Mancini: Pierwszy gol zmienił przebieg spotkania

28 września 2015 | 00:01 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna1 min. czytania

W niedzielę Inter zaliczył pierwszą porażkę w tym sezonie. Po meczu z Fiorentiną nastroje w obozie Nerazzurrich nie były najlepsze. Roberto Mancini stwierdził, że wpływ na wynik miała pierwsza stracona bramka.

- Pierwszy gol zmienił przebieg tego spotkania. Później Fiorentina strzeliła kolejne dwie bramki, Miranda otrzymał czerwoną kartkę i w zasadzie było już po meczu. Niektóre spotkania mają taki scenariusz i wtedy nie można zrobić zbyt wiele - rozpoczął trener. - Z jedenastoma zawodnikami można byłoby przynajmniej wyrównać wynik, ale gdy straciliśmy piłkarza wszystko się skomplikowało - dodał.

Następnie szkoleniowiec pogratulował swoim rywalom. - Brawa dla Fiorentiny. Nasza sytuacja po stracie gola się zmieniła. Po tak złym początku trudno jest ponownie złapać rytm - skomentował.

- Przegraliśmy mecz. Nie robimy jednak z tego dramatu. To dopiero początek rozgrywek ligowych. Jesteśmy na szczycie tabeli i żadne opinie nie zmienią mojego poglądu na zespół - kontynuował Mancini.

Jaki więc sposób na lepszą przyszłość ma trener Interu? - Konieczna jest poprawa każdego elementu gry, ale w tym momencie nie ma doskonałych zespołów. Musimy zejść na ziemię i  skupić się na przygotowaniach do kolejnego meczu - zakończył szkoleniowiec.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 10

Prolapsus Ani

Prolapsus Ani

28 września 2015 | 01:56

Pi***olenie kota w ogon XD Ale fakt jest taki że pojedyncza pomyłka sędziowska potrafi wypaczyć wynik całego spotkania...

czachor

czachor

28 września 2015 | 02:28

Wynika z tego jasno, że jak stracisz bramkę na początku meczu to nie pozostaje nic innego jak dostać totalny łomot. Po prostu tak musi być i koniec.

MrGoal

MrGoal

28 września 2015 | 06:48

Musimy być realistami. Inter po sprzedaży Kovacica i Hernanesa stracił pewne możliwości gry. Dodatkowo po stracie Jovetica, stracił całą formację ofensywną. Narzekacie na Perisica a nie lepiej gra w tym sezonie Icardi (jego nie ma na boisku!) i Palacio(on już gra w innym tempie). Więc ten Inter to będzie Inter walczący i opierający się na defensywie , która do tego meczu grała bardzo dobrze. Przód będzie się opierał na indywidualnym popisach tego, który akurat będzie w formie. Zdarzy się, że będzie cała trójka to momentami będzie ładniej. A w styczniu trzeba dać konia z rzędem temu, kto nam sprzeda odpowiednik Borja Valero :)

Loon

Loon

28 września 2015 | 07:15

Icardiego nigdy nie ma na boisku, ale bramki strzela. To taki typ zawodnika, myślałem, że już się wszyscy do tego przyzwyczailiśmy. Nie każda drużyna może sobie pozwolić na takiego zawodnika, ale Inter chyba nie ma obecnie innego wyjścia. Perisić z kolei nie wnosi nic w ataku, nie wnosi nic w defensywie, na dodatek jeszcze głupio traci piłki. Co do opcji, o których mówisz to są 2 (tak mi się wydaje). Pierwsza to wspomniany Jovetić, bez którego jesteśmy o klasę gorszą drużyną. Druga to prawdopodobnie Ljajić. Nie wiem czy Ljajić jest dobrym czy złym piłkarzem, ale albo Jojo albo on muszą być na boisku jeśli chcemy kreować grę.

Internaldo

Internaldo

28 września 2015 | 09:14

Trochę pieprzy ale cóż...

MrGoal

MrGoal

28 września 2015 | 10:19

Jak juz kiedys pisalem lis pola karnego jest dobry do gry 4-4-2 jak jest jeszcze 4 innych piłkarzy do kreowania gry. Przy grze 3 z przodu i defensywna cala druga linia taki napastnik nic nie wnosi. Myslalem, ze juz wszyscy zauwazyli ze klasowi napastnicy grajacy sami na szpicy , jak Lewandowski, Benzema, Costa i inni graja troche inaczej od Icardiego. Przy jego obecnej grze nie ma na kim oprzec ( dosłownie) gry, on nie pełni roli odgrywajcego. Jovetic jest obecnie bardziej pozyteczny od Icardiego. Cudow nie bedzie, poki co moze byc walka. Ljajic nie spełni raczej roli odgrywajacego . Ja bym go na OM wystawil, to by moglo rozwiązać czesc problemow

darren

darren

28 września 2015 | 11:33

No dobra to teraz coś na chłodno. Jestem daleki od pesymizmu nawet mimo wczorajszej porażki. Po czymś taki co się stało w 1 połowie naprawdę ciężko się podnieść i ja to rozumiem. Oczywiście można było lepiej zareagować na stratę pierwszej bramki, a nawet i po drugiej można się podnieść, ale zabrakło nam trochę koncentracji i jak straciliśmy jeszcze 3 bramkę i Mirandę to wszystko się popsuło. Mimo tego przegraliśmy dopiero 1 mecz w tym sezonie, mamy 15pkt na 18pkt możliwych, kto by się tego spodziewał przed sezonem? ;) Jedynie musimy się teraz podnieść z kolan i wygrać z Sampą, a jestem pewien, że nas na to stać, o ile dokonamy pewnych zmian (a dokładniej Mancini). Przede wszystkim nie przekonuje mnie ustawienie 4312, za mało kreatywnych piłkarzy mamy wtedy na boisku, a do tego dochodzi jeszcze Perisić na 10 gdzie się kompletnie nie nadaje i nie wie jak ma grać. Wierze, że w końcu Mancio to zauważy. Martwi mnie też środek obrony, który nie będzie ostoją nigdy jeśli co mecz będzie wyglądał inaczej, bo to kontuzja Murillo, to Mirandy, a teraz czerwona kartka Brazylijczyka. Liczę, że to się w końcu ustabilizuje. A co do Icardiego to szczyt chamstwa dopierdalanie się do niego w takim momencie. Dla mnie może być niewidoczny przez cały mecz, oby tylko strzelał i to robi.

MrGoal

MrGoal

28 września 2015 | 13:32

A dla mnie to jest nieznajomość taktyki albo oglądanie meczu jednym okiem, jeśli ktoś ma pretensje, że Inter gra wolno i brzydko, że nie podnosi się przegrywając 3-0 a jednocześnie pisze, że Icardi jest super. To jest życzenie jak mieć ciasto i zjeść ciastko. Przypomnę więc, że druga linia Interu składa się z 3 DM! Do tego jest Icardi, który nie bierze udziału w kreowaniu gry ofensywnej zespołu (co nie znaczy na litość, że jest złym napastnikiem! Jest mocno niekompletnym napastnikiem póki co). Czyli z 6 zawodników 4 nie kreuje gry! Mamy na boisku 2 zawodników ofensywnych! Więc tak!Inter będzie grał brzydko!Tak! Inter będzie się murował, będzie się starał dopracować obronę do perfekcji i grać na 1-0 w każdym meczu! I nie! Oni się nie zgrają i nie będzie ładniej i szybciej! I Mancini o tym wie.I tak, Inter będzie miał problem jak odstanie szybkie 2 bramki! Od razu niektórym zepsuje oglądanie, ale z Romą, która też świetnie gra piłką, Inter będzie miał równie wielki problem jak wczoraj. Poświęciliśmy w letnie mercato pewne opcje ofensywne, świadomie. Więc Mancini świadomie forsuje styl a'la wczesne Atletico w wykonaniu Simeone. Chcecie ładniejszej gry? To trzeba przejść na 4-2-3-1. Na szpicy jeśli ma grać Icardi, to 3 za nim to musi być Perisic- Jovetic- Ljajic a z tej 2 CM jeden musi mieć inklinacje off, niech to będzie od biedy Kondogbia. A jak ma grać dwójka DM, to zamiast Icardiego na szpicę musi iść Jovetic, bo on potrafi grać jako odgrywający i za nim trójka Palacio, Ljajic, Perisic. Inaczej będzie brzydko i wolno, co nie znaczy, że nie może być skutecznie. Co wczoraj zrobił Sousa? Nic wielkiego, powiedział by naszą trójkę DM zaatakować wysoko i agresywnie. I albo stracą piłkę albo będą musieli grać długie mocne piłki do ataku. A kiedy takie piłki się opłacają? Jak masz tam kogoś jak Jovetić, kto do takiej piłki wyjdzie, przyjmie, weźmie obrońcę albo dwóch na plecy,poczeka aż skrzydłowi wyjdą na pozycje i rozegra piłkę. A Icardii albo do takich piłek nie wychodzi albo dotyka piłkę i ją traci i się przewraca. 2+2=4, nie piszcie więc, że Inter gra w tym sezonie wolno i schematycznie ale Icardii super i Melo z Guarinem i Kongodbią też.

darren

darren

28 września 2015 | 15:15

Jeśli ci chodzi o mój komentarz to ja nie mówie, że Icardi gra super, tylko, że póki strzela to mi wystarczy, Co do taktyki to się z tobą zgodzę, bo wiem, że grając w taki sposób jak gramy do tej pory, nie będziemy grać ładnie, ani przyjemnie dla oka. Jakby Mancini dał za Guarina chociażby tego Brozovicia to mimo wszystko nasz środek łatwiej mógłby kreować sytuacje (oczywiście w teorii), nie mówiąc już o sadzaniu na ławie Ljajića, a dawanie za niego kompletnie bezproduktywnego Palacio lub Bimbała. Wydaje mi się, że nawet odpowiednie dobranie składu dałoby nam więcej kreatywności, bo nie sądzę, aby Mancini zmienił taktykę.

MrGoal

MrGoal

28 września 2015 | 15:55

Nie, to już nie chodzi o Twój komentarz nawet. Tylko od początku sezonu pojawiają się opinie, że Melo świetny transfer, Kondogbia mistrz, Guarin wiadomo, chaos ale generalnie też dobrze, Icardi kozak już strzela , no tylko ten Inter gra wolno i jakoś tak nieskładnie. No to jak ma grać?! Albo rybki albo akwarium. Myślę, że Mancini gra tak świadomie i tego nie zmieni aż do styczniowego mercato. Czym mnie zresztą zaskoczył, bo jego drużyny to zazwyczaj grały beztroską ofensywę. A tu taka zmiana. Ja mimo wczorajszej porażki akceptuję póki co ten plan. Tylko, że teraz wypada Jovetic podobno na dłużej, co kładzie całą sprawę


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich