Agent: Imbula sam nie zbawi Interu
Kilka dni temu w mediach pojawiła się wypowiedź ojca, a zarazem agenta Giannellego Imbuli, który stwierdził, że na przeszkodzie transferu jego syna do Interu może stanąć niestabilność mediolańskiego klubu w ostatnich latach. Willy Ndangi tłumaczył się później z tych słów:
- Moje słowa nie miały negatywnego znaczenia. To była odpowiedź na pytanie dziennikarza o to czy mój syn mógłby być zbawcą Interu. To młody gracz i nie mógłby być jedynym transferem, lecz w towarzystwie wielkich graczy powstałby silny zespół. On potrzebuje wokół siebie graczy z doświadczeniem tak jak Paul Pogba w Juventusie współpracował z Pirlo, Buffonem, czy Evrą.
- Lubimy Serie A i rozmawiałem już z synem o włoskim futbolu. Inter to wielki klub i mógłby być spełnieniem marzeń dla Giannellego. Najpierw do porozumienia muszą dojść jednak kluby. Dopiero później liczy się wola gracza.
Źródło: football-italia.net
maverik
16 czerwca 2015 | 14:29
Brać, nie zastanawiać się.
granitxhaka
16 czerwca 2015 | 14:30
Odważna wypowiedz
Tytus
16 czerwca 2015 | 21:38
Szczera
Hagaen
16 czerwca 2015 | 22:42
Imbulla - też mam dobre przeczucie :D
turbocygan
16 czerwca 2015 | 23:56
Łysy z Interu bierz się do roboty do chuja wacława
turbocygan
16 czerwca 2015 | 23:57
W sumie to nie taki łysy ten Ausilio HA HA HA
Reklama