Fredy Guarin: Liczyło się zwycięstwo
Za nami druga kolejka Serie A, w której Carpi podejmowało Inter Mediolan. Drużyna Gra Nerazzurrich nie była efektowna, ale za to efektywna, o czym świadczy zwycięski wynik 2:1. Fredy Guarin nie ukrywał zadowolenie z dość szczęśliwego zakończenia tego spotkania.
- Liczyło się zwycięstwo. W drugiej połowie trochę odpuściliśmy. Zmęczenie wywołało małe kłopoty, ale ostatecznie wygraliśmy 2:1 - ocenił Guarin. - Pierwsze trzy punkty były niezwykle istotne. Teraz dopisaliśmy kolejne trzy. Następne będą derby, więc musimy postarać się w Mediolanie - dodał piłkarz.
- Cieszę się, że mam zaufanie klubu. Ponadto trener daje mi szanse. Jestem szczęśliwy z bycia tutaj, w Interze. Dodatkową motywacją było również założenie opaski kapitana - powiedział zawodnik.
Źródło: inter.it
Hagaen
31 sierpnia 2015 | 10:37
Świetnie, że miał asystę i wywalczył karnego, ale... o losie, Guarin kapitanem... jeśli na niego postawimy na stałe to znowu będzie swoją "regularną formą" zachwycał. Potwierdził już, że najlepiej gra jako joker - wtedy faktycznie mu się chce grać, udowadniać, że jest dobry... Sprzedałbym go mimo tych 2 asyst.
krychu241085
31 sierpnia 2015 | 13:17
Ja bym go nie sprzedawał, jako pomocnik sprawuje się całkiem przyzwoicie. Lepiej dalej próbować sprzedawać zawodników jak Naga czy Vidić, nawet Brozovicia.
Reklama