Napoli - Inter 2 - 2

8 marca 2015 | 19:54 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Relacje4 min. czytania

Pasjonujące widowisko stworzyli dziś zawodnicy Napoli, oraz Interu Mediolan. Ostatecznie mecz zakończył się zasłużonym remisem 2 - 2. Dla gospodarzy trafiali Hamsik i Higuain. Nerazzurri odpowiedzieli bramkami argentyńskiego duetu Palacio - Icardi.

Starcie Napoli i Interu okrzyknięto meczem kolejki i już pierwsze minuty potwierdziły nam, że nie było w tym przypadku. Obie jedenastki narzuciły wysokie tempo gry. Już w 6 minucie Medel posłał świetną długą piłkę do Palacio, jednak Argentyńczyk nie potrafił wykorzystać niezdecydowania Andujara i akcja spaliła na panewce. W odpowiedzi czujność Handanovicia postanowił przetestować Gonzalo Higuain. Zresztą pojedynki słoweńskiego golkipera ze snajperem gospodarzy były ozdobą pierwszych 45 minut. Dość nieoczekiwanie to Inter starał się prowadzić grę i konstruować atak pozycyjny. Niestety podopieczni trenera Manciniego grali zbyt wolno i przewidywalnie czym ułatwiali rywalom rozbijanie kolejnych ataków. Nerazzurri wyjątkowo często nadziewali się również na błyskawiczne kontrataki. Gospodarze byli jednak nieskuteczni, lub na ich drodze stawał znakomicie dysponowany tego dnia Handanović. W odpowiedzi na kolejne strzały Higuaina, czy Hamsika, zza pola karnego próbował Brozović, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 31 minucie powinno być 1 – 0 dla Napoli. Po kolejnej kontrze i dośrodkowaniu aktywnego Mertensa fatalnie pomylił się jednak Higuain, który z najbliższej odległości uderzył nad poprzeczką. Przed przerwą na indywidualną akcję zdecydował się jeszcze Shaqiri, jednak jego strzał z dużą łatwością obronił Andujar. Po pierwszych 45 minutach na tablicy świetlnej widniał więc bezbramkowy remis.

Druga połówka wybornie rozpoczęła sie dla miejscowych. W 51 minucie na ofensywne wejście zdecydował się Henrique, a następnie dośrodkował wprost na głowę Marka Hamsika, który nie miał problemów z pokonaniem bramkarza Interu. Inna sprawa, że Słowak był w tym momencie zupełnie niepilnowany. Kolejny raz w ostatnim czasie nie popisała się bowiem para stoperów Ranocchia - Juan Jesus. Gwoli sprawiedliwości trzeba jednak powiedzieć, że akurat dziś kapitan Interu rozgrywał dobre zawody. Szczególnie mogły podobać się jego wygrane pojedynki z Mertensem. Nerazzurri mogli natychmiast odpowiedzieć. Dogrania Shaqiriego nie wykorzystał jednak Icardi, który uderzał głową obok bramki. Chwilę później po rzucie rożnym do strzału doszedł D'Ambrosio, lecz także niecelnie. W 63 minucie było już 2 - 0. Gonzalo Higuain przyjęciem piłki zostawił w polu Juana Jesusa i precyzyjnie uderzył zza pola karnego. Samir Handanović był bez szans. Warto zaznaczyć, że akcję bramkową zapoczątkował prosty błąd Frediego Guarina przy wyprowadzaniu piłki. Kolumbijczyk, podobnie zresztą jak Marcelo Brozović nie miał dziś najlepszego dnia. To właśnie w miejsce tego drugiego na boisku pojawił się Hernanes. Brazylijczyk dał dobrą zmianę i ożywił nieco drugą linię Interu. Druga stracona bramka na szczęście nie załamała podopiecznych Manciniego. Sygnał do odrabiania strat dał Davide Santon, który raz po raz przedzierał się w pole karne Napoli. Po jednym z jego wejść bliski gola samobójczego był Koulibaly. Przy kolejnej próbie jego podania nie wykorzystał Icardi. Mówi się jednak, że do trzech razy sztuka. W 72 minucie znów do przodu ruszył Santon i wyłożył piłkę Shaqiriemu. Strzał Szwajcara został zablokowany, jednak po ogromnym zamieszaniu w polu karnym futbolówka trafiła wreszcie pod nogi Rodrigo Palacio. Argentyńczyk pokonał Andujara i przywrócił nadzieję czarno - niebieskim. Napoli wyraźnie spuściło z tonu, a pełni wiary Nerazzurri ruszyli w poszukiwaniu przynajmniej jednego punktu. W 86 minucie Henrique faulował w polu karnym Palacio. Decyzja arbitra mogła być tylko jedna. Rzut karny! Dodatkowo obrońca Napoli obejrzał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę. Do ustawionej na 11 metrze futbolówki podszedł Mauro Icardi. Argentyńczykowi który podobno zupełnie nie interesuje się futbolem nie umknęły jednak widocznie popisy Francesco Tottiego, czy Andrei Pirlo. Właśnie w ich stylu, popularną łyżeczką pokonał bezradnego Andujara. Co bardziej pamiętliwi kibice Interu mięli już zapewne przed oczami niesamowitą końcówkę meczu z Sampdoria z sezonu 2004/05. Pomimo prób z obu stron wynik nie uległ już zmianie i obie strony musiały zadowolić się remisem. 

NAPOLI (4-2-3-1): Andujar; Henrique, Albiol, Koulibaly, Strinic; David Lopez, Inler, Callejon, Hamsik, Mertens; Higuain

Trener: Rafael Benitez

INTER (4-3-1-2): Handanovic; Santon, Ranocchia, Juan Jesus, D'Ambrosio; Guarin, Medel, Brozovic; Shaqiri, Palacio, Icardi

Trener: Roberto Mancini



Źródło: inf. własna

Polecane newsy

Komentarze: 14

stary ubek

stary ubek

8 marca 2015 | 19:59

Palacio :( !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! NAUCZ SIE GRAĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!. gramy w 10 :(

didinho

didinho

8 marca 2015 | 20:00

Musimy dobrze od ciąć mertensa od piłek

kopsonnn

kopsonnn

8 marca 2015 | 20:01

Lepiej Palacio niz Podolski

steve1991

steve1991

8 marca 2015 | 20:01

lepiej palacio niz podolski

Darkos

Darkos

8 marca 2015 | 20:17

A Kova siedzi i zawije je w te sreberka... :(

Kiksu

Kiksu

8 marca 2015 | 20:34

kova szykowany juz jest do odejscia

Pawel

Pawel

8 marca 2015 | 21:43

Remis z przebiegu gry to dobry wynik do przerwy. Do 30 metra Inter sprawnie podchodzi ale bez pomysłu na dobre rozwiązanie akcji, za dużo złych podań w tej strefie. Napoli po swojemu czeka na własnej połowie wyprowadzając szybie ataki na 1/2 podania co czyni w naszych osławionych szeregach obronnych spustoszenie. Juan nerwowo. Medel biega jak szalony łatając co się da. Nie wiem czy Palacio jest potrzebny. Ba, nie wiem czy po tym co zobaczyłem nam napastnicy są potrzebni, może wejście Hernanesa spowodowałoby dłuższe utrzymanie się przy piłce i więcej celnych podań w akcjach pod bramką Napoli, których tak brak?

didinho

didinho

8 marca 2015 | 22:12

To było bardziej niż pewne że przegramy. Dopiero 2-0 jeszcze jednego napewno stracimy :-(

nwk

nwk

8 marca 2015 | 22:42

Wracam z roboty, patrzę- wynik w dupę. Odpalam streama. Palacio gol, potem karny. Nie dziękujcie.

Pawel

Pawel

8 marca 2015 | 23:06

Inter jest... nieobliczalny, w dwojakim tego słowa znaczeniu. Równie dobrze z Fiorentiną mogło być 1:1 a dziś przegrana, jest na odwrót. Cieszy ten remis. Na plus kolejno Handanovic, Medel, Santon, zdobywcy bramek, bo karnego strzelić przy takim szalonym meczu to rzecz nie łatwa, czy wstrzelić piłkę, gdy na jej drodze jest 3 piłkarzy przeciwnika (plus wywalczony karny) w przypadku Palacio. Hernanes dobrze zastąpił Brozovica. Mina Beniteza po końcowym gwizdku sprawiła mi wielką radość, w porównaniu do tej gdy prowadzili 1-0. Za rok chciałbym podobnego buca u Montelli widzieć.

emre

emre

8 marca 2015 | 23:12

Stary ubek naucz się wybierać ludzi do zmiany, śmieszny gość. ..

inter-nista

inter-nista

8 marca 2015 | 23:13

szczęśliwy remis, na nasze szczęście Napoli parę akcji zjebało:) Rano w końcu zagrał b. dobry mecz, za to Jesus masakra ( przy pierwszej bramie jego wina bo nie nadążył a przy drugiej też dał się "pięknie" minąć) ogólnie za dużo strat mieliśmy w środku pola i zaraz szły szybkie kontry ale dobrze że Handa trochę nam wybronił:) Santon ładnie pociągnął pare razy w drugiej połowie ale i tak na ustach wszystkich będzie genialnie wykonany karny przez Icardiego. Brawo za zimną głowę bo w takim ważnym momencie pozwolił sobie "zabawić się z bramkarzem" ale zrobił to perfekcyjnie:)

Turbot

Turbot

8 marca 2015 | 23:16

Po tym jak mój ostatni elaborat zwyczajnie się "nie zamieścił", ograniczę się do dwóch przemyśleń: 1. Podobnież jak kolega Pawel chcę widzieć głupią minę na twarzy Montelli w przyszłym sezonie. 2. Chciałbym zobaczyć miny ludzi którzy nie zostawiali suchej nitki na naszym najlepszym skrzydłowym obrońcy, w chwili jego powrotu do klubu. (możliwe że Wy będziecie śmiać się z mojej, jeśli gość jednak ostatecznie zawiedzie, oby nie).

JZ4ever

JZ4ever

9 marca 2015 | 12:42

Mina Beniteza po meczu. BEZ CENNE :)))


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich