Bolingbroke: San Siro naszym priorytetem

9 marca 2015 | 15:11 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna6 min. czytania

Jaka przyszłość czeka wysłużone San Siro, kiedy Inter pojawi się na azjatyckim tournee, jakie plany odnośnie zespołu ma Erick Thohir i co czeka Parmę. Między innymi o tym, ale i o wielu innych kwestiach podczas swojej wizyty w Dżakarcie opowiadał dyrektor zarządzający Interu, Michael Bolingbroke. Zapraszamy do lektury:

Azja i Indonezja

- Zainteresowanie piłką nożną w Azji ciągle wzrasta. Oczekiwania związane z futbolem są tutaj bardzo wysokie, stąd też bierze się koncentracja na rozgrywkach w Europie. Premier League odniosła olbrzymi sukces w Azji, ale i Serie A jest tutaj bardzo popularna i zamierzamy kontynuować ten proces. Chciałbym zobaczyć Inter na przedsezonowym tournee właśnie na tym kontynencie. Być może dojdzie do tego już wkrótce. Nie zapominajmy również, że Inter jest szczególnie związany z Indonezją. Oczywiście ma to związek z przejęciem sterów w tym klubie przez Ericka Thohira. Jednym z naszych celów jest celebracja tego partnerstwa i tworzenie silnych więzi pomiędzy Włochami, a Indonezją za sprawą piłki nożnej. Mamy tutaj ogromną rzeszę fanów i chcielibyśmy żeby ta grupa ciągle rosła.

- Nie sfinalizowaliśmy jeszcze planów odnośnie okresu przygotowawczego przed kolejnym sezonem, jednak chcielibyśmy zawitać do Azji. Oczywiście jednym z głównych przystanków na naszej trasie byłaby Indonezja. Nigdy wcześniej nie byłem w Dżakarcie i gościnność z jaką zostałem przyjęty była fantastyczna.

- Zwiększenie współpracy z rynkiem azjatyckim jest istotne nie tylko dla samego Interu, ale i całej Serie A. Jednym z głównych obszarów w którym włoska piłka musi się rozwijać jest pozyskiwanie międzynarodowych widzów i rozwój swojej marki na innych rynkach. Liga przynosi wielkie dochody i cieszy się olbrzymią popularnością na Półwyspie Apenińskim, ale jestem zdania, że posiada potencjał, aby zdobyć uznanie również w Azji i Stanach Zjednoczonych. Między innymi dlatego uważam, że godziny spotkań powinny uwzględniać różne strefy czasowe na całym świecie.

- Trener ma możliwość obserwacji piłkarzy z całego świata. Oczywiście jeśli znajdziemy w Azji gracza, który będzie pasował do naszego projektu to zrobimy wszystko, aby go pozyskać. Skupiamy się głównie na poziomie młodzieżowym i rozwoju naszej akademii. Dla przykładu świetnie radzi sobie nasza oddział w Japonii, jednak chcemy być również w innych krajach. Nie widzę przeszkód żebyśmy wkrótce zawitali także do Indonezji.

Thohir, wizje i cele

- Osoba Ericka Thohira to jeden z głównych powodów mojego przyjścia do Interu. To bardzo dynamiczny przedsiębiorca, którego charyzma i wizja przekonały mnie do opuszczenia Manchesteru United i rozpoczęcia nowej przygody. Ma wspaniałe plany dla tego klubu, podobnie jak Massimo Moratti. Dla mnie to zaszczyt, że mogę z nimi pracować i wprowadzać w życie ich marzenia.

- Obecnie skupiamy się na celach średniookresowych. Jednym z nich jest znalezienie się w grupie 10 najlepszych klubów na świecie, zarówno pod względem czysto piłkarskim, jak i pozasportowym. Podstawowym elementem jest powrót do Champions League. Cały czas mamy na to szansę jeszcze w tym sezonie, jednak jeśli nam się nie powiedzie to nic się nie stanie. Nasze plany nie ulegną zmianie. Trener Mancini nie miał możliwości przepracowania z zespołem okresu przygotowawczego i zbudowania zespołu po swojemu. Tego lata będzie mógł już ułożyć zespół tak jak chce i popracować nad taktyką jaką pragnie stosować. Myślę, że stworzy swój autorski zespół. Nie mogę doczekać się kolejnego sezonu i wierzę, że będzie dla nas wyjątkowy. Mancini definitywnie zostaje z nami, no chyba, że jest coś o czymś nie wiem.

- Koncentrujemy się na wielu obszarach biznesowych, żeby stać się czołowym klubem poza boiskiem. Mam na myśli między innymi rosnące przychody z racji własnego stadionu. Pracujemy również nad tym, aby zwiększyć środki z różnego rodzaju działań sponsorskich. Chcemy docierać do fanów na całym świecie, a media cyfrowe są potężnym narzędziem, które możemy w tym celu wykorzystać.

- W celu osiągnięcia tego wszystkiego, prezydent Thohir zebrał zespół menadżerów, którzy są jednymi z najlepszych na świecie w swoich dziedzinach. W końcu nasz klub nazywa się Internazionale!

Drużyna

- Kiedy wygrywasz to zespół zyskuje więcej pewności siebie i generalnie wszystko przychodzi wtedy łatwiej. Jednakże wszyscy piłkarze Interu to pełni profesjonaliści. Udowodnili już, że potrafią się rozwijać, analizować popełnione błędy i koncentrować się na kolejnych spotkaniach. Czy Icardi jest symbolem gruboskórnego zespołu? Wiesz nie chciałbym grać przeciwko komuś takiemu. On jest fantastyczny.

Stadion

- Nie raz powtarzaliśmy już, że naszym pierwszym wyborem jest pozostanie na San Siro i renowacja tego obiektu. Byłby to ważny projekt. Z tego powodu nasze rozmowy są w toku. Musielibyśmy dokonać znaczących inwestycji, by przystosować stadion do współczesnych standardów i oczywiście potrzebujemy na to pełnej akceptacji. AC Milan ma jeszcze wiele do zrobienia, aby sfinalizować swój projekt. Co się stanie jeśli jednak nie odejdą z San Siro? Wiesz potrzebujemy domu. Zarówno dla klubu, jak i fanów posiadanie własnego stadionu byłoby czymś wyjątkowym. San Siro jest naszym pierwszym wyborem, jednak jeśli nie będzie to możliwe to zawsze jest też plan B.

- Póki co pracujemy nad tym, aby stadion stał się bardziej przyjazny i bezpieczny. Bardzo ważne jest dla nas, aby zapełnić go rodzinami i zapewnić im bezpieczeństwo. 

Finansowe Fair Play

- Pracujemy wspólnie z UEFA, by znaleźć jakieś rozwiązanie w tej kwestii. Za nami już wiele spotkań, a będzie ich jeszcze więcej w przyszłości. Kiedy wszystko będzie już jasne to poinformujemy o tym wszystkich zainteresowanych. Na chwilę obecną nie ma jeszcze żadnej decyzji. W każdym razie wierzymy w ten projekt i w UEFA. W pełni szanujemy jego zasady.

Parma

- To co dzieje się w tym klubie jest strasznie smutne. Nie tylko włoskie kluby znajdują się w obliczu bankructwa, podobnie jest także w Anglii. Sytuacja w Parmie to dramat dla pracowników, piłkarzy i wszystkich związanych z tym klubem. Ważne, że pozostałe kluby robią wszystko, aby pomóc Parmie. To właściwa postawa. Tutaj chodzi o uratowanie historycznej części włoskiego futbolu. To że o tym rozmawiamy pokazuje, że cały świat interesują się sytuacją tego klubu. Najważniejsze jest podjęcie właściwych kroków. Mówiąc to mam na myśli mądre zarządzanie. Futbol to biznes jak każdy inny. Jestem przekonany, że zostaną wprowadzone zmiany, które pozwolą uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. W piłce, jak w innych biznesach pieniądze przychodzą i odchodzą. Trzeba jednak dopilnować, aby straty nie przekraczały zysków. Historia pokazuje, że kluby piłkarskie są nierozerwalnie związane z całymi społecznościami. Zniknięcie klubu odbije się więc szerokim echem na całej lokalnej społeczności. Futbol, jak żaden inny biznes jest związany z ludźmi.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 2

PazzaMorte

PazzaMorte

10 marca 2015 | 19:40

Nigdy wcześniej nie byłem w Dżakarcie i gościnność z jaką zostałem przyjęty była fantastyczna

Błażej Małolepszy

Błażej Małolepszy

10 marca 2015 | 22:21

No i?


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich