Katastrofa w Oslo (video)
Dzisiejszy mecz sparingowy z Tottenhamem Hotspur zakończył się deklasacją Interu. Nerazzurri ulegli ekipie z Londynu aż...1 do 6
Tottenham 6-1 Inter (HT 2-1)
Strzelcy: Kane 5 (pen), 57, Perisic 24, Lamela 40, Alli 52, Janssen 65, Harrison 77.
TOTTENHAM: 13 Vorm; 2 Walker, 4 Alderweireld, 38 Carter Vickers, 3 Rose; 15 Dier, 8 Mason; 11 Lamela, 20 Alli, 23 Eriksen; 10 Kane.
Ławka: 1 Lloris, 31 McGee, 46 Amos, 28 Carroll, 33 Davies, 48 Edwards, 39 Harrison, 9 Janssen, 16 Trippier, 45 Walkes, 27 Wimmer, 29 Winks.
Trener: Mauricio Pochettino.
INTER: 1 Handanovic; 15 Ansaldi (18 Erkin 59), 24 Miranda (13 Ranocchia 75), 25 Murillo (94 Yao 75), 33 D'Ambrosio; 77 Brozovic (5 Melo 59), 7 Kondogbia; 10 Biabiany, 19 Banega (10 Jovetic 59), 44 Perisic (55 Nagatomo 59); 9 Icardi (12 Bessa 75).
Pozostali na ławce: 30 Carrizo, 46 Berni, 8 Palacio.
Trener: Roberto Mancini.
Kartki: Mason 16, Alli 26, Melo 61, Lamela 79.
Doliczony czas: 1+0.
Sędzia: Edvartsen
Źródło: inter.it
Pawel
5 sierpnia 2016 | 17:59
Nawet nieźle to wygląda. Na plus Banega od razu widać wartość, mimo że to jego pierwszy mecz z nowymi kolegami. Dalej: Kondo, Perisic (za gola). Boki obrony też dają radę - DD wysoko podchodzi, na środek pola by przeszkadzać rywalowi w rozegraniu. Ansaldi próbuje się włączać, coś tam się z boku dzieje gdy atakujemy. Zdecydowanie przeciętnie, by nie rzecz słabo Icardi (zmienił bym go w przerwie na Joveticia), Brozovic, bodaj jedna ciekawa akcja w 43 minucie gdy podał do Perisicia i później się też pokazał pod polem karnym,a tak prócz biegania to nic. Babiany słabo, często źle się ustawia, ale na rezerwowego w nowej kampanii jako zmiennik Candrevy bym go widział. Jest trochę niedokładności, ale da się to oglądać. (edycja 2016.08.05 18:00 / Pawel)
Piotrekfci
5 sierpnia 2016 | 18:29
ale baty !!! :]]] 5-1 dalej nie oglądam bo z wkurw przeszedlem w śmiech jacy my jesteśmy żałośni w obronie !!!!!
robią z nami co chcą
mancini nowy kontrakt ??? qwa za co ???? za ten antyfutbol ???
czy może za udane transfery półroczne ????
jak dla mnie po tym meczu może iść w chj
niech przychodzi Leonardo na rok a pozniej zrobic wszystko aby zatrudnic Simeone człowieka z JAJAMI a nie kolejna cpe !!
Piotrekfci
5 sierpnia 2016 | 18:34
p.s. Icardi za 60-70 baniek ??? było brać w ciemno i jeszcze po rękach calować
Icardi vs Kane - przepaść
Anton
5 sierpnia 2016 | 18:47
Nawet nie musze tłumaczyć wypowiedzi pomeczowych bo już wiem co powiedzą:
Mancini
- Mieliśmy dobrą pierwszą połowę. Potem coś się popsuło. Piłkarze odczuwają jeszcze zmęczenie z USA. Pierwszy raz graliśmy w tym składzie, potrzebujemy więcej zrozumienia na boisku. Candreva? A kto to?
Moratti
-Musimy wierzyć w zespół i trenera
Piłkarze
- Musimy ciężko pracować aby być gotowym na start sezonu. Daliśmy z siebie wszystko. Atmosfera jest super.
Loon
5 sierpnia 2016 | 18:57
Przegraliśmy, ale nie wszystko w naszej grze zasługiwało na krytykę. Byliśmy lepsi, ale szczęście nie dopisało. Sędziowanie pozostawiało wiele do życzenia. Drużyna potrzebuje zgrania. Jestem pewien, że trener Mancini jest wspaniałym fachowcem i w rozgrywkach Serie A uzyskamy pożądany wynik.
Pawel
5 sierpnia 2016 | 18:58
Druga połowa to katastrofa. Tło dla Tottenhamu. To z jaką łatwością stwarzali okazje i zamieniali je na gole to poezja. Nie wypowiadałem się o Icardim i jego parciu na nowy kontrakt, więc w tym miejscu napiszę, za co? Miał świetny sezon 14/15 gdzie został wice-królem strzelców - dostał nowy lepszy kontrakt. Ostatni 15/16 gorszy od poprzedniego, a ten chce mimo wszystko kolejny nowy jeszcze lepszy finansowo kontrakt?! To może niech najpierw poprawi statystyki, osiągnie coś z Interem niż 4 miejsce, i wtedy zgłasza chęć rozmów o lepszą pensję. Mancini to samo, nic mu się nie stanie, jak w trakcie, lub z końcem sezonu wyjaśni się jego sytuacja, chyba że Inter nie nauczył się na błędach z Mazzarim. (edycja 2016.08.05 19:00 / Pawel)
Turbot
5 sierpnia 2016 | 19:07
Choć ostateczny wynik nie jest do końca zadowalający, zespół zaprezentował się z dobrej strony. Zabrakło nam nieco szczęścia w kluczowych momentach gry, ale cóż, taki jest futbol. Musimy iść cały czas naprzód i w każdym meczu dawać z siebie wszystko. Nasz cel, którym jest gra w LM, znajduje się w naszym zasięgu.
Gambit
5 sierpnia 2016 | 19:34
Czyli dopóki nie pojawi się tu trener z charakterem to nasza gra i wyniki beda dzielem przypadku. Nigdy nie lubiłem Manciniego ale mialem nadzieję ze jest w stanie nas wprowadzuc do LM. Bo ze w pucharach sobie nie radzi to wiadomo. Zawsze mam w nosie wyniki sparingow i teraz mogloby byc podobnie. Ale na litość, 6-1 nie mozemy przegrywac nawet w sparingach. Ja wiem ze grali pierwszy raz i do sezonu jeszcze troche ale Mancio jest tu 1,5 roku a postep jest zerowy. Zaraz powie ze trzeba wzmocnien. Bo z tymi pilkarzami sie nie da. Najpierw niech chociaz kilku z tych pilkarzy zanotuje postep pod jego wodzą a potem niech placze o transfery. A nowy kontrakt? Po tym co pokazuje nie powinnien miec czelnosci prosic o cos takiego. (edycja 2016.08.05 19:36 / Gambit)
darren
5 sierpnia 2016 | 20:31
Oglądałem tylko pierwszą połowę i wyglądało to całkiem nieźle. Nie wiem co się stało w 2 połowie, ale takie wyniki na pewno nie budują atmosfery przed startem sezonu xD
simon45
5 sierpnia 2016 | 20:34
Od miasta do miasta po WPIERDY i basta!!
maestro84
5 sierpnia 2016 | 21:24
Rany boskie!
domi
5 sierpnia 2016 | 21:49
Czy leci z nami pilot???
Lombardo
5 sierpnia 2016 | 23:11
Ten wynik to tragedia. Nie ogladalem meczu ale mimo to uwazam, ze to nie pomoze w cementowaniu druzyny.
Zaraz zaczna sie kolejne rotacje bez konca bo Mancini zawiedziony po raz kolejny i w drugiej polowie wpuszcza Nagatomo, nie wiem na co liczac. Biabiany powinien byc sprzedany bo to slaby zawodnik.
Naprawde myslalem,ze ten sklad moze gwarantowac jakis poziom. No coz, chjyba nie z tym szkoleniowcem.
wróbel1908
5 sierpnia 2016 | 23:31
Przychodze z pracy patrzę na wynik a tu .... katastrofa inaczej tego nie da sie opisać
Lethal Doze
6 sierpnia 2016 | 00:32
co oni odpierdalają w tym Interze ja nie ogarniam, po co oni tam pojechali się kompromitować, Serie B dla patałachów
superofca
6 sierpnia 2016 | 16:41
To jest już czarna komedia. Mancini udowadnia tym bardziej, że już się wypalił. Brak jakiegokolwiek pomysłu na grę. Zastanawiam się czy czwarte miejsce w minionym sezonie nie było na wyrost.
castillo20
6 sierpnia 2016 | 16:41
Patrzcie na zdjęcie u góry w temacie. To jest właśnie prognoza Manciniego na przyszły sezon
Maciej Pawul
6 sierpnia 2016 | 20:53
Wspaniałe zmiany jak zawsze (epickie Nagatomo za Perisica), zadowolenie z pierwszej połowy i obiecanki cacanki co do przyszłego sezonu. Plan wykonany, bramkę strzelili, miało być 1-0 dla Interu, ale przeciwnik o tym nie wiedział i strzelał bramki. Sześć bramek, uściślijmy, przechodząc przez obrońców jak rozgrzany nóż przez masło. Kiedyś Szpakowski bodajże, komentując grę obrony Milanu (za czasów kiedy składała się m.in. z kończącego karierę Maldiniego) użył sformułowania "dom niespokojnej starości". Oglądając dzisiejszą postawę defensywy musiałby chyba nawiązać do osób niepełnosprawnych. Chociaż nie, bo komu by się chciało biegać, albo mieć jakąkolwiek śladową motywację, obraziłbym osoby niepełnosprawne, które walczą chociażby na arenie sportowej. Reasumując - jaki pan, taki kram - ale osobom które pier..ekhm, przepraszam, mówią o tym, że Mancini nie jest zły, przyciąga nazwiska do drużyny, wystarczy, żeby do LM awansować, mówię - otwórzcie w końcu oczy.
Wiktor
7 sierpnia 2016 | 09:18
Widzę, że grubo. Z Waszych opisów wynika, że wynik nie oddaje obrazu gry, przynajmniej w pierwszej połowie. Ja jak patrze na wynik, dokonywane zmiany to się zastanawiam czy piłkarze mają ambicje a drużyna trenera? Moim zdaniem nic nie usprawiedliwia tego wyniku, nawet drugi garnitur.
MrBlue
7 sierpnia 2016 | 10:20
BEKA niemiłosierna szykuje się spadek do Serie B
xionc
7 sierpnia 2016 | 11:18
Nie rozumiem jakichkolwiek pochwał. 5 strzałów na bramkę w tym 2 celne w sparingu to słabiutko. Nie oglądałem meczu ale widzę że jeszcze daleka droga do powrotu na szczyt, a do tego jeszcze komentarz Manciniego że pierwsza połowa była dobra to jakaś kpina z nas. To może niech zmienią dla niego zasady gry i mecz będzie trwał 45 minut albo krócej.
Reklama