Galliani: Cena ciągle rośnie
Adriano Galliani uchylił kulisy negocjacji z Monaco ws. sprowadzenia Geoffreya Kondogbii. Zdaniem dyrektora sportowego Milanu zwycięstwo w tej rywalizacji będzie naprawdę sporo kosztować:
- Konkurencja powoduje, że cena piłkarza i jego wymagania finansowe eksplodują. Zwycięzca może się wykrwawić. Zaczynaliśmy od 35 mln. euro, ale obecnie cena przekracza już 40 mln. Również Kondogbia rząda teraz kilku milionów wynagrodzenia. Zwycięzca tej rywalizacji niekoniecznie może okazać się prawdziwym wygranym. Nie jestem ani pesymistą, ani optymistą.
Źródło: football-italia.net
Tytus
20 czerwca 2015 | 14:48
Dobrze gada. Nie widziałem za dużo Kondogbii więc się nie będę wypowiadał, ale popyt robi podaż, cena szybuje. Należy się jedynie zastanowić kiedy jest to jeszcze uzasadnione, a kiedy już czysta spekulacja.
maestro84
20 czerwca 2015 | 14:50
40 baniek to już za dużo biorąc pod uwagę, że musimy jeszcze kupić klasowego napastnika...
Darkos
20 czerwca 2015 | 15:17
Jedyny sens jaki widzę w tej licytacji, to sprawić żeby Milan wywalił 40+ mln na kolesia podczas gdy my spokojnie za ~20 mln kupimy Imbule
ksiazewi
20 czerwca 2015 | 16:07
Zgadzam się z Tobą Darkos w 100%. O ile wydaje mi się, że podawane kwoty są przesadzone, to też zdecydowanie wolę, aby to Milan się "wykrwawił" i wziął Kondogbię za 35mln, a my Imbulę za 22mln i abyśmy spożytkowali pieniądze na inne wzmocnienia. Wg transfermarkt obaj zawodnicy są wyceniani podobnie. Statystyki lepsze ma Imbula. Być może Kondogbia jest lepszy w defensywie i pewnie na tym by nam bardziej zależało, jednak cena Kondogbi wg wspomnianego przeze mnie portalu raczej spadła przez ostatni sezon, to w przypadku Imbuli jest odwrotnie i na nim bym się skupił.
Seb
20 czerwca 2015 | 21:21
Ale morda
Reklama