Motta i Melo bez przyszłości w swoich klubach
Jakkolwiek temat sprowadzenia środkowego pomocnika, zszedł w ostatnich dniach na drugi plan, to jednak włoska prasa nie daje spokoju dwóm kandydaturom.
Przede wszystkim konflikt Felipe Melo z Galatasaray zaszedł za daleko. Jest w zasadzie pewne, że były piłkarz m.in. Juventusu (niechętnie tam zresztą wspominany ze względu na pasmo słabych występów) w Stambule już niemal na pewno nie pozostanie.
Dla Interu priorytetem miałby być jednak Thiago Motta, który również nie radzi sobie najlepiej w swoim klubie. Trener PSG, Laurent Blanc, miał nawet powiedzieć o brazylijskim Włochu, że jest z resztą drużyny "niekompatybilny".
Źródło: SempreInter
nwk
18 lipca 2015 | 21:05
Inter to przytułek?
timon
19 lipca 2015 | 03:06
Sorry, ale Melo w jude jest akurat dobrze wspominany. W sezonie w którym judki zajęły 7 miejsce, Melo był ich najlepszym zawodnikiem
Reklama