Frank de Boer w Interze - Holender pod lupą

9 sierpnia 2016 | 11:26 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Publicystyka9 min. czytania

Franciscus "Frank" de Boer został ogłoszony nowym trenerem Interu Mediolan. Co wniesie do Interu pierwszy w historii klubu trener z Holandii, a już ósmy od odejścia z klubu Jose Mourinho? Czego możemy się po nim spodziewać?

Autonomiczny wybór Thohira

Nie da się ukryć, że Frank to wybór Ericka Thohira, który z uwagą śledzi poczynania takich klubów jak Ajax Amsterdam, co zresztą przyznał w 2014 roku.

- Inter był jednym z zespołów, które śledziłem najbardziej i do których miałem największą pasję. Osobiście lubię też Arsenal, Barcelonę, Bayern i Ajax. Jednak Inter był zespołem, który śledziłem regularnie nawet w przeszłości. - powiedział Indonezyjczyk

Nie mógł więc umknąć mu fakt, że od sezonu 2010-2011 do 2013-2014 cztery tytuły Mistrza Holandii zdobywał klub z Amsterdamu, a osobiście odpowiedzialny za te sukcesy był piastujący funkcje managera, Frank de Boer.

Można więc uznać, że wybór Franka de Boera na następcę Roberto Manciniego to autonomiczny wybór Ericka Thohira, który nie miał już koło siebie szeptającego do ucha Massimo Morattiego, a nowi właściciele jeszcze zbyt krótko są w klubie i być może nie są na tyle zorientowani na rynku trenerskim, by dyktować warunki Thohirowi, postanowili więc zaufać Indonyzejczykowi i zaakceptowali decyzję o zmianie na stanowisku i wyborze Holendra.

Trener Frank

Nim jednak Frank stał się tym kim jest, przeszedł długą drogę. Zapewne nie byłby tak dobrym trenerem, bo nie otrzymałby takiej szansy i zaufania, nie posiadałby takiego doświadczenia, gdyby nie bogata piłkarska kariera. Tak jest na całym świecie. Jeżeli byłeś znanym i cenionym zawodnikiem, po skończeniu kariery możesz spróbować swoich sił jako trener, a jeżeli klub w którym grałeś wyjątkowo cenił Cię jako zawodnika, być może odważy się zaryzykować i powierzy Ci funkcję pierwszego trenera. Grając w wielkich klubach masz także szansę podpatrywać najlepszych trenerów. To jeden z tych ludzi, którzy biegając jeszcze po boisku, patrzą na grę inaczej niż większość pozostałych kolegów z drużyny. Budują w swojej głowie bazę informacji,  obserwują zachowanie szkoleniowców, bo wiedzą że kiedy nadejdzie czas ustąpienia na boisku młodszym, z piłkarskiej kariery mogą wycisnąć jeszcze więcej, próbując swoich sił na ławce trenerskiej. Nazwisko zbudowane na boisku często zamienia się w windę, która może zawieźć szybko na wysoki pułap. Potem jednak przychodzi moment sprawdzenia, a głównym kryterium oceny zawsze jest osiągnięty wynik. Jeżeli nie ma wyników, kończą się sentymenty.

Zinedine Zidane, Pep Guardiola czy Luis Enrique zapewne nie dostaliby pracy w Barcelonie gdyby nie wielka piłkarska klasa i kariera w tych klubach jako piłkarze. Znano ich tam od podszewki, otrzymali szansę, którą wykorzystali. Nie wszystkim się to udaje, czego przykładem jest AC Milan, próbujący postawić na Seedorfa czy Inzaghiego. Obydwu panom zabrakło albo szczęścia, albo umiejętności i rzeczywistość sprowadziła ich do parteru i na szczyt muszą zacząć wspinać się po drabince, o własnych siłach, a nie windą. Pierwszy z wymienionych aktualnie pracuje w Chinach, przede wszystkim dzięki znanemu nazwisku, drugi objął pracę w Venezii, czyli również na zapleczu poważnej piłki.

de Boer jako jeden w bardziej wybitnych zawodników Ajaxu zaczynał od pracy z młodzieżą, rolę pierwszego trenera otrzymał niespodziewanie, po rezygnacji Martina Jola w trakcie sezonu. Było to dokładnie 6 grudnia 2010 roku. Miał być trenerem tymczasowym, dopóki nie znajdzie się ktoś o większym doświadczeniu. Za sobą wprawdzie 3 lata pracy w słynnej szkółce Ajaxu, będąc jednocześnie razem z Philipem Cocu asystentem Berta van Marwijka w reprezentacji Holandii (Oranje dotarli do finału MŚ 2010 w RPA), ale samodzielnie nigdy nie prowadził żadnej dorosłej drużyny. Pierwszy test nie należał do łatwych, bowiem już dwa dni później przyszło mu mierzyć się w Lidze Mistrzów z...AC Milan na Giuseppe Meazza. Ajax ten mecz wygrał pewnie 2-0 i rozpoczął się długi marsz w kierunku przyszłych sukcesów. Pierwszym było zdobyte mistrzostwo, jubileuszowe 30-te dla Ajaxu, zdobyte w dniu 41. urodzin Franka. - Nie mogłem sobie wymarzyć piękniejszego prezentu - mówił wówczas uradowany. W kolejnych 3 sezonach wyczyn ten został powtórzony i de Boer stał się jedynym w historii szkoleniowcem w Holandii, który zdobył 4 tytuły z rzędu. Taka sytuacja miała również miejsce po raz pierwszy w długiej historii klubu ze stolicy kraju tulipanów. Kolejne dwa sezony nie były już tak udane, choć trudno mówić o klapie jeśli zdobywa się vice-mistrzostwo. Najbardziej bolesne było to w 2016 roku, kiedy Ajax utracił tytuł w swoim ostatnim meczu sezonu. Z powodu porażki, tytuł po raz drugi w ostatnich 2 latach trafił w ręce PSV Eindhoven. Po tej klęsce Holender powiedział sobie dość i złożył rezygnację.

O ile bilans de Boera i jego Ajaxu w Eredivisie może budzić szacunek, o tyle postawa jego zespołu w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy nie jest imponująca, choć należy zauważyć, że zwłaszcza w Lidze Mistrzów Ajax trafiał zazwyczaj do grup z przynajmniej dwoma bardzo mocnymi zespołami. Oto dokładne zestawienie:

2007-2010 Akademia Ajax Amsterdam

2010 Reprezentacja Holandii
V-ce Mistrzostwo Świata jako jeden z asystentów

2010-2011 Ajax Amsterdam
Mistrzostwo Holandii
3 miejsce  w grupie LM

1/16 LE awans po pokonaniu Anderlechtu 5-0 w dwumeczu
1/8 LE odpadnięcie ze Spartakiem Moskwa 0-4 w dwumeczu

2011-2012: Ajax Amsterdam
Mistrzostwo Holandii
3 miejsce  w grupie LM

1/16 LE odpadnięcie z Manchesterem United 2-3 w dwumeczu

2012-2013: Ajax Amsterdam
Mistrzostwo Holandii
3 miejsce w grupie LM

1/16 LE odpadnięcie ze Steaua Bukareszt 2-2 w dwumeczu (w karnych)

2013-2014: Ajax Amsterdam
Mistrzostwo Holandii
3 miejsce  w grupie LM

1/16 LE odpadnięcie z Red Bull Salzburg 1-6 w dwumeczu

2014-2015: Ajax Amsterdam
V-ce Mistrzostwo Holandii
3 miejsce w grupie LM

1/16 LE awans po pokonaniu Legii Warszawa 4-0 w dwumeczu
1/8 LE odpadnięcie z Dnipro 2-2 w dwumeczu (bramki na wyjeździe)

2015-2016: Ajax Amsterdam
V-ce Mistrzostwo Holandii
III runda el. LM odpadnięcie z Rapidem Wiedeń 4-5 w dwumeczu
3 miejsce  w grupie LE

Jak zagra Inter pod wodzą Franka?

Trenerzy z Holandii są bardzo cenieni w świecie futbolu, choć w ostatnich latach nie mogą się pochwalić znaczącymi sukcesami. Takie nazwiska jak Luis Van Gaal, Guus Hiddink czy śp. Johan Cruijff są jednak bardzo dobrze znane i wciąż robią dobrą reklamę młodszym szkoleniowcom. Jaki jest Frank de Boer, bardziej jak Luis Van Gaal czy Johan Cruijff? Pod względem stylu pracy bliżej mu do Van Gaala niż do Cruijffa, jednak w kontaktach z mediami nie jest takim bufonem jak niedawny trener Manchesteru United i jest z pewnością bardziej cierpliwy niż Marko Van Basten, wie że do celu można dojść mniejszymi krokami.

Jako zawodnik był obrońcą, co nie jest bez znaczenia w kontekście jego pracy. W Ajaxie oprócz tradycyjnego w Holandii futbolu totalnego i ładnej gry, przykładał dużą wagę do gry defensywnej. Jego Ajax grał najczęściej w ustawieniu 4-3-3, jednak bywały też mecze gdy stosował ustawienie 3-4-3 i 4-2-3-1. Zawsze bardzo cenił sobie sztukę elastyczności. Z pewnością cieszy się, że w swoim składzie będzie miał do dyspozycji Evera Banegę, który będzie mógł odgrywać podobną rolę jaką odgrywał u niego Cristian Eriksen.

Coś co z pewnością było istotne dla Ericka Thohira i Zhanga Jindonga przy wyborze de Boera było to, że w ostatnich latach zademonstrował on szczególne umiejętności związane z pracą z młodymi piłkarzami. Thohirowi marzy się młoda drużyna, co zresztą było powodem licznych nieporozumień z Roberto Mancinim, który zamiast Geoffreya Kondogbii wolałby mieć w składzie Yaya Toure.

To on dał szansę Milikowi się rozwinąć

Choć wielu z moich rodaków patrzy na Franka de Boera jako tego złego, który zdjął z boiska Arkadiusza Milika w kluczowym meczu ubiegłego sezonu, co zakończyło się katastrofą i utratą tytułu w ostatniej kolejce, to kto wie czy to nie Frankowi de Boerowi Arkadiusz Milik zawdzięcza to w jakim aktualnie znajduje się miejscu. de Boer chciał Arka, kiedy ten niechiany w Bayerze Leverkusen błąkał się na zapleczu niemieckiej piłki w Augsburgu. Polak w barwach Ajaxu się bardzo rozwinął i nastrzelał tyle bramek w ciągu dwóch lat swojego pobytu w Amsterdamie, że pod względem tych osiągnięć stawiany jest w jednym szeregu z takimi asami jak Parick Kluivert, Zlatan Ibrahimović czy Luis Suarez. Nic więc dziwnego, że Arek przechodząc do Napoli za ponad 30 milionów euro, stał się niedawno najdroższym sprzedanym przez Ajax zawodnikiem w historii. Milik nie jest jedynym talentem, oszlifowanym przez Franka. Oto trzy największe, łącznie z Polakiem:

Christian Eriksen (Tottenham) - de Boer pracując jeszcze w młodzieżówce Ajaxu skomentował postać Eriksena w następujący sposób: "Jest zawsze pod grą, szybko myśli, ma oczy z tyłu głowy, kiedy myślisz, że Cię nie widzi, on Cię widzi." Eriksen aktualnie bardzo dobrze sobie radzi w zespole Tottenham i nie wątpliwie duża zasługa jest w tym de Boera, który potrafił oszlifować diament.

Dany Blind (Manchester United) - w zespole Ajaxu Blind występował na pozycji defensywnego pomocnika i to właśnie wtedy zwrócił na siebie uwagę całej piłkarskiej Europy. Jednakże w Man Utd poprzedni trener LvG ustawiał Holendra na pozycji środkowego obrońcy co według powszechnych opinii zahamował rozwój piłkarza. Być może w tym sezonie The Special One znajdzie odpowiednie miejsce dla Blinda.

Arkadiusz Milik (Napoli FC) - Naszego reprezentanta nikomu nie trzeba przedstawiać. Jeden z największych talentów polskiej piłki ostatnich lat i to właśnie dzięki de Boerowi potrafił w pełni wykorzystać swoje możliwości.

Mimo niebywałego sukcesu jakim był pobyt Milika w Ajaxie, według zawodnika, współpraca z trenerem nie była usłana różami. Arek żalił się po sezonie w holenderskiej prasie, że nie czuł pełni zaufania ze strony Holendra:

- Napastnik potrzebuje by czuć, że trener mu ufa. W Ajaksie nigdy nie wiedziałem, na czym stoję. Nawet jak trafiłem 12 bramek w 10 kolejnych meczach, to nie wiedziałem, czy zagram w kolejnym.

Nierozłączni bracia

Mówiąc o Franku de Boerze nie sposób nie wspomnieć o jego starszym...o 10 minut bracie Ronaldzie. Razem grali w Ajaxie, Barcelonie, Rangers, Ar-Rajjan i Al-Shamal, lecz na różnych pozycjach. Frank zawsze występował na pozycji obrońcy, zaś Ronald był ofensywnym pomocnikiem i patrząc obiektywnie, to Frank zawsze był wyżej cenionym graczem, o czym świadczy chociażby to jak długo było mu dane grać w Barcelonie (5 lat) podczas gdy Ronald odszedł do Glasgow Rangers już po dwóch latach w stolicy Katalonii. Później zresztą Frank dołączył na jeden sezon do swojego brata, po czym obaj przenieśli się do katarskiego Al-Rajjan SC na porządną petro-emeryturę.

Życie prywatne

Prywatnie Frank de Boer jest żonaty i ma trzy córki. Jedno jego oko swego czasu zaatakował wirus, dlatego tęczówka jest przyklejona, przez co nie może się zmniejszać co sprawia czasami wrażenie jakby miał oczy o dwóch różnych kolorach.

Źródło: inf.własna

Polecane newsy

Komentarze: 13

Klinsi64

Klinsi64

9 sierpnia 2016 | 11:35

na 5 startów w LM 4 razy Real w grupie :D

Gambit

Gambit

9 sierpnia 2016 | 11:48

Powtórzę sie ale bardzo dobry artykuł. Swietne przedstawienie sylwetki Franka De Boera. Człowiek sie starzeje. Pamietam go jeszcze z Barcelony.
Mam nadzieję ze ogranie ten bajzel. Odwagi mu nie brak to na pewno. Umiejętności tez ma. Wszystko w jego rekach i nogach pilkarzy.
Powodzenia Frank. Forza Inter! (edycja 2016.08.09 11:49 / Gambit)

Juby

Juby

9 sierpnia 2016 | 12:32

Tak jest, doskonały artykuł. Oceniam 10/10.

Poza tym, Frank nie wydaje się jakimś szczególnym żółtodziobem. Łatwego początku nie miał, bo zaczynał od LM, ale poradził sobie.
Oby tutaj ogarnął, skład mamy naprawdę mocny, wystarczy, że nawiąże dobre relacje z piłkarzami, stworzy atmosferę, a reszta pójdzie zdecydowanie łatwiej, co z kolei przełoży się na wyniki.
Mam nadzieję... ;)

trew

trew

9 sierpnia 2016 | 12:36

Ostatnie 2 sezony v-ce mistrzostwo z Ajaxem przegrane z PSV i Philippe Cocu - Nie myślicie ze Cocu jest lepszym trenerem nic De Boer? Pamiętam jak meczył się z nim Simeone w LM

Anton

Anton

9 sierpnia 2016 | 12:48

3 córki? Poważnie?:) Cierpliwość to on na pewno będzie mial:)

Guarin

Guarin

9 sierpnia 2016 | 13:29

12 miesięcy i już cie tu nie ma

Kendzior

Kendzior

9 sierpnia 2016 | 13:36

powodzenia

superofca

superofca

9 sierpnia 2016 | 16:44

W sezonie 2013/14 w LM grał w grupie z Barca i Milanem.
Lp
Drużyna
M
Z
R
P
Bramki
+/–
Pkt
1 FC Barcelona 6 4 1 1 16 5 +11 13
2 AC Milan 6 2 3 1 8 5 +3 9
3 Ajax 6 2 2 2 5 8 −3 8
4 Celtic 6 1 0 5 3 14 −11 3

Maciej Pawul

Maciej Pawul

9 sierpnia 2016 | 18:00

oczywiście, że jest lepszy niż beton pokroju Manciniego, głęboko wierzę, że zmieni obraz Interu w nadchodzącym sezonie i może być na tyle dobry, żeby spędzić tu więcej niż "12 miesięcy"

Adrian Nosowski

Adrian Nosowski

9 sierpnia 2016 | 18:25

kiedy go wreszcie zwolnią?

Majkel

Majkel

9 sierpnia 2016 | 19:31

Paweł artykuł mistrzostwo. :) Forza Inter, Forza Frank

Interista

Interista

10 sierpnia 2016 | 14:30

Dobrze się czytało, powodzenia Frankenstein

Wiktor

Wiktor

11 sierpnia 2016 | 17:15

Artykuł jakiego oczekiwałem. 10/10. Dziękuję i doceniam.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich