Zanetti o Suning Group: To dla nas zaszczyt
Vice-Prezydent Interu Mediolan, Javier Zanetti zabrał głos na temat planowanej transakcji z Suning Group.
Chińczycy zamierzają kupić 20% udziałów Interze Mediolan.
- Fakt, że delegacja z Chin przyjechała tutaj, to przede wszystkim silny dowód na to, że to poważni ludzie, to dla nas zaszczyt. Teraz negocjacje idą do przodu i wierzymy, że uda się zrobić wszystko co pomoże wzmocnić klub. Nie zrobimy nic co mogłoby go psuć. - powiedział Il Capitano
Źródło: football-italia.net
Piotrekfci
4 maja 2016 | 08:19
Akurat komu jak komu ale Zaniemu wierze o całe szczęście ze jest w zarządzie bo nawet Moras był dwulicowy obiecując jedna a robiąc zupełnie co innego. Według mnie Moras powinien sprzedać wszystkie swoje udziały bo jest już po prostu wypalony i dać zarządzać Thohir owi wraz z chińskimi 2 inwestorów to już sporo i tak - no i nie zejść do listopada bo to będzie klęska tyło juz teraz dodać Chińczyków i wierzyć że wraz z Thohirem wykażą troche kasy na konkretnych zawodników
aspirynaA
4 maja 2016 | 14:28
Pewnie możemy na tym sporo zyskać, ale po sprzedaży kolejnego klubu widać upadek Europy. Kupują nas Arabowie, Chińczycy, Amerykanie, a nawet Indonezyjczycy. Trochę to smutne. 20 lat temu pewnie by nas wyśmiano, gdybysmy komuś to powiedzieli.
Drago194
4 maja 2016 | 17:00
Sprzedaż klubów piłkarskich Azjatom = upadek Europy, doprawdy winszuję rozumowania. Kiedy nauczycie się, że narodowość nie ma znaczenia, a kapitał nie ma narodowości?
Lethal Doze
4 maja 2016 | 17:46
Upadek Europy jest faktem, a kapitał ma narodowość. Ta wyprzedaż klubów jest żałosna. Dla mnie to żaden zaszczyt tylko wstyd
Hagaen
4 maja 2016 | 22:29
@up - kocham tą teorię. To przez postęp cywilizacyjny (samoloty, internet, nowe gałęzie gospodarki i branże) świat jest bliższy dla każdego - biznes i pieniądz przestał mieć narodowość, ale płaczmy, że upadek Europy i zaraz Polski... to śmieszne. Albo Arabów się bójmy (kto z nich by tu chciał przyjść, proszę...) dalej. Polska nie przestała istnieć przez 123 lata pod zaborami to i teraz nie przestanie. Tyle tylko, że świat się zmienia - uwierzcie w to skotnieni umysłowo ludzie - takie są czasy. Można to przyjąć z pokorą i znaleźć sobie w nim najlepsze możliwe miejsce - dopasować się, albo płakać dalej, że Unia zła, że Polska sama będzie najsilniejsza (większej bzdury nie znam).... Trzeba po prostu się dopasować, a człowiek to potrafi.
Reklama