Mancini: Ljajić musi dawać z siebie więcej

10 marca 2016 | 00:40 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna2 min. czytania

We włoskich mediach sporo dyskutuje się na temat przyszłości Roberto Manciniego. Pomimo zapewnień szkoleniowca dziennikarze i eksperci wcale nie są pewni, czy w przyszłym sezonie popularny Mancio nadal będzie trenerem Interu.

Manciniego wymienia się m.in. w gronie kandydatów do przejęcia schedy po Antonio Conte w kadrze narodowej. Bardziej oderwani od rzeczywistości dziennikarze widzą dla niego miejsce na ławce trenerskiej Realu Madryt, a najświeższe plotki mówią o zainteresowaniu klubów rosyjskich. Główny zainteresowany nie zmienia jednak swojego stanowiska:

- Jeżeli nie zostanę zwolniony to w przyszłym sezonie nadal będę trenował Inter. W futbolu rzeczy dzieją się bardzo szybko. Na początku bieżących rozgrywek Max Allegri miał zostać wylany, a teraz w Turynie zaproponowaliby mu najchętniej 20-letni kontrakt. Podobnie jest ze mną. Na początku miałem pozostać w Interze przez najbliższe 56 lat, a teraz powinienem wylecieć. W piłce wszystko zmienia się z dnia na dzień.

- Kwestie finansowe nie leżą w moich kompetencjach jednak myślę, że kwestią czasu jest powrót Interu na szczyt. Prezydent Thohir sporo zainwestował w ten klub i jestem pewien, że będzie robił to nadal. 

Następnie Mancini został poproszony o skomentowanie kilku transferowych plotek:

- Nie mam pojęcia czy Ever Banega no nas dołączy. Pytajcie Ausilio. To bardzo techniczny zawodnik i nie przez przypadek występuje w reprezentacji Argentyny. Zobaczymy co wydarzy się w czerwcu.

- Canera Erkina znam bardzo dobrze z czasów mojej pracy w Turcji. To dobry zawodnik, ale podobnie jak w przypadku Banego musicie rozmawiać z Piero Ausilio.

Oczywiście nie mogło zabraknąć tak popularnego ostatnio tematu Adema Ljajicia. Grę Serba porównuje się m.in. do występów samego Roberto Manciniego. Co na to szkoleniowiec Interu:

- Nie wyglądałem tak w wieku 25 lat, ale kiedy miałem 16. Jestem w stanie wszystko zrozumieć, ale wielki talent musi być poparty wielkim profesjonalizmem. Kariera piłkarska trwa bardzo krótko. Wielu zawodników o tym nie myśli. Adem musi w pełni wykorzystywać swój talent dla dobra reszty zespołu. Wymagam od niego koncentracji przez 2 - 3 godziny dziennie. To nie jest zbyt uciążliwe. Jeżeli przepadłby piłkarz z takimi umiejętnościami to futbol wiele by stracił.

Następnie Mancini wprost zapytany został o możliwość objęcia kadry narodowej:

- Jeżeli pewnego dnia nadejdzie ta chwila to będzie to ukoronowanie mojej kariery po wielu latach za sterami kilku wspaniałych klubów. Oczywiście byłby to olbrzymi zaszczyt ponieważ praca w reprezentacji nie zdarza się każdemu.

 

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 4

Guarin

Guarin

10 marca 2016 | 06:44

To już nie pierwszy raz kiedy jakiś trener wytyka Ademowi złą postawę na treningach

Kali90

Kali90

10 marca 2016 | 10:39

Jeżeli Mancini tak mówi to coś musi w tym być. Skoro jest takim wielkim talentem to dlaczego zostaje wypożyczony z opcją wykupu za taką śmieszną jak na dzisiejsze czasy kwotę? Za te pieniądze które zarabiają, trenerzy mają prawo, a nawet muszą wymagać od nich profesjonalizmu. Poza pasją jest to również ich praca którą wykonują i za którą mają płacone wielkie kwoty...

Błażej Małolepszy

Błażej Małolepszy

10 marca 2016 | 10:49

Mancini nie jest ideałem ale ma jeden niezaprzeczalny atut, że nie pieprzy się z zawodnikami, nie zwraca uwagi na nazwiska i kwoty wydane na danego gracza. Jak ktoś mu podpadnie to nie czaruje tylko odstawia gościa na bok, bądź jak w przypadku Ljajicia wali prawdą między oczy. Wymaga profesjonalizmu i jeśli ktoś się nie dostosuje to wyleci niezależnie od skali talentu.

Daniello

Daniello

10 marca 2016 | 10:59

Mam przeczucie, że klamka już zapadła (pójdzie do kadry) i pożegnamy Roberto po tym sezonie. Oczywiście to moja subiektywna opinia, ale jeśli się sprawdzi to żal będzie się z nim rozstawać po raz 2 (przynajmniej dla mnie). Chociaż z drugiej strony włoski futbol jest tak nieobliczalny, że nikt nie przewidzi czy np. Sampaoli z Chile nagle by nie odpalił u nas. Tak samo jak kiedyś, kto by pomyślał, że trener z tak krótkim stażem czyt. Conte ogarnie ten burdel w Juve. Albo, że skreślany przez wszystkich i wyszydzany przez Milanistów (i nie tylko) Allegri tak dobrze zaadaptuje się w Turynie, awansuje z nimi do finału LM i kontynuuje hegemonię w Serie A.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich