Ranocchia i Hernanes po meczu VFL

20 marca 2015 | 07:07 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna1 min. czytania

Pomeczowe wypowiedzi Andrei Ranocchi i Andersona Hernanesa:

Andrea Ranocchia:

- Jesteśmy rozczarowani, ponieważ wierzyliśmy. Przygotowywaliśmy się inaczej niż zazwycaj i wiedzieliśmy, że oni będą grać z kontrataku. Mieliśmy wiele szans, ale nie mogliśmy ich wykorzystać, podczas gdy oni swoje wykorzystywali. Jeśli byśmy strzelili szybciej, byłoby inaczej.

- Fani byli dziś niesamowici, miałem dreszcze na plecach kiedy wychodziliśmy na boisko. To sprawia, że to jeszcze większy wstyd. Chcieliśmy dać im coś, by mogli świętować, zamiast tego omwamy porażkę. Musimy się skupić na lidze, musimy zebrać punkty i poprawić pozycję w lidze.

Hernanes:

- Złość fanów jest zrozumiała. Daliśmy z siebie wszystko, ale to nie wystarczyło. Jesteśmy rozczarowani z powodu odpadnięcia, ale podnosimy się nawzajem. To nie jest dla nas wielki moment, ale musimy dalej ciężko pracować.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 6

xionc

xionc

20 marca 2015 | 08:57

Wypowiedzi Rano okropnie się czyta. Wciąż ta sama opowieść tylko coraz mniej odważna.

Klinsi64

Klinsi64

20 marca 2015 | 11:21

wy daliście z siebie wszystko,Wolfsburg zagrał na 60% i wygrał ;)

Danek

Danek

20 marca 2015 | 14:15

Rano wydaję się nieodpowiednim człowiekiem na tym stanowisku dałbym mu dokończyć sezon z opaską, a potem znalazł kogoś z charyzmą i jajami. Jesus zjebał mecz Interowi. Przy pierwszej bramce wracał truchtem. W tym momencie wyłączyłem mecz. Jak środkowy obrońca może wracać truchtem podczas ataku przeciwnika. Juan no KURWA jak...

czachor

czachor

20 marca 2015 | 21:50

A co miał Jesus niby do straty pierwszej bramki? Zobacz sobie gdzie wtedy byli Ranocchia i Campagnaro. Dziadek nie nadążył za atakiem jego bokiem i kapitan próbował załatać powstałą dziurę z mizernym skutkiem przez co Juan dostał w prezencie 2 osoby do pokrycia ;p

Danek

Danek

21 marca 2015 | 00:16

Zobacz sobi

Danek

Danek

21 marca 2015 | 00:21

zobacz sobie raz jeszcze powtórkę i zobacz, że podczas asekuracji Ranokia zszedł do boku a Juan zaczął wracać w pełnym gazie dopiero wtedy gdy gość go 3 razy obiegł... Środkowy obrońca nie ma prawa wracać truchtem gdy przeciwnik atakuje jego bramke. Nie mam zamiaru mówić o winie Ranoki i Campagnaro gdy Juan wracał truchtem do własnej strefy obronnej. Sorry ale nie hejtuje nigdy bezpodstawnie. Dla mnie to wina Juana za wpadkę z bramka winą Ranoki i Campagnaro jest to ze piłka za łatwo przeszła przez nich dwóch nic więcej


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich