De Boer: Inter w słabej kondycji
Po pierwszym swoim meczu w roli szkoleniowca Interu, Frank de Boer wypowiedział się na konferencji prasowej o tym spotkaniu. Oto co mówił Holender:
- Nie można zaprzeczyć, że dzisiaj było ciężko, ale jesteśmy dopiero na początku i możemy poprawić się w kwestii naszej gry oraz przygotowania fizycznego. Nie tylko Candreva, ale wszyscy powinni być gotowi na 90 minut gry. Graliśmy z trzema a czasem pięcioma ludźmi w obronie, biorąc pod uwagę naszą formę i ustawienie rywali. To prawda, że przed stratą gola stworzyliśmy kilka okazji, więc prawdopodobnie nasza koncentracja się obniżyła, co może też mieć związek z naszą kondycją fizyczną. To dlatego postanowiłem grać trójką w obronie. Mieliśmy tylko jeden wspólny sparing, nie było więc czasu tego poprawić.
- Miałem do tej pory trzy lekcje włoskiego, uczę się języka i liczę, że wkrótce zacznę mówić.
- Jestem rozczarowany tym meczem. Zawsze chcemy trzech punktów i nikt nie oczekiwał takiej gry. Mamy przed sobą tydzień by poprawić kondycję i sposób gry bez piłki, czyli kolejny aspekt w którym graliśmy słabo. Musiałem wybrać tę formację, ponieważ Chievo gra diamentem w pomocy. Candreva zna takie ustawienie z reprezentacji. Zarówno on jak i Banega nie mieli jednak ani jednego pełnego meczu w nogach, nawet sparingu.
- Nasza kondycja fizyczna to delikatna kwestia w tej chwili. Musimy to poprawić i niestety najlepszym na to sposobem jest po prostu gra w meczach, a w nich musimy jednocześnie walczyć o 3 punkty za każdym razem. Nie mogę obwiniać za to poprzednika, musimy po prostu szybko rozwiązać ten problem.
- Mamy w składzie wielu obrońców i to była moja decyzja czy zagra Erkin. Perisić podobnie jak inni, których nie wystawiłem grał wiele meczów ze swoją reprezentacją. Decyzję podjąłem na bazie kondycji piłkarzy, co jak było w najlepszym interesie zespołu. Może zagra w następnym meczu.
Źródło: inter.it
Anton
22 sierpnia 2016 | 08:02
Prosze was ludzie dajcie spokoj. Ja rozumiem, ze mamy problem z kondycja z juve, Roma, napoli. Nic nie usprawiedliwia Inter. Tacy pilkarze powinni rozjechac Chievo dzien po urlopie. To nie jest jakis topowy zespoł. Zawsze jakies smieszne wytlumaczenie.
Kazdy trener, ktory probuje grac w Interze piłką konczy tak samo.
W 100% zgadzam sie z Guarinem. Sezon przejsciowy. Czekamy na Simeone.
Kiksu
22 sierpnia 2016 | 08:47
Klopot w tym ze simeone majac do dyspozycji taki sklad tez nic n8e zrobi a przeciez nie wymienia 3/4 skladu za jednym podejsciem
Internazionalista
22 sierpnia 2016 | 08:58
kilka dni temu debur mowil ze kadra jest w fatalnie przygotowana i to bylo widac, a de bur jest za krotko w klubie by w tydzien ich przygotowac, wiec Kiksu pewnie masz racje
Anton
22 sierpnia 2016 | 09:08
Co nie zmienia faktu ze powinnismy wygrywac takie mecze jezeli chcemy myslec o top 3. Zaraz dojdzie LE i juz widze te pomeczowe wypowiedzi...
Klinsi64
22 sierpnia 2016 | 09:23
"Tacy piłkarze powinni" jacy piłkarze?Na papierze owszem wyglądamy lepiej,tylko że bez formy fizycznej,zaangażowania,myślenia na boisku tym papierem sobie można....wiadomo co
maestro84
22 sierpnia 2016 | 10:14
Nasza obrona dała du*y już samymi nazwiskami, więc to nie dziwne, że straciliśmy 2 bramki. Natomiast w środku i w ataku faktycznie gra wyglądała blado i oby jak najszybciej Frank to poukładał. Ale prawda jest taka, że czkawką odbija się niepotrzebne przetrzymanie Manciniego. Nie wykonał zadania i trzeba było go od razu wywalić. Teraz niestety te kilka kolejek musimy przecierpieć.
Jestem NOWY XD
22 sierpnia 2016 | 10:58
tak jak kiksu powiedzial z tego skladu nawet najlepszy twórca nic nie zrobi
Jovetić10
22 sierpnia 2016 | 11:09
Dokładnie, aż strach pomyśleć ile mamy obrońców w składzie, Murillo i Miranda, reszta bez wyjątków nadaje się co najwyżej do tartaku.
samuraj
22 sierpnia 2016 | 12:44
Jovetić10 - Murillo -zgadzam się, to obecnie nasz najlepszy obrońca, ale co do Mirandy to nigdy mnie nie przekonywał. Chociaż w obecnej sytuacji jest przydatny. Ja to bym widział Manolasa z Romy na środku obok Murillo.
Reklama