Jovetić: Nie ma już tematu kontuzji

28 sierpnia 2015 | 13:22 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna4 min. czytania

Stevan Jovetić udzielił długiego wywiadu na łamach La Gazzetta dello Sport:

- Gol w końcówce meczu z Atalantą? Przeżyłem już podobne emocje we Florencji. Zdobyłem gola przeciwko Sportingowi Lizbona, który pozwolił nam awansować do Ligi Mistrzów. To była szalona radość, tak jak teraz kiedy zdobyłem gola na minutę przed końcem meczu w debiucie na naszym stadionie. Wszyscy oszaleli, łącznie ze mną, ale w szczególności fani. Miałem wrażenie, że każdy z nich chciałby mnie przytulić. Już prawie widziałem obok siebie.

- Numer 10? Po Pierwsze chciałbym zaznaczyć, że z klubu odszedł mój przyjaciel Mateo. W dniu w którym wyjechał do Madrytu wpadłem na pomysł, aby zapytać o przejęcie jego numeru. Normalnie nigdy nie miałbym na tyle odwagi. Moim ulubionym numerem od zawsze było 8. Kiedy byłem dzieckiem występowali z nim Predrag Mijatović i Dejan Savicević. Druga opcja to oczywiście 35 z którym grałem w Partizanie i również taki był mój pierwszy wybór w Interze. Następnie poprosiłem Romano, Stankovicia i Zanettiego o możliwość zmiany decyzji. Moje marzenia stały się faktem.

- Przez ostatnie lata bardzo dojrzałem. Wzmocniłem się mentalnie i wiele nauczyłem się od mistrzów, których spotkałem w Manchesterze. Uczyłem się na swoich błędach, ale i na dobrych decyzjach. Pod bramką rywali zachowuję teraz więcej zimnej krwi. Kiedy się rozwijasz rośnie twoja pewność siebie. W ataku jestem w stanie zagrać na każdej pozycji i pełnić każdą rolę. najlepiej czuje się w grze z dwójką napastników, kiedy mam obok siebie partnera. 

- To prawda, że Roberto Mancini chciał pozyskać mnie już w 2007 roku. Mój agent informował mnie na bieżąco. Wszystko szło dobrze jednak ostatecznie zdecydowałem się pozostać jeszcze na rok we Florencji. Zawsze kochałem to miasto i nadal tak jest. 

- Mancini zadzwonił do mnie w czerwcu, kiedy byłem na plaży w Czarnogórze. Może on też tam był. Później rozmawiałem z Piero Ausilio. Wyjaśnił mi swoje plany, oraz projekt Interu. Po tych telefonach potrzebowałem sekundy, aby zrozumieć, że Inter to właściwy dla mnie klub. Mam świadomość, że jestem w największym klubie w mojej dotychczasowej karierze. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że Inter to jeden z najsilniejszych i najważniejszych klubów w Europie.

- Oprócz plotek z 2007 roku, włoskie kluby kilka razy sondowały moją sytuację. Już podczas pobytu we Florencji rozmawiałem z Interem, a później wiele razy słyszałem o ich zainteresowaniu. Nigdy nie powiedziałem, że chciałbym dołączyć do Juventusu, ponieważ chciałem spróbować czegoś innego. Premier League naprawdę mnie fascynowała, więc zdecydowałem się na zmianę.

- Chciałbym podziękować wszystkim kibicom i ludziom związanym z Manchesterem City. Również trenerowi Pellegriniemu. Nie chcę wdawać się w kolejne polemiki. Gdybym spotkał go na ulicy to nie miałbym problemu, aby się z nim przywitać.

- To było bardzo cenne doświadczenie. Nie wiem dlaczego nie grałem i nigdy mi tego nie wytłumaczył. Kiedyś poprosiłem go, aby pozwolił mi zagrać 3 - 4 mecze z rzędu, ale tak się nie stało. Amen. Nie grałem nawet jeśli w poprzednim meczu zdobyłem gola. 

- Opowieści o tym, że cały czas byłem kontuzjowany nie przeszkadzają mi, ani specjalnie mnie nie denerwują, ale ta sprawa powinna zostać wyjaśniona. Nie mogę zaprzeczyć, że w Manchesterze miałem pewne problemy. Nie nie grałem również, kiedy byłem już zdrowy, ani wtedy kiedy byłem w świetnej formie. Pokaż mi zawodnika, który przez cały sezon nie doznał żadnej kontuzji. Ludzie opowiadają, że Jovetić cały czas jest kontuzjowany, ale to mogło spotkać każdego. Koniec tematu.

- Nie mówmy głośno o Scudetto. Faworyci to Juventus i Roma. W dalszej kolejności jest Inter, Napoli, Fiorentina, Milan i Lazio. Spokojnie możemy jednak mówić o naszych szansach na zajęcie 3 miejsca. Jesteśmy na tyle silny, aby to osiągnąć. 

- Nie prosiłem o kolejne wzmocnienia Interu. Dowiedziałem się o tym z gazet. Czytałem o zainteresowaniu moim przyjacielem - Ademem Ljajiciem, ale nie rozmawiałem z nim jeszcze. Perisić jest silny, bardzo silny. Jego przyjście stanowiłoby dla naszego zespołu niewątpliwe wzmocnienie.

- Sekret wygranej? Świetny szkoleniowiec, którego już mamy. Obok weteranów w naszym składzie są również młodzi zawodnicy pełni motywacji i chęci do pracy. 

- Vidal ma racje mówiąc, że obecnie piłkarze kosztują zbyt wiele. To szaleństwo. Te ceny byłyby uzasadnione, gdyby dany zawodnik miał na koncie ligowe mistrzostwo i zwycięstwo w Mundialu. Obecni piłkarze na to nie zasługują. Pamiętasz Zidane'a? Kosztował sporo, ale miał na swoim koncie mnóstwo trofeów. 

- Jeśli chodzi o mnie to moimi idolami byli Sheva, Savicivić i Mijatović. Gdyby nie powiodło mi się w piłce to chętnie poszedłym w kierunku tenisa. Mam dziewczynę. Lubię oglądać filmy ze Stallonem i Di Caprio, amerykańskie seriale i grać w gry wideo. 

- Po meczu z Atalantą, pierwszy telefon wykonałem do swoich rodziców. Cały czas noszę łańcuszek, który otrzymałem od swojego ojca chrzestnego. Całuję go za każdym razem, kiedy wychodzę na murawę.

 

Źródło: football-italia.net

Okulary ochronne odporne na zarysowania 4932478763 Milwaukee - kupisz na mspot.pl

Komentarze: 2

Kiksu

Kiksu

28 sierpnia 2015 | 13:42

Wylewny chlopak ale widac ze da sie go lubic oby tylko omijaly go kontuzje a czuje ze bedziemy miec z niego sporo radosci.

The_INTER86

The_INTER86

29 sierpnia 2015 | 01:40

Jojo życzę Ci dużo goli, formy i oczywiście zdrowia.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich