Stramaccioni: Nie było karnego
Andrea Stramaccioni w wypowiedzi dla Sky po spotkaniu Udinese - Inter powiedział, że jest zadowolony z postawy jego zespołu. Dodaje także, że jego zdaniem rzut karny dla Nerazzurrich był podytkowany niesłusznie.
- Pochwaliłem moich piłkarzy. Pomimo porażki ten mecz pokazał to, nad czym ciężko pracujemy. Dwie czerwone kartki nie osłabiły nas, byliśmy aktywni i w ciągu kilku ostatnich minut stworzyliśmy niebezpieczne sytuacje.
- W tym meczu wszystko poszło nie tak, mieliśmy zbyt wiele niefortunnych zdarzeń, ale to jest sport. Idziemy w dobrą stronę, pokazaliśmy, że się rozwijamy. Karny dla Interu? Danilo starł się z Kovaciciem po jego uderzeniu, dla mnie nie było karnego. Pochwaliłem Rocchiego po meczu. Byłem niezadowolony jedynie z czerwonej kartki dla Badu - doświadczony sędzia w tej sytuacji powinien udzielić mu słownej reprymendy. Chłopcy są pełni adrealiny, ale Badu został niesłusznie ukarany. Nawet pierwsza żółta kartka dla Domizziego została pokazana zbyt pochopnie. Są sędziowie, którzy interpretują protest piłkarrza w inny sposób. Badu popełnił błąd i musieliśmy kończyć mecz w dziewiątke. W jedenastu toczyliśmy wyrównane spotkanie z Interem, potem cierpieliśmy grając w osłabieniu, ale mogliśmy wyrównać po sytuacjach Perici i Kone.
- Allan? W pierwszej połowie Hernanes sprawił nam sporo kłopotów, więc przeniosłem go do środka pola. To porażka, która buduje na przyszłość. Di Natale? Jest ważnym graczem, gratuluje mu w imieniu wszystkich fanów.
- Inter? Jestem w Serie A dzięki temu klubowi, będę zawsze za to wdzięczny. Stankovic w Interze? Nie, Dejan wykonuje świetną robotę. Pozwolę mu odejść za 5-6 lat zważywszy na to, że jego serce jest czarno - niebieskie.
Źródło: sempreinter.com
stary ubek
29 kwietnia 2015 | 13:47
HAHA dupa nieudaczniku. A co to Stanko jest twoim psem?
Loon
29 kwietnia 2015 | 14:07
Karny trudny do oceny, na początku też myślałem, że nie było, ale przy którejś powtórce wygląda to tak, że to Kova wykopuje piłkę, a obrońca wjeżdża mu prosto w nogi.
Internazionalista
29 kwietnia 2015 | 14:22
Loon bo tak bylo, karny ewidentny
MrGoal
29 kwietnia 2015 | 14:57
A ja nie jestem przekonany. Kontakt był w zasadzie długo po kontakcie z piłką, Kovacic skiksował przecież. A co ważniejsze, obejrzywszy te powtórki z różnych stron ,mam wrażenie , że to nie wślizg spowodował upadek Chorwata, tylko Kovacic sam się przewrócił na Danillo, który niefortunnie jechał wślizgiem. Całość rozdzielają oczywiście ułamki sekund. Wślizg oczywiście był, Danillo w piłkę nie trafił itp itd, ale dla mnie karny taki na 30 %, Kovacic bardziej sam się potknął i przewrócił niż obrońca Udinese faulował
ER_Grande_Nerazzurri
29 kwietnia 2015 | 15:26
#stary ubek: no widać właśnie jak jesteś na poziomie Icardiego. :P Bez odbioru.
master
29 kwietnia 2015 | 17:02
jak dla mnie faul na Kovacicu był. Sanki zrobione zawodnik ścięty i tyle. Czy takie sytuacje są gwizdane? Nie, a powinny to samo tyczy się bramkarzy, którzy lecą z łapami nie patrząc co się dzieje z zwodnikiem. Lewandowski połamany, Oscar w meczu z Arsenalem też ledwo wstał, i co z tego że po oddaniu strzału itp itd, atak spóźniony = faul! Faul w polu karnym = karny ot cała filozofia.
Klinsi64
29 kwietnia 2015 | 18:04
gdyby nie wjazd Danilo Kovacic trafiłby do "Futbolowych jaj" albo "Łapu capu" po tym piorunującym uderzeniu,a tak został bohaterem bo karnego wywalczył,piłka nożna jest niesprawiedliwa ;)
MrGoal
29 kwietnia 2015 | 19:21
Tylko upewnij się master na powtórce, czy aby na pewno Kovacic upada z powodu wślizgu, czy też przewraca się zanim nastąpił kontakt z Danilo. Ale póki nie wprowadzą powtórek tv dla sędziów to takie sytuacje są nie do rozstrzygnięcia. Sędzia ma sekundę sekund żeby to ocenić
Lethal Doze
30 kwietnia 2015 | 19:54
dupa cicho
Reklama