Adriano mieszka na fawelach
W ostatnim okresie Adriano występował w czwartej dywizji ligi USA w Miami United, ale piłkarz został zwolniony i wrócił na fawele w Rio.
Najlepsze czasy Adriano, kiedy występował w Interze, a także reprezentował swój kraj są już odległą przeszłością. Zamiłowanie do alkoholu, imprezowania a także braku dyscypliny piłkarskiej zaważyło na smutnym końcu bardzo obiecującego gracza, który był wielką nadzieją dla klubu a także własnego kraju..
Źródło: GdS
oster
31 lipca 2016 | 00:52
Wielka szkoda, pamiętam jego grę...
nwk
31 lipca 2016 | 00:59
[*] Wpisywać kraje
Polska
Turbot
31 lipca 2016 | 03:41
[*] Nikaragua
kamil13216
31 lipca 2016 | 04:32
Debil jest słabym psychicznie to cierpi. Tak kończą jednosti niezdolne do prosperowania. Każdego w życiu spotykają tragedie, nie każdy ma jaja żebyz nich wyjsć.
wróbel1908
31 lipca 2016 | 08:57
Nie możliwe jak można sobie życie spieprzyć , no cóż powodzenia
krychu339
31 lipca 2016 | 11:03
Taki talent... eh
Morfo
31 lipca 2016 | 11:34
Niech szuka miejsce dla Balotelliego
Gambit
31 lipca 2016 | 18:59
Balotelli to od poczatku miał problemy z głową. A Adriano zlamala śmierć ojca. Taka szkoda. Oby mu sie jeszcze ulozylo życie.
Klinsi64
31 lipca 2016 | 20:02
gdyby każdy człowiek po śmierci rodzica miał się tak staczać,świat przestałby istnieć
Dziarski
31 lipca 2016 | 23:03
nie złamała go śmierć ojca tylko alkoholizm. śmierć ojca dała mu tylko wymówkę do kompletnego zatracenia się w nałogu. szkoda go, według mnie w formie był najlepszym napastnikiem świata na swojej pozycji
sajmon83
2 sierpnia 2016 | 11:22
tak zniszczyl sobie zycie na własne zyczenie ale jak był na szczycie był swietny każdy popelnia bledy i ma wady ale takich piłkarzy trzeba pamietac wiec gdy slysze ze debil to ci co to pisza to chyba się na pilce nie znaja
""kamil"""
Reklama