Felipe Melo: Nie widziałem Biglii
Odbywający karę 3-meczowego zawieszenia, Felipe Melo odniósł się do porażki z Lazio po której spadła na niego lawina krytyki. Na początku wypowiedział się także na temat pozycji zajmowanej przez Inter:
- Ludzie krytykują Inter, ponieważ irytuje ich nasza postawa. Szkoda mi ich, ale zupełnie mnie to nie obchodzi. Wielu chciałoby być teraz na naszym miejscu. Na początku sezonu nikt nie spodziewałby się Interu tak wysoko w tabeli, ale jednak tutaj jesteśmy. Chcemy pracować, więc możemy osiągnąć jeszcze więcej.
- Z Sassuolo mogliśmy wygrać nawet 5 - 1, a gdyby nie mój faul w polu karnym to nie przegralibyśmy także z Lazio. Prawdziwym błędem z mojej strony był właśnie ten karny, bo zawodnik z takim doświadczeniem nie powinien się tak zachowywać.
- Jeżeli chodzi o czerwoną kartkę to nie widziałem mojego rywala. Starałem się wybić piłkę i wtedy pod moją stopą znalazł się Biglia. Uważam, że dyskwalifikacja była przesadzona. W innych spotkaniach widzimy czasem niesamowite przewinienia bez żadnej kartki. To już jednak przeszłość. Zapomnijmy o tym.
Źródło: football-italia.net
Guarin
15 stycznia 2016 | 00:43
Lubię cię ale ta wypowiedź jest żałosna
Vancore
15 stycznia 2016 | 06:57
pilkarski smiec
Danek
15 stycznia 2016 | 09:39
Vancore kibic śmieć... Taki z Ciebie Internista? Przyznał się do błędu w polu karnym i luz. Nie zamiata sprawy pod dywan. Kara przesadzona? Szczerze wątpię. Widział czy nie styl kung fu jest surowo karany w piłce nożnej.
maestro84
15 stycznia 2016 | 11:52
Przynajmniej potrafił się przyznać do błędu.
Vancore
15 stycznia 2016 | 11:54
Nie jestem Internista nawet w 1%... i nie wazne ze akurat trafilo na to ze Melo gra u nas... dla takich graczy zero szacunku.
fenomeno
15 stycznia 2016 | 14:26
Ja sie z Melo zgadzam w 100% procentach, przy tym karnym to bardzo zawinił i powinien sie wstydzic ale za tą sytuacje z Biliga to należała sie tylko żółta, naewt jakby to zrobił gracz Juve powiedział bym to samo. Wiec sie nie spinac panienki bo grac trzeba twardo, a specjanie go nie zaatakował wiec nie ma co robic szumu.
Hagaen
15 stycznia 2016 | 23:41
Fakt faktem, Melo spierdzielił nam ten mecz i ostatnio był pod formą, ale ja tam go szanuję za taką wypowiedź właśnie. Przyznał się do błędu, co potrafi niewielu, opisał sytuację z Biglią (wydaje mi się, że faktycznie go nie widział). Za wypowiedź szacun, gdzie tu żałość, Guarin?
Reklama