Juan Jesus: Nie boję się Tellesa

7 września 2015 | 00:54 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Do ostatnich minut mercato wydawało się, że Juan Jesus może opuścić klub z Mediolanu na rzecz Romy, bądź Napoli. Sam Brazylijczyk twierdzi, że było to wyłącznie medialne zamieszanie, ponieważ pragnie kontynuować swoją przygodę z Interem jeszcze przez wiele lat:

- Rywalizacja o miejsce w składzie jest zdrowa. Nawet na treningu możesz nauczyć się czegoś od pozostałych. Nie jestem zirytowany plotkami transferowymi. Gazety muszą o czymś pisać, ale teraz kiedy okienko jest już zamknięte to możemy porozmawiać o czymś innym. Ciągle jestem w Interze, mam jeszcze długi kontrakt i zamierzam go wypełnić.

- Nie martwię się transferem Alexa Tellesa. On może nam pomóc. Krytyka jest czymś normalnym, ponieważ każdy ma swoje upodobania. Jeśli ktoś mnie nie lubi to nie mam z tym problemu. Niektórzy mogą powiedzieć, że jestem arogancki, ale to nie tak. Lubię żartować, ponieważ życie jest po to, aby się nim cieszyć. Powinniśmy się uśmiechać. Niektórzy gracze strasznie się ubierają, więc przybijamy mu ubrania do sufitu.

- Mogę grać zarówno na boku obrony, jak i w środku. Kiedy trener poprosił mnie o zmianę pozycji to nie miałem z tym problemu. Moją inspiracją był Lucio. Kiedy byłem młodszy oglądałem go w barwach Brazylii i Bayernu i podziwiałem jego fantastyczne występy. W końcu zagraliśmy razem i było to niesamowite doświadczenie.  

- Brakuje mi Kovacicia. To mój przyjaciel i wielki profesjonalista. Cały czas utrzymujemy kontakt. Z Hernanesem dzieliłem pokój podczas zgrupowań, ale niestety odszedł do Juventusu.

- Jeśli wygramy Scudetto to pofarbuję włosy na niebiesko!

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 1

claudio

claudio

7 września 2015 | 16:35

a ja na zielono...pewne zabezpieczenie


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich