Transfer Guarina się komplikuje
Przedłuża się sprawa transferu Frediego Guarina do Jiangsu Suning. Gdy wydawało się, że oficjalne potwierdzenie transakcji jest już tylko kwestią czasu to sytuacja zaczęła się komplikować i obecnie nie jest wykluczone, że Kolumbijczyk będzie kontynuował swoją karierę w barwach Interu.
Z wieści jakie napływają do nas z Półwyspu Apenińskiego można wywnioskować, że Chińczycy okazali się nie do końca poważnym partnerem, a obiecywane przez nich miliony to przysłowiowe gruszki na wierzbie.
Przypomnijmy, że pierwszym głośnym nazwiskiem w barwach Jiangsu miał być Luis Adriano. Brazylijczyk na ostatniej prostej postanowił jednak nie przyjmować oferty chińskiego klubu i powrócił już do Mediolanu. Zamieszanie poważnie zmartwiło Frediego Guarina, który skontaktował się z Luisem Adriano, aby poznać prawdziwe powody jego niespodziewanej decyzji.
Swoje niezadowolenie postawą inwestorów z Dalekiego Wschodu wyraził także agent Kolumbijczyka:
- Chcemy tylko zrealizowania pisemnych propozycji. Nie będziemy z nikim więcej rozmawiać. Dość słów! Jeśli propozycja zadowoli zarówno nas, jak i Inter to ją rozważymy. Przedstawiciele Jiangsu zniknęli jednak niczym duchy. Obiecali różne rzeczy, a później już ich nie widziałem.
Źródło: football-italia.net
Guarin
22 stycznia 2016 | 23:08
Chciałem coś napisać ale ze względu że dopiero co wróciłem na stronę to się powstrzymam.,FORZA GUARO
Klinsi64
23 stycznia 2016 | 09:33
kto normalny daje taką kasę zawodnikom z 3 szeregu?od razu sprawa wydawała się śmierdząca,teraz czekamy na Zenit,Fenerbahce i w ostatnim dniu okienka na Real i tak do wyrzygania...
Darkos
23 stycznia 2016 | 10:50
To było zbyt piękne i okazało się nieprawdziwe...
Błażej Małolepszy
23 stycznia 2016 | 11:10
Wyciągnięcie takiej kasy za Guarina w obecnej sytuacji byłoby mistrzostwem świata, ale nawet jeśli z transferu nic nie wyjdzie to nie ma co płakać, bo zawsze zostaje nam solidny zmiennik i alternatywa do środka pola. W tej sytuacji Inter mógł tylko zyskać.
Hagaen
23 stycznia 2016 | 12:20
Niepoważni ludzie z dużą kasą... no cóż, gdyby okazało się, że są poważni, to nikt by ich nie docenił - wszak to normalne. Więc wybili się w drugi sposób..
Loon
23 stycznia 2016 | 15:08
Że niepoważni to bez wątpienia, pytanie jak naprawdę jest z tą ich kasą...
Reklama