daje mi pewność siebie i bardzo cieszę się, że mogłem zagrać dziś od pierwszej minuty.
Źródło: inter.it
Matteo777
24 lutego 2015 | 18:03
Szkoda że ŁUKASZ chybił kilkakrotnie ;) ale za to Mariusz (Maurycy) i Mateusz wbili po bramce :D
Reklama