Ronaldo: Przez pierwsze 10 lat trenowałem źle
Brazylijczyk Ronaldo na antenie Radio Onda Cero, udzielił kilku ciekawych wypowiedzi wspominając swoją karierę.
- W Realu Madryt byłem spóźniony na trening drugi raz w ciągu tego samego tygodnia. Za pierwszym razem Arrigo Sacchi dał mi wykład i karę finansową. Drugim razem zanim zaczął mówić, powiedziałem mu żeby wybrał: wykład albo kara. Capello? Nie był zbyt bystry, nie jest wśród moich najlepszych trenerów.
- Florentino Perez mówił mi bym więcej zostawał w domu, nie wychodził na miasto tak dużo. Dawał mi Luisa Figo za przykład, ale odpowiedziałem mu, że jeśli bym miał w domu żonę Luisa Figo, wtedy też bym spędzał w domu więcej czasu!
- Przez pierwsze 10 lat mojej kariery trenowałem bardzo źle. W tym sensie, że to były złe metody treningowe. Wiele razy musiałem biec jak Roberto Carlos czy Cafu, nie mogłem tego zrobić. Z powodu kolektywnego treningu miałem wiele kontuzji, mój czas na leczeniu trwał bardzo długo. Najpierw było to rok i cztery miesiące, potem rok i dwa miesiące. Nie było wcześniej piłkarzy z takimi kontuzjami. Nie wiedzieli jak się tym zająć, nie mieli techniki fizykoterapii. Chciałem wrócić, nie chciałem kończyć kariery z powodu kontuzji. Zawsze starałem się to przezwyciężyć.
Oto jak wspomina słynną noc w 1998 roku, przed finałem Mistrzostw Świata z Francją:
- Roberto Carlos mnie uratował. Było po północy, byliśmy w naszym pokoju i kładliśmy się pać. Zacząłem mieć konwulsje i straciłem przytomność na jakieś 30 sekund. Na początku on sądził, że sobie z niego żartuję...
Źródło: football-italia.net
Internaldo
19 października 2016 | 11:22
Czyli jeśli trenowałby tak jak powinien mógłbyc jeszcze lepszy i ominąć te wszystkie problemy zdrowotne. Tekst z żoną Figo the best :) Forza Mistrzu!
Morfo
19 października 2016 | 12:02
Mój idol
Guarin
19 października 2016 | 12:06
miałem 3 koszulki,masa wspomnień
Lombardo
19 października 2016 | 15:14
On byl idolem doslownie wszsytkich. Ja nigdy za nim nie przepadalem.
Moj ulubiony napastnik to byl Batistuta ;)
pasek_9
19 października 2016 | 16:26
Jedyny prawdziwy Ronaldo !
MrBlue
19 października 2016 | 16:38
Capello? Nie był zbyt bystry, nie jest wśród moich najlepszych trenerów. HEHEHE (edycja 2016.10.19 16:38 / MrBlue)
samuraj
19 października 2016 | 18:10
Też mój pierwszy taki ulubieniec kiedyś, ale później już do dziś Javier. No i jeszcze jeden Polak - K. Kosowski ;D
strzala22
19 października 2016 | 19:32
kupiłem jego koszulke na rynku w Nowym Dworze Gdańskim w 97 roku , po finale '98 to nawet moja mama płakała tak mu kibicowaliśmy:) nawet bombki na choice z jego facjatą w koszulce Interu była:D
CzerwonoCzarny
19 października 2016 | 21:25
Spore umiejetnosci i pusto w bani caly Ronaldo
aspirynaA
19 października 2016 | 22:15
pierwsza moja koszulka piłkarska za 25 zł z jakiegoś tam bazaru, Pobiegałeś w niej 5 min i śmierdziałeś niemiłosiernie. Takie rzeczy się pamięta.
samuraj
20 października 2016 | 15:42
Piękne czasy podwórkowe.
Maciej Pawul
22 października 2016 | 18:37
Pierwsza koszulka jak u każdego, Ronaldo. Ale zaraz później doszedł do składu Vieri i to z jego nazwiskiem na czarno-niebieskich pasach biegałem przez kolejne lata:)
Reklama