50 mln za Icardiego ?!
Nikt już nie ma wątpliwości co do tego, że Arsenal jest zdeterminowany, by ściągnąć młodego króla strzelców poprzedniego sezonu. Aby ostatecznie przekonać włodarzy Interu, Kanonierzy przygotowują ofertę w wysokości 35 mln funtów, czyli ok. 50 mln euro.
Ofensywa Arsene Wengera zmagała się z wieloma kontuzjami w tym sezonie. Danny Welbeck, Theo Walcott i Alexis Sanchez odnieśli niedawno urazy, co nieustannie spędza sen z powiek trenerowi.
Icardi w tym sezonie cierpi na brak formy, bądź jak kto woli, brak dokładnych podań. Mimo wszystko pożytku wielkiego z argentyńczyka póki co nie ma i o ile nie poprawi swoich statystyk, tak wysoka oferta może się już nie powtórzyć. Palacio praktycznie każdy mecz rozpoczyna na ławce rezerwowych, a początkowa wspaniała forma Joveticia przepadła wraz z kontuzją zawodnika. Oznacza to, że Nerazzurri mogą być skłonni do sprzedaży Icardiego, by przeznaczyć gotówkę na zakup rasowego napastnika.
Źródło: Football-italia.net
JOJO
1 grudnia 2015 | 16:20
Ja bym się zgodził
claudio
1 grudnia 2015 | 16:22
1 stycznia bym go już wysłał do Anglii.
Loon
1 grudnia 2015 | 18:14
również jestem na tak, to bardzo dobry piłkarz, ale Inter nie jest na tyle dobrym klubem, by trzymać napastnika, który niczego poza golami nie wnosi do gry
MrGoal
1 grudnia 2015 | 18:26
Sprzedać i się cieszyć, że chcą dać tyle, bo nie jest wart nawet połowy tego
Garon_92
1 grudnia 2015 | 18:36
Za 50 mln można kupić ze dwóch naprawdę dobrych napastników i jeszcze coś zostanie.
gregor
1 grudnia 2015 | 19:04
Niestety ponoć Wanda ma zablokować transfer.
Internaldo
1 grudnia 2015 | 19:16
Ja za niego nie dałbym wiecej niż 30, nie jest wart takich pieniędzy.
Darkos
1 grudnia 2015 | 19:32
Lubię go. To znakomity, młody piłkarz. Ale taka oferta to w tym momencie rozwiązanie problemów zarówno Interu, jak i samego Ikara. W Anglii lepiej sobie poradzi, a my kupimy napadziora pasującego do ustawienia.
Maradon.
1 grudnia 2015 | 19:36
Za 50 melonów oddać i się nie zastanawiać, tylko trzeba wziąć pod uwagę kim go zastąpic? Icardi w formie zamienia przysłowiowo "pół sytuację" na bramkę. Teraz gra tragicznie, ale jest młody i już pokazał swój kunszt. Moim marzeniem jest dokupić skrzydłowego światowej klasy i żeby Icardi i Jovetić grali obok siebie. Takie 4-2-3-1 jak za Mou.
turbocygan
1 grudnia 2015 | 19:58
Już Mancini wykminił kolejne wzmocnienie w stylu Perisic in, Shaqiri out. Teraz spodziewajmy się transferu Ondreja Dudy po wylocie Ikara ;)
nwk
1 grudnia 2015 | 20:32
Taaaaak jak Indianie. Oddajcie ziemię za kolorowe paciorki i wodę ognistą.
nwk
1 grudnia 2015 | 20:36
Kasę brać wszyscy pierwsi, tylko ściągnąć godne następstwo to już trudniejsze.... Myślcie trochę...
Dziarski
1 grudnia 2015 | 20:52
brakuje gracza, który dograłby do napastnika więc co zrobić? sprzedać napastnika i kupić innego. gratuluje pomysłu. mamy króla strzelców z potencjałem na jeszcze więcej, który w dodatku ledwo co został kapitanem. formacja ofensywna się Manciniemu rozlazła, więc sprzedajmy piłkarza, który w końcu godnie zastąpił Milito z 2010 roku i kogo kupimy? drugiego Eto'o nie tak łatwo znaleźć. Taktykę powinno się układać pod to co się ma najlepsze i uzupełniać a nie sprzedać talent i roztrwonić kasę na transfery, które jak zwykle conajmniej w 50% się nie sprawdzą. mamy teraz dobrą obronę, jest komu strzelać bramki, to chyba jednak powinien się Mancini zająć żeby to skleić środkową formacją a nie wymieniać napastnika
Lucas
1 grudnia 2015 | 22:43
Byłby to najlepszy transfer Interu "out" obok Hernanesa za kadencji Eryka. Wszyscy trzej gracze Arsenalu, którzy zostali wymienieni zjadają Icara. Czy jest logika żeby kupować kogoś na chwile zanim tamci wrócą? W Anglii wszystko jest możliwe. Zresztą nawet u Nas Juventus nie dogadal transferu to kupił zastępczego Hernanesa, bo miał kasę :) Modły się aby to była prawda.
LordGuziec
1 grudnia 2015 | 22:52
Świetny biznes. Bo Ikar wart jest z 15-20 bez podania prawie do pustej bramki nie strzeli nic porównywanie go do Milito to jakaś pomyłka Diego potrafił pojechać obrońcę a Ikar ma z tym spory problem a i demonem prędkości jak Eto to on nie jest taka kasa to sprzedawać ani sie nie zastanawiać. i tak Arsenal jak widzi co się dzieje to pewnie odpusci bo jest z tuzin lepszych graczy, a co do króla strzelców radzę zobaczyć ile z tych super bramek ikara to wapniaki ;)
Dziarski
2 grudnia 2015 | 00:57
@LordGuziec jak możesz takie bzdury pleść? obejrzyj sobie bramki Milito jeśli nie pamiętasz albo nie kibicowałeś Interowi jeszcze trzy dni temu.. połowę bramek strzelał bezpośrednio z podania z czego dużą część na pustą bramkę, drugą połowę sam na sam albo z karnego. po dryblingu strzelił ze 3 bramki MAX 5 ale nie sądzę. Milito dryblował tylko na zakos albo markował strzał i robił to rzadko. Ponadto nie został królem strzelców mimo, że Inter grał najlepiej od 5 dekad. Icardi miał dużo szczęścia ale mu się udało pomimo, że skończyliśmy na 8 miejscu w lidze. Icar pełni bardzo podobną funkcję co Milito, na pewno brak mu doświadczenia ale Diego miał w 2010 roku 31 lat. Eto'o zaś podałem jako przykład napastnika zupełnie innego pokroju, chyba nie zrozumiałeś.
Zamorano
2 grudnia 2015 | 02:00
@ Maradon Sam sobie przeczysz ;) Icardi i Jovetić mieliby grać obok siebie w ustawieniu 1-4-2-3-1? Forza Internazionale!
blo
2 grudnia 2015 | 07:57
jesli odejdzie z Interu to kto na jego miejsce? Eder? :-)
Klinsi64
2 grudnia 2015 | 09:54
za taką kasę znaleźć zastępcę to nie problem
maestro84
2 grudnia 2015 | 11:47
za 50 mln sprzedać i nawet się nie zastanawiać. W jego miejsce sprowadzić kogoś z większym doświadczeniem, które przyda się w LM (wierzę, że się zakwalifikujemy :) ).
Maradon.
2 grudnia 2015 | 15:47
@ Zamorano Miałem na myśli Jovetica w takiej roli cofnietego napastnika, ze na papierze by gral za Icardim
VVujek
2 grudnia 2015 | 20:09
dziearski nie ośmieszaj się Milito miał niby jeden zwód ale wszyscy się nabierali,był dobry technicznie,dobrze grał tyłem do bramki,on po prostu grał a nie stał jak tak kłoda Icardi,mauro nie ma ani dryblingu ani szybkosci ani dobrej techniki to napastnik ala pazzini
Lethal Doze
2 grudnia 2015 | 21:52
niech idzie
The_INTER86
2 grudnia 2015 | 22:51
Spredac.
MarcelloLombardo
3 grudnia 2015 | 00:25
65 mln euro i nikt po Mauro nie będzie płakał. Nierealne pieniądze? Przypominam, że Icardi jest królem strzelców Serie A, wciąż młodym zawodnikiem, który ma potencjał do rozwoju, a co najważniejsze, może zostać zgłoszony do rozgrywek LM czy LE. Przypominam, że ManCity zapłaciło 45 mln euro za niezłego, ale nie wybitnego obrońcę (Otamendi), 60 mln euro za niezłego Sterlinga, natomiast Liverpool dał 41 mln za Firmino, który nie strzelił nawet połowy bramek co Icardi. Nie wspominając nawet o 80 mln euro za Martiala, o którym mało który kibic wcześniej słyszał ;)
Dziarski
3 grudnia 2015 | 00:57
@VVujek nabierali się bo robił to bardzo rzadko więc było zaskakujące. wpisz sobie na YouTube: Milito goals i na pierwszym filmiku masz wszystkie jego bramki w Interze. Policz sobie ile razy strzelił bramkę po dryblingu a ile na pustą lub z karnego. Milito był mistrzem to prawda ale bierzmy też pod uwagę jak grał wtedy Inter a jak teraz a mimo to Diego w Interze 0,48 bramki na mecz, Icardi 0,53. Dodatkowo w sezonie 09/10 Inter zdobył 75 bramek, w sezonie 14/15 tylko 59. Jeszcze będziecie sapać jak w zamian za niego sprowadzą Zlatana na emeryturę albo coś w tym stylu
VVujek
3 grudnia 2015 | 18:34
Dziarski nie mów mi żebym oglądał bramki bo ja od lat oglądam prawie każdy mecz Interu Milito praktycznie co mecz mijał kogoś tym swoim zwodem i to nie raz,robiąc przewagę,później akcja kończyła się bramką nie koniecznie zdobywał od razu po tym bramkę czy asystował robił przewagę dzięki której później padała bramka,potrafił piłkę przytrzymać itp. mozna by tak dużo wymieniać... Diego był napastnikiem który robił różnice czego o Icardim powiedzieć nie można,to gość od wykąnczania akcji i tyle "Pazzini" Podsumowując Icardi jest dużo słabszym napastnikiem od Milito staty statami ale Diego potrafił zagrać dobry mecz nie strzelając bramki/nie asystując.a taki Icardi ciągle gra słabo często jest tak że nawet mimo strzelania bramki gówno grał.Potrzebujemy lepszego napastnika,a w Arsenalu jak zobaczą gre Icardiego to przestaną nazywać Giroud drewnem bo francuz przewyższa Argentyńczyka pod względem technicznym.
Dziarski
3 grudnia 2015 | 23:04
ciężko uwierzyć, że oglądasz skoro piszesz głupoty. sezon 09/10: Diego Milito zaliczył 6 asyst w Serie A. Icardi w zeszłym roku 8. Generalnie Diego w Interze zaliczył asyst i tak bardzo dużo bo 34 w 171 spotkaniach, w Realu Zaragoza miał np. 6 w 120 meczach. I nie mów o asystach drugiego, trzeciego, piętnastego rzędu bo tego napastnik nie musi robić zwłaszcza grający na szpicy. W poprzednim sezonie w Racingu okrągłe 0 w 19 spotkaniach ligowych. Powtarzam po raz kolejny, że jego skuteczność wynikała też z tego jak grał wtedy Inter choćby derby Mediolanu 4:0. To był styl narzucony przez Mourinho, który narzucał graczom większą dyscyplinę i nowe zadania na boisku. Np taki Eto'o w Barcelonie - 29 asyst w 275 meczach a już w Interze Mou - 19 asyst w 85 spotkaniach.
Dziarski
3 grudnia 2015 | 23:07
Icardi młody jest, wiele go można nauczyć, dużo zależy od trenera. Ma ogromny potencjał. Będzie dostawał piłki to będą gole, statystyki nie kłamią. Co było z Coutinho? Sprzedany bo nie umie strzelać. Dziś nam takiego piłkarza brakuje jak wody na pustyni. W liverpoolu potroił wartość..
VVujek
3 grudnia 2015 | 23:31
znowu podpierasz się tylko statystykami,ale skoro nie wiesz ile milito dawał drużynie oprócz tych asyst i bramek to nie mamy o czym dyskutować. Milito zapieprzał cały czas był pod grą i potrafił utrzymać się długo przy piłce, Icardi albo ja traci albo w ogóle go nie widać
VVujek
3 grudnia 2015 | 23:36
kręci sie tylko przy pulu karnym i czeka na okazje nawet kiwnąć nie potrafi a zobaczyć jakiś jego rajd to już w ogóle ciężko,jeśli oglądałeś mecz z Napoli to Higuain pokazał jak powinien grać środkowy napastnik,on pomagał rozgrywać,kręcił się przy polu karnym,atakował ze skrzydła był wszędzie,Milito też tak robił.
Dziarski
3 grudnia 2015 | 23:43
wtedy graliśmy z kontry i piłka szybko wędrowała do linii ofensywnej dla tego Milito był pod grą, teraz próbujemy też grać z kontry ale zazwyczaj kończy się na powolnym i często upośledzonym ataku pozycyjnym (choć ostatnio jest trochę lepiej) a piłkę wymieniają między sobą gracze ze środkowej linii obrony, natomiast Icardi w tej sytuacji czeka na kluczowe podanie (jeżeli jest na boisku) i tak powinno być bo on nie jest od rozgrywania. Mam wrażenie, że obecnie nikt nie jest, i to jest problem a nie to, że Icardi nie jest pod grą. Oczywiście lepiej by było gdyby oprócz strzelania bramek rozgrywał jak Sneijder a bronił jak Samuel ale wtedy by kosztował więcej niż Messi czy Ronaldo. Podpieram się statystykami bo wyraźnie widać, że oglądając te same mecze mamy odmienne wrażenia, a statystyki są niepodważalne, ponadto to statystyki wyłaniają zwycięzców - kto zdobędzie więcej bramek wygrywa mecz, więcej punktów wygrywa ligę itd. piłka to nie łyżwiarstwo figurowe żeby oceniać czy ktoś ładnie biega czy krzywo skacze
Olsze
4 grudnia 2015 | 01:46
Jest trochę racji po obu stronach. Ja tylko dodam od siebie, że trochę niesprawiedliwe dla Icardiego jest porównywanie go do 30-letniego Milito czy 27-letniego Higuaina. Icardi ma dopiero 22 lata, wiadomo, że długa droga jeszcze przed nim jeśli chodzi o rozwój, ale już teraz widać potencjał, choćby poprzedni sezon to pokazał - przy tak ograniczonym stylu gry i przy tak przeciętnej grze zespołu udało mu sie strzelić 27 bramek i do tego dorzucić 9 asyst. Owszem, teraz ma problemy z odnalezieniem się w nowym systemie, ale nie zapominajmy, że gra jako samodzielny napastnik to dla niego nowość, do tego z zupełnie nową linią ofensywną. Po 1/3 sezonu nie wymagajmy od niego gry jak Higuain. Podobnie z resztą było z Lewandowskim w BVB, którego wtedy dosyć regularnie ogladałem (tu też jak ktoś zarzuca łatwe sytuacje Icardiemu, to niech obejrzy bramki Lewego z tamtego okresu). Był czas kiedy Klopp specjalnie ustawiał go za plecami drugiego napastnika, by z jednowymiarowego zawodnika wyszydzanego przez media zrobić z niego napastnika kompletnego. Nie mówię, że to samo stanie się z Icardim, ale ja tak szczerze dosyć mam poddawania się w połowie drogi, żeby potem żałować, co nie raz miało już miejsce. Jeśli rzeczywiście jest zainteresowanie ze strony tak poważnych klubów, znaczy, że może jednak warto zacisnąć zeby i w niego zainwestować.
granitxhaka
4 grudnia 2015 | 21:51
sprzedałbym z pocałowaniem reki za te 50 mln i postarałbym sie o Milika
stary ubek
5 grudnia 2015 | 08:12
Koledzy ja was rozumiem bo arsenal to kolejny debiut co piłkę widuje tylko fifie i się nie znają a my myślimy że robimy jeszcze na tym Interes... Przecież jak będzie wymiatal to w zawsze 4 Arsenalu nie zostanie a dolicza sobie do niego ładny profit. A no zapomniałem napisać jeszcze o tym "rozrzutnmy" Wenger jak go "genialny" Ausilio naciśnie to za Nagatomo nam da więcej a może nawet Sancheza dorzuci w ramach rozliczeń.
Reklama