Miranda nie zagra też z Chievo?
Przedłuża się powrót do zdrowia Joao Mirandy. Brazylijczyk doznał urazu w meczu swojej reprezentacji i opuścił już prestiżowy mecz z Milanem.
Dziennikarze Gazzetta dello Sport uważają, że jego absencja może przedłużyć się także na najbliższe starcie z Chievo Werona. Miranda co prawda powrócił już do delikatnych treningów jednak biorąc pod uwagę zbliżający się maraton spotkań, Mancini zapewne nie będzie chciał ryzykować zdrowia swojego zawodnika.
Lepiej wygląda sytuacja Juana Jesusa, który powrócił już do normalnych zajęć, po urazie kostki jakiego doznał w Derbach. Wygląda więc na to, że w meczu z Chievo formację obronną ponownie tworzyć będzie czwórka: Santon - Medel - Murillo - Juan Jesus.
Źródło: sempreinter.com
Darkos
17 września 2015 | 18:40
Czy to piątek czy niedziela, na obronie chcę Medela!
Loon
17 września 2015 | 19:01
Choć Icardi grzmoci Wandę, ale szanuj Ty Mirandę!
KRS
17 września 2015 | 19:08
Wy tu fraszki układacie kiedy Chievo sra już w gacie.
KRS
17 września 2015 | 19:13
Nawet Julia i Romeo obstawiają cztery zero!
Danek
17 września 2015 | 20:05
Choć z Medela niski gostek nie sięgacie mu do kostek.
LuisSuarez
17 września 2015 | 20:23
Loon to bylo dobre
Mikolaj284
17 września 2015 | 21:52
Medel, Murillo, czy Kondogbia - na środku każdy dobry, tylko nie Ranocchia!
Loon
17 września 2015 | 22:22
Od Ranocchii to nawet Ikar lepiej ostatnio w obronie grał, wszystkie pojedynki główkowe wygrał w naszym własnym polu karnym :)))
Danek
17 września 2015 | 22:56
Chociaż Jojo strzela bramki Ikar wyzwie Go na szranki!
stary ubek
18 września 2015 | 09:58
Jove? przecież on nie umie grać! nie wie kiedy podawać!
stary ubek
18 września 2015 | 10:00
Jovetic może jest to poziom upppp, ale jest tak samolubny co pokazał w derbach, że ja nie mam wątpliwości iż został zmieniony przez trenera właśnie przez tą swoją samolubność.
piotrekn333
18 września 2015 | 12:23
haha stary ubek poplynales, w 45 min do Icara to duszek Kacperek podał....jak on nie umie grac, to znaczy ze nikt nie umie,i nie mowie tego temu ze strzelil 3 bramki, bo jak gral w fiolkach już grał super
castillo20
18 września 2015 | 14:07
+Co nnie zmienia faktu że strasznie zjebał jak dostał piłe od bramkarza milanu przed polem karnym
Danek
18 września 2015 | 16:14
"Kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień" Gdyby napastnicy byli w 100% skuteczni znienawidziłbym ten sport...
Pepesz1908
18 września 2015 | 23:12
to nie sport kolego, to biznes
Reklama