7 problemów do rozwiązania
Nie da się ukryć, że posada trenera Interu to jak rodeo. Nieliczni potrafią się utrzymać, większość prędzej czy później wypada z siodła i wybija sobie przednie zęby. Stefano Pioli podjął się wyzwania objęcia Interu po erze Manciniego i de Boera. Niezależnie od tego, czy Holender miał za mało czasu i z jakimi problemami musiał się mierzyć, to zawiódł ponieważ nie potrafił wznieść Inter na wyższy poziom. Stefano Pioli dziś zaczyna pracę z Interem, a dziennikarze La Gazzetta dello Sport wymienili 7 podstawowych problemów z którymi powinien się zmierzyć i spróbować je rozwiązać.
Stare przysłowie mówi "widziały gały co brały" i Stefano Pioli powinien być świadomy, że praca w tym klubie to nie bułka z masłem. Kadra Interu na co narzekał de Boer, nie zmniejszy się nagle z 29 do 23 zawodników, a Andrea Ranocchia nie zostanie w końcu drugim Nestą. Nigdy już nim nie zostanie.
1. Przygotowanie fizyczne
To kwestia, na którą narzekał de Boer od samego początku. Otrzymał drużynę nieprzygotowaną do rozgrywek, co zostało obnażone bardzo szybko. O ile dzięki rozgrywanym meczom i treningom, de Boerowi udało się nieco to poprawić, kwestia motoryki Interu nadal pozostaje rzeczą wymagającą poprawy.
2. Mentalność
Obok piłkarskich parodystów, Inter posiada w swoim składzie zawodników, którzy potrafią grać w piłkę. Wielu z nich pełni przecież ważne role w dobrych reprezentacjach jak Miranda (kapitan Brazylii), Perisić (pogrążył Hiszpanię na Euro), Jovetić (gwiazda Czarnogóry), Joao Mario (podstawowy zawodnik Mistrzów Europy) czy Banega (dwukrotny zdobywca Pucharu Ligi Europy). Problem w tym, że jako drużyna Interowi brakuje mentalności zwycięzców, pewności siebie i przekonania, że strata bramki na początku meczu to nie jest koniec świata. Frank de Boer poprzez swojego agenta tłumaczył się, że nie udało mu się przekonać kilku piłkarzy do zmiany sposobu swojego myślenia i trenowania, czy uda się to Piolemu?
3. Faza defensywna
Tylko 3 razy na 16, Samir Handanović zachował czyste konto w tym sezonie. To mówi samo za siebie. W dodatku gdyby nie cuda dokonywane w bramce przez Słoweńca, bilans straconych bramek przez Inter byłby jeszcze gorszy. Pioli ma dużo pracy w tym temacie, defensywa Interu wymaga poprawy, tylko czy da się to zrobić mając do dyspozycji materiał piłkarski w takim wydaniu jaki mamy? Cierpią przede wszystkim boki obrony
4. Ever Banega
Frank de Boer poległ w kwestii znalezienia miejsca na boisku dla utalentowanego Argentyńczyka. Raz jako regista, raz trequartista, raz w środku. Eksperymentów było wiele. Cierpiał na tym Inter i sam zawodnik, który pod wodzą Holendra był cieniem samego siebie.
5. Geoffrey Kondogbia i Gabriel Barbosa
Kiedy kupujesz młodego zawodnika za 30 milionów euro, to liczysz że będzie grał. Na jaw wyszło, że de Boer był przeciwny transferowi młodego napastnika i pozwolił mu zagrać zaledwie przez 21 minut. Nie wiemy skąd taka niechęć Holendra do młodej gwiazdy reprezentacji olimpijskiej Brazylii, ale wierzymy że kolejny trener da mu szansę pokazania się i gry, choćby z ławki.
Geoffrey Kondogbia to kolejny zawodnik, któremu nie było po drodze z de Boerem. Miał on do Francuza wiele pretensji, że ten na boisku zbyt często próbuje robić rzeczy, które są ryzykowne, zamiast skupić się na efektywności. Kondogbia bez wątpienia dysponuje ogromnym potencjałem, ale jeśli nie nadejdzie jego czas, to przygoda w Interze zakończy się w najpóźniej w czerwcu 2017 roku.
6. Relacje z Candrevą
Antonio Candreva oraz Stefano Pioli w czasach wspólnej pracy w Lazio nie pałali do siebie miłością. Ich relacje dalekie były od ideału. Los spłatał im figle i drogi ponownie się skrzyżowały. Czy będą w stanie wznieść się ponad dawne animozje dla dobra Interu?
7. Uzależnienie od Icardiego
Mauro Icardi strzela jak na zawołanie. To bardzo cieszy, że snajper robi to do czego jest zdolny i co raz ratuje Inter trafiając do siatki w ważnych momentach. Co jeśli jego zabraknie?
Źródło: inf.własna / gds
Juby
9 listopada 2016 | 13:05
Dobre zestawienie. Moim zdaniem najważniejsza jest mentalność i obrona. Przed przyjściem de Boera uważałem, że musi stworzyć ducha drużyny i zaszczepić aspiracje do mierzenia wysoko, teraz to zadanie musi wykonać Pioli, bez tego nigdy nie wygrzebiemy się z dołka.
Wiktor
9 listopada 2016 | 13:07
Wszystko jest do ogarnięcia i można to zrobić dość szybko, ale kluczem będzie mentalność samych graczy i atmosfera w zespole. Do tego też potrzebne są wyniki a jedno wynika z drugiego. Jestem ciekaw tego czy da zaistnieć Barbosie, czy dogada się z Candrevą (nie byłem świadom konfliktu i raczej wydawało mi się że to wpłynie na aktywację Candrevy i poprawę jego gry. A także jestem ciekaw co zrobi z naszą obroną. Reszta powinna przy okazji zaistnieć nijako samoczynnie. Jestem też ciekawe roli Jojo i Brozovica w jego zespole Bo o Banege i JMa jestem spokojny.
Guarin
9 listopada 2016 | 13:08
Jeśli grupa zaakceptuje trenera ten sezon będzie jeszcze bardzo ciekawy ponieważ potencjał w kadrze jest olbrzymi
Wiktor
9 listopada 2016 | 13:12
Nie sposob sie z Toba nie zgodzic #Guarin
Nerazzurri86
9 listopada 2016 | 15:53
Co jeżeli Icara zabraknie? Dlatego trzeba dać szansę Gabrielowi
Internazionalista
9 listopada 2016 | 16:02
jeden juz rozwiazany, fcinter1908 podaje ze candreva z piolim sie pogodzili :)
ester
10 listopada 2016 | 08:43
Dobre zestawienie , fajnie by było gdyby Pioli to przeczytał. Myślę, że jest jeszcze problem za szerokiej kadry bo to wprowadza chaos i faktycznie niektórzy mogą się buntować.
Gambit
10 listopada 2016 | 11:45
Ester w tekście jest napisane że ten problem się teraz nie rozwiąże. Musimy poczekać do stycznia. I trener też. Ciekawe ile szrotu uda się wtedy wypchnąć. Choćby tymczasowo.
Maciej Pawul
10 listopada 2016 | 17:02
Nie wierzę w cuda, Pioli polegnie na próbach zmiany mentalności zawodników, jak wielu przed nim. Ta kadra potrzebuje trzęsienia ziemi i wyprzedaży szrotu, dopiero wtedy się "gwiazdy" obudzą, oby.
Reklama