Rizzoli: We Włoszech każdy jest sędzią
Na temat kontrowersyjnych decyzji sędziowskich w meczu Juventus - Inter wypowiedzieli się już chyba wszyscy wielcy włoskiego calcio. Byli tacy którzy bronili arbitra, ale nie brakowało też ostrej krytyki.
W końcu głos postanowił zabrać główny zainteresowany. Nicola Rizzoli w jednym z programów telewizyjnych wcielił się w rolę obserwatora i postanowił ocenić swoją pracę na podstawie powtórek wideo.
Chodziło przede wszystkim o sytuację w której Mauro Icardi przejął piłkę zagraną przez Giorgio Chielliniego i pomknął w stronę bramki rywali. Akcję przerwał jednak gwizdek arbitra:
- Chiellini dostaje piłkę, przyjmuje ją i podaje do bramkarza. Futbolówka nie została jednak zatrzymana, więc gra nie zostało poprawnie wznowiona. Sędzia Rizzoli ocenił więc to zagranie za nieprawidłowe. Stąd gwizdek i polecenie ponownego wykonania rzutu wolnego. Piłka musi stać nieruchomo, a Rizzoli zauważył, że jeszcze się nie zatrzymała.
- Drugie wykonanie i drugi gwizdek. Piłka ponownie nie została zatrzymana. Rizzoli ponownie cofa akcję. W końcu Chiellini poprawnie wznawia grę. Gdzie widzicie tutaj kontrowersję? Nie krytykowałbym sędziego za tą sytuację.
- Icardi nie miał w tym momencie okazji na bramkę, bo piłka nie była w grze. Mówimy więc o niczym, ale to normalne we włoskim futbolu.
Następnie Rizzoli odniósł się do słów Johna Elkanna:
- Tu nie chodzi o umiejętność wygrywania, czy przegrywania. Wierzę, że Inter robił wszystko, aby zmniejszyć kary nałożone na ich graczy. To zrozumiałe zachowanie, nawet jeśli można krytykować użytą metodę.
- Absolutnie nie uważam, żeby moje życie było trudniejsze z powodu zarzutów o sprzyjanie Juventusowi. Właśnie to udowodniłem. Na początku sezonu wiele mówiło się o moim błędzie na korzyść Milanu w starciu z Juventusem. We Włoszech każdy jest trenerem, piłkarzem i sędzią. Prawdziwym problemem jest fakt, że tutaj każda decyzja poddawana jest krytyce.
Źródło: football-italia.net
winiarro
11 lutego 2017 | 18:59
Problemem jest to ze jestes chujowym sedzia ot co.
Nerazzurri86
11 lutego 2017 | 19:11
Ty nie
Guarin
11 lutego 2017 | 19:37
to Orsato popełnił w tym meczu jeden poważny błąd
wróbel1908
11 lutego 2017 | 19:48
Przecież to oczywiste że się nie przyzna do błędu
Hagaen
11 lutego 2017 | 19:49
Bronisz się jak Mancini, De Boear i pozostali BYLI trenerzy. Szkoda, że nie jesteś BYŁYM sędzią...
Lombardo
11 lutego 2017 | 22:54
Mam nadzieje, ze ten gosc juz derbow nie bedzie sedziowal.
Maciej Pawul
12 lutego 2017 | 15:32
Wszystko przez bezstresowe wychowanie, powiedzieli mu, że może zostać kim chce i został sędzią. Powinien był zostać politykiem, tam by się sprawdził, pomataczył, poobracał kota ogonem, sprzedał kilka ustaw.
Reklama