10. rocznica śmierci Giacinto Facchettiego
Giacinto Facchetti. Piłkarz, działacz, legenda, ale przede wszystkim wielki człowiek, którego życiowa droga, pasja, nieodzownie związana była z Interem Mediolan. To już 10 lat odkąd go z nami nie ma.
Dzisiaj mija dokładnie 10 lat od 4 września 2006 roku, kiedy zmarł jeden z najbardziej wybitnych piłkarzy Interu. Pamięć o nim jednak nie zaginęła i chociaż od nas odszedł, pozostaje na zawsze w naszych sercach i myślach.
Źródło: inf.własna
Guarin
4 września 2016 | 09:42
Szkoda że pana nie ma przydało by się w**** paru kaleków z tego klubu
Lombardo
4 września 2016 | 09:43
nagatomo by chcial grac z numerem 3. To bylby wielki zaszczyt dla walecznego Japonczyka..
Przeciez on tak kocha Inter (...).
Po zakonczeniu swej bogatej kariery dolaczy do Zanettiego w strukturach klubu aby moc nadal dzialac na jego chwale i oczywiscie do panteonu gwiazd Internazionale.
Guarin
4 września 2016 | 09:46
Odpierdol się od tego Nagatomo bo są w tym klubie "piłkarze" o wiele gorsi a na dodatek są chorzy i powinni udać się na operację chirurgiczną.
Lombardo
4 września 2016 | 09:54
nie odpierdole sie, jape trzymaj krotko.
Guarin
4 września 2016 | 09:56
Ty możesz trzymać się swego starego jak Cię za kolano wieczorem trzyma (edycja 2016.09.04 09:56 / Guarin)
wróbel1908
4 września 2016 | 10:12
Pamiętamy!
Adrian Nosowski
4 września 2016 | 10:20
jak zwykle komentarze na najwyższym poziomie
Gambit
4 września 2016 | 10:57
Taa komentarze pod rocznicą śmierci Facchettiego, na temat i na poziomie.
kamil13216
4 września 2016 | 14:35
Ciekawe czy doczekamy stadionu jego imienia
Paweł Świnarski
4 września 2016 | 16:02
Wiem, że nie o to chodziło w pytaniu ale w praktyce stadion, na którym gra Primavera jest jego imienia.
Nightmare
4 września 2016 | 20:16
Niech spoczywa w pokoju ... Szkoda tylko ze poziom co niektorych osob zasluguje na to zeby ich zakopac juz za zycia zywcem.
Reklama