Konferencja de Boera przed meczem z Atalantą
Po ostatnim kluczowym zwycięstwie przeciwko Southampton w Lidze Europy, Inter ma przed sobą mecz z Atalantą Bergamo w lidze. Nerazzurri po dwóch kolejnych porażkach z rzędu w Serie A nie mogą sobie pozwolić na kolejną stratę punktów. Frank de Boer wziął udział w konferencji prasowej w związku z jutrzejrzym spotkaniem. Poniżej przebieg spotkania.
- Bardzo ważna jest dla mnie gra z dobrą dyscypliną i myślę, że pokazaliśmy to w meczu z Southampton. Musimy poprawić grę z piłką, a nie z włączonym hamulcem. W drugiej połowie widać było postępy, ale chce je widzieć od początku do końca spotkania. Po otrzymaniu czerwonej kartki przez Brozovića wszystko się zmieniło. Pierwszym krokiem była wspólna gra z dyscypliną.
Atalanta-Inter?
- Zwycięstwo buduje poczucie pewności w drużynie. Mam nadzieję, że podejdziemy do jutrzejszego spotkania z odpowiednim nastawieniem. Na pewno będzie to trudny mecz, ale kiedy gramy z tym samym pomysłem i kontrolujemy piłkę, wówczas jestem spokojny o dobry wynik.
Lepiej wam się gra na wyjazdach?
- Nie, dla mnie zawsze lepiej jest grać u siebie z kibicami, którzy nas bardzo wspierają. Piłka nożna to bardzo wymagający sport, ale chcę zobaczyć zawodników, którzy wiedzą, co robią na boisku i zasługują na doping.
Jak się ustosunkujesz do plotek o Twoim zwolnieniu?
- Mogę tylko ciężko pracować z odpowiednim personelem i zawodnikami. To jedyna rzecz, którą mogę zrobić. Mam ogromne zaufanie do ludzi, z którymi pracuje. Uważam, że poprawiliśmy wiele aspektów w grze przeciwko Southampton, szczególnie grę w defensywie oraz dyscyplinę. Oczywiście nadal musimy popracować nad posiadaniem piłki, ale powoli zmierzamy w dobrym kierunku.
Czy stajesz się bardziej ostrożny w swoich działaniach?
- W pierwszej połowie z Southampton graliśmy bardzo zwarcie. Chcemy utrzymywać wysoki pressing, ale przede wszystkim grać razem. Sądzę, że Southampton to dobry zespół, który jest świetnie przygotowany fizycznie. Graliśmy z nimi tą filozofią i udało nam się wygrać, ale nie oznacza to, że zawsze gramy tak dobrze. Druga połowa wyglądała lepiej w naszym wykonaniu, zwłaszcza po zdobytej bramce.
Opinie o Brozoviću?
- Zagrał dobre spotkanie, widać było dyscyplinę w jego grze. Jestem zadowolony, że pokazał zawziętość na boisku, szczególnie w defensywie. Zdaję sobie sprawę, że to nie jest jego ulubione zadanie, ale dla mnie to pierwszy krok. Ciągle może poprawić grę z piłką, zrobił kilka dobrych zagrań i kilka mniej udanych, ale one mnie nie interesują. Wiem, że to świetny piłkarz i może stać się bardzo ważnym elementem zespołu.
Co z Gabigolem?
- Musi poprawić grę w wielu aspektach, szczególnie wtedy, kiedy nie ma go przy piłce. We Włoszech ważna jest siła. Tutaj nie czeka się w jednym miejscu na podanie, to nie jest sposób, w jaki rozgrywa się mecze w Europie. Musi się jeszcze do tego przystosować.
Czy dostosowujesz się do innego stylu gry?
- Z Chievo zagraliśmy z piątką z tyłu, to nie jest pierwszy raz, kiedy zmieniam formę. O Juve też można powiedzieć, że grają trójką albo piątką. W chwili obecnej musimy zacząć wygrywać. Trzeba w każdym meczu dostosować swoją grę do przeciwnika, ale ja chcę widzieć dominację Interu niezależnie od przeciwnika. Najważniejsze jest jednak, ale grać razem, z dyscypliną. I nie tylko przez 20 minut, ale cały czas.
Czy zespół reaguje na plotki o Twoim odejściu?
- Wydaje mi się, że zespół jest zadowolony z pracy, jaką wspólnie wykonujemy. Oczywistym jest, że w grupie 29 osób zawsze znajdzie się ktoś, kto ma jakieś zarzuty. To zupełnie normalne. Staram się być z każdym szczery. Na boisku może być jedynie 11 graczy, a niektórzy są na tyle niecierpliwi, że zaczynają występować konflikty. Myślę, że póki co współpraca nam się układa. Mam wiarę w swoich zawodników, ale w dalszym ciągu musimy poprawić naszą grę.
Co z problemem związanym ze złym podejściem do spotkań?
- Zawsze powtarzam, że musimy grać bez zaciśniętego hamulca ręcznego. Przeciwko Southampton powiedziałem: 'Ok, gramy zwarcie, ale dopiero kiedy mamy piłkę możemy zagrać to, co potrafimy'. Zawodnicy pracowali więcej w defensywie, ale to tylko kwestia czasu, kiedy zaczną grać z pewnością siebie podczas posiadania piłki.
Co nie działa w drużynie po 2 miesiącach pracy?
- Przeciwko Cagliari zrobiliśmy wiele krosowych podań przez środek. Było ich aż 23, co jest świetnym wynikiem. Kiedy jednak masz 1 szansę dla Candrevy to znaczy, że coś jest nie tak. W polu karnym przeciwnika wystarczy, że będzie tylko jeden gracz. Natomiast jeśli to przeciwnik atakuje, to u nas musi być co najmniej kilku piłkarzy przed własną bramką. Gole, które do tej pory traciliśmy bardzo często były wynikiem naszych prostych błędów. Czasem też nie możemy wyjść z piłką z własnej połowy i nad tym też musimy popracować. Oprócz tego zdobywanie goli to nie tylko zadanie dla Icardiego. Musimy zacząć grać z pewnością siebie i nie grać długich piłek, bo to nie nasza filozofia gry.
Jaka jest zwycięska taktyka we Włoszech? Co sądzisz o Icardim?
- We Włoszech nie brakuje świetnych zawodników. Nasi przeciwnicy zawsze mają kogoś, kto może zmienić oblicze meczu, szczególnie jeśli chodzi o napastników. Przez to musimy skupić się na tym, aby nie oddawać w łatwy sposób piłek, bo rywale potrafią bardzo szybko wykorzystać takie błędy. Icardi? Jak dla mnie zagrał dobry mecz z Souhtampton. To on dał sygnał do ataku jako kapitan drużyny. Uważam, że to dobry znak. Jestem zadowolony z jego postawy.
Źródło: sempreinter.com
superdoktorgazeta
22 października 2016 | 22:31
mam nadzieję, że gabigol zacznie w końcu grać
Ronaldo
23 października 2016 | 09:29
Już któryś raz czytam jego słowa z konferencji i muszę przyznać, że bardzo mi się podoba sposób w jaki się wypowiada. Oby to miało przełożenie na grę naszego zespołu.
samuraj
23 października 2016 | 11:34
cyt." Na pewno będzie to trudny mecz, ale kiedy gramy z tym samym pomysłem (...)"
No i masz babo placek.
nwk
23 października 2016 | 13:57
Jesli tym pomyslem jest murowanie sie zamiast wydumanego pressingu, to jestem za.
Reklama