Jindong: Inter, pierwszy który uwierzył w Chiny

6 czerwca 2016 | 10:56 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Oto co podczas konferencji powiedział nowy większościowy właściciel klubu, Pan Zhang Jindong:

- Dziękuję wszystkim obecnym, to dla mnie wielki zaszczyt. Jestem przekonany, że jesteście tak podekscytowani jak ja widząc historię Interu. Teraz jesteśmy częścią topowych klubów Europy. Spotkałem Prezydenta Ericka Thohira i natychmiast była między nami harmonia, jak byśmy byli przyjaciółmi od lat. Od tego zrodziło się zainteresowanie klubem, byłem we Włoszech, spotkałem również Massimo Moratti, który inspirował nie do rozwoju firmy. To wielka odpowiedzialność dołączyć do tego klubu. Dziękuję Thohirowi za wybranie mnie z pośród wielu potencjalnych partnerów. Ta operacja to część strategii Suning, by stać się liderem rynku futbolowego, a w ciągu najbliższych 5 lat, chcemy stać się liderem, jedną z największych firm, pomagając w rozwoju rynku.

- Piłka nożna w Chinach rozwija się wykładniczo, mamy kilku mocnych zawodników i ważne światowe gwiazdy w chińskiej Super League. Ale do osiągnięcia tego co jest w Serie A, jest bardzo daleko. Sektor młodzieżowy to istotna sprawa dla każdego klubu, a ten w Interze jest jednym z najlepszych.

- Nasza firma jest międzynarodowym biznesem i wkrótce nasz brand będzie ważny również w Europie. Suning uczyni Inter bardziej międzynarodowym. Trzydzieści osiem lat temu Inter był pierwszym europejskim klubem, który odwiedził Chiny i jest pierwszym, który ma najwięcej fanów w Chinach, pierwszym który w nas uwierzył. Uczynimy go jeszcze mocniejszym klubem.

- Chcemy podążać śladem Massimo Morattiego, odtworzyć historię, by przywrócić Inter na szczyt razem z Erickiem Thohirem. Byłem podekscytowany wizytą na San Siro, od tej pory stałem się Nerazzurrim.

Źródło: sky

Polecane newsy

Komentarze: 11

Guarin

Guarin

6 czerwca 2016 | 11:02

może Ci się nie spodobać to nie droga usłana różami

MrBlue

MrBlue

6 czerwca 2016 | 11:15

Za to budowanie przedsiębiorstwa wartego 12 miliardów to droga usłana różami

Kiksu

Kiksu

6 czerwca 2016 | 11:20

Szkoda ze to samo mowil Thohir przejmujac klub, ale trzeba byc dobrej mysli bo juz to nam tylko zostalo.

Guarin

Guarin

6 czerwca 2016 | 11:27

Erik mówił jeszcze ciekawiej te wypowiedzi są bardziej wyważone

Drago194

Drago194

6 czerwca 2016 | 11:46

Ciekawa wypowiedź, ale słów to kibice Interu od 2010 roku nasłuchali się już tyle, że można by tym połowę Serie A obdarować. Dobrze byłoby w końcu zacząć na poważnie temat stadionu i ściągnąć o ile będzie to możliwe 2-3 klasowych zawodników i pozbyć się kilku niepotrzebnych piłkarzy. (edycja 2016.06.06 11:46 / Drago194)

domi

domi

6 czerwca 2016 | 11:55

Ciekawe, jak długo Thohir i Jindong będą mówili jednym głosem w sprawie klubu. Może się tak okazać, że w pewnym momencie się podzielą i kto wtedy będzie ważniejszy- prezydent Thohir czy właściciel Jindong? Tak czy owak mogę porównać obecną sytuację, że Chińczycy od dziś trzymają ster klubu, a kapitanem statku jest Thohir. Powodzenia Suning, make Inter great again.

Guarin

Guarin

6 czerwca 2016 | 11:59

domi-SUNING ma 70 % Thohir 30% więc kto jest ważniejszy xD???

Jovetić10

Jovetić10

6 czerwca 2016 | 12:12

Jeśli w klubie zostaną takie gwiazdy i legendy światowego futbolu jak Nagatomo czy Juan Jesus to ta droga może sporo się wydłużyć.

domi

domi

6 czerwca 2016 | 12:16

Tak, tak najprawdopodobniej będzie. Dlatego pytanie, jak duży zakres możliwości decyzyjnych będzie należało do Thohira, na ile pozwalać będzie Jindong. Trudno wszystko podzielić procentowo zgodnie z udziałami. Byle kroczyli wspólną drogą- biedni przecież nie są, liczy się co mają w głowach, jaki plan mają na Inter.

budbundy

budbundy

6 czerwca 2016 | 12:40

Domi prezes zarzadu to osoba delegowana przez akcjonariuszy do prowadzenia firmy. Przekladajac to na jezyk kowalskiego. Prezes to wladza wykonawcza, ktroy prowadzi firma na rzecz i w imieniu wlasciciela, czyli glownego akcjonariusza. Wiec de facto wlaaciciel jest wazniejszy bo on zatrudnia prezesa, ktorego moze odwolac.

castillo20

castillo20

6 czerwca 2016 | 15:28

Jestem dobrej myśli. Na pewno łatwiej będzie się dogadać azjacie z azjatą niż ze starym Morattim, który od zdobycia LM ciągnął klub w złym kierunku. Myślę, że wiele dobrego przed nami, być może będą też jakieś profity ze wschodu (np turnieje towarzyskie, rozreklamowanie się w azji). Kurde dobrze by było znaleźć jakiś 2 naprawdę solidnych zawodników z azji, tylko kogo


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich