GdS: Inter wycenił Perisicia
Bez dwóch zdań duet Icardi - Perisić jest głównym motorem napędowym ofensywy obecnego Interu. Dzisiejsze wydanie Gazzetta dello Sport sugeruje jednak, że latem Chorwat może pożegnać się ze Stadio Giuseppe Meazza.
Oferta w granicach 40 mln euro miałaby przekonać klub z Mediolanu do sprzedania jednej ze swoich gwiazd. Oczywiście w jego miejsce Suning miałoby pokusić się o transfer gracza z najwyższej półki.
Perisić znajduje się ostatnio w bardzo dobrej formie, więc nic dziwnego, że chętnych na jego sprowadzenie nie brakuje. W pierwszej kolejności wymienia się angielską trójkę: Chelsea, Liverpool, Manchester United. W obecnym sezonie Chorwat wystąpił w 24 oficjalnych meczach, strzelił 7 goli i zaliczył 4 asysty.
Źródło: football-italia.net
Guarin
21 stycznia 2017 | 09:59
Chcą go sprzedać żeby zrobić miejsce dla kogoś z dwójki bernadeski-berrardi.
mariozzzz
21 stycznia 2017 | 10:16
Jego akurat bym nie sprzedawał..Jeden z motorów napędowych Interu.
Anton
21 stycznia 2017 | 10:38
Myślę, że nie berardi i Bernardeschi tylko Sanchez.
ester
21 stycznia 2017 | 10:58
Mało jak za wiodącą postać w Interze. Sprowadzanie włochów nie jest złe ale nie można przesadzać tylko dlatego żeby Inter był bardziej włoski.
Giu Meazza
21 stycznia 2017 | 11:12
Beka sprowadzić amatora bądź kaleke za świetnego skrzydłowego. Jeżeli miałby być to Sanchez to zmienia postać rzeczy ale i tak nie jestem za sprzedaniem Perisicia. Za bardzo się wkomponował w zespół
VVujek
21 stycznia 2017 | 11:31
zostawiłbym go
MrBlue
21 stycznia 2017 | 11:39
moda na włoskie kluby
maestro84
21 stycznia 2017 | 12:16
Ja mam nadzieję, że to tylko jakieś brednie. Jeśli chcemy dorównać kiedyś najlepszym, nie możemy im sprzedawać naszych najlepszych zawodników. Koniec kropka. Mogli powiedzieć 100mln i byłby spokój.
Lombardo
21 stycznia 2017 | 12:38
Nie sprzedawalbym graczy, ktorzy tu wypalili. Dobrze wszyscy wiemy ilu tu nie wypalilo.
Francesco
21 stycznia 2017 | 12:53
Za 50mln bym go puścił, zapłaciliśmy ok.20 więc jest zysk, a ponoć Arsenal puści Sancheza za +/- 50mln bo nie che przedłużyć kontraktu. A co jak co ale Alexis napędza cały klub z lodynu bez niego nie istnieją...
Sylvvek
21 stycznia 2017 | 14:13
jakaś wymiana albo solidne pieniądze bo zostanie spora dziura po nim.
HeyaMakumba
21 stycznia 2017 | 14:21
Po 1. Ivan powinien mieć status "nie na sprzedaż". Nie jesteśmy żadnym podrzędnym klubem żeby sprzedawać swoich najlepszych graczy ! Po 2. 40 mln to śmieszna kwota za niego. Za gorszych graczy płacą więcej.
wojekveteran
21 stycznia 2017 | 14:26
Lepiej, żeby został. Po co sprowadzać kogoś w jego miejsce skoro jest gwiazdą w zespole.
Wiktor
21 stycznia 2017 | 14:34
Czy nie sprzedamy go drożej?
Czy kupimy za ta cenę lepszego gracza?
Czy on wypali?
Dla mnie Ivan to podstawowa jedenastka i motor tego zespołu. Jeśli go sprzedać to tylko za skrajnie lepszego zawodnika. Moje pytanie ilu jest takich, ilu z nich na sprzedaż i ilu wybrało by Inter.
Gambit
21 stycznia 2017 | 16:40
Póki co to tylko gdybanie. Wielkie kluby jak najbardziej sprzedają swoje gwiazdy. Nie ma w tym nic złego. Kwestia tego kto miałby zastąpić.
Pierw to musimy zobaczyć nasze miejsce na koniec sezonu żeby wiedzieć kto ewentualnie może przyjść.
darren
21 stycznia 2017 | 16:43
Chciałbym Berardiego, ale nie kosztem Perisicia.
Matt1
21 stycznia 2017 | 20:48
Ivana bym zostawil, bo wnosi duzo jakosci tj cechuje go instynkt strzelecki oraz szybkosc. Nasze skrzydla dobrze wygladaja, jesli juz mamy kogos kupic to jedynie w celu poprawie konkurencyjnosci. Nie oddawac najlepszych ogniw! To samo tyczy sie Mauro. Niech go wyceniaja jak najwyzej o ile gosc bedzie na to zaslugiwal. Jesli sie zakwalifkiujemy do pucharow to bedzie to spory udzial Icardiego. Chcialbym zeby gosc juz zawsze utozsamiany byl z ta koszulka. Trzymam kciuki za niego odkad go sciagnelismy ze Sampy. Samo stwierdzenie kat Juventusu powoduje usmiech na twarzy :)
Hagaen
21 stycznia 2017 | 22:43
Przecież Candreva jest coraz starszy, spuszcza z tonu, no i niestety - każdy rok będzie działał na jego niekorzyść, więc tutaj bym raczej szukał alternatywy.
Ronaldo
22 stycznia 2017 | 09:45
Gość złapał formę a oni go wyceniają. Dlaczego mnie to nie dziwi...?
Reklama