Moratti dzień po meczu

20 maja 2008 | 15:44 Redaktor: Larry Kategoria:Wywiady1 min. czytania

Czy Twoja radość jest dzisiaj większa, niż wczoraj wieczorem, po meczu?

Wczoraj na stadionie Parmy to było coś fantastycznego - szczególnie ostatnie 5 minut meczu. Ale dopiero po spotkaniu zaczynasz to wszystko ogarniać.

Czy to Twój najszczęśliwszy moment, od kiedy jesteś prezydentem klubu?

Tak. Cudownie było zobaczyć wczoraj tę wielką radość fanów.

Nawet Wielki Inter Twojego ojca nie zdobył trzech mistrzostw z rzędu. Trzeba znaleźć jakiś przymiotnik opisujący ten dzisiejszy Inter...

Ten mojego ojca powinien zdobyć pięć z rzędu. Ja mam nadzieję na więcej. Musimy ciężko pracować, żeby nie stracić tempa i motywacji do kolejnych zwycięstw.

Mancini powiedział, że musicie porozmawiać. O czym?

(śmiech) Mam podać listę spraw? Niedługo dojdzie do rozmowy i wtedy wszystko wyjaśnimy.

Jakaś dedykacja tego Scudetto? W zeszłym roku było dla Giacinto Facchettiego...

To jest dla kibiców, którzy mimo bardzo ciężkich ostatnich tygodni zawsze byli z nami. To była dla nas ogromna pomoc.

Spodziewałeś się, że Ibra okaże się naszym "zbawcą" po tak długiej nieobecności?

Mistrzowie są tak fantastyczni, ponieważ zawszę mogą zadecydować o losach meczów, szczególnie taki geniusz, jak Ibrahimović, który pokazał zeszłej nocy wielką klasę i charakter.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich