1997: Inter 3-0 AS Roma (video)
Już jutro ważny mecz ligowy z AS Romą. Z tej okazji postanowiliśmy cofnąć się pamięcią i wspomnieć jeden z poprzednich meczów rozgrywanych między Interem a Romą na Giuseppe Meazza.
Postanowiliśmy wybrać mecz z 1997 roku, kiedy to Nerazzurri pokonali Giallorossich aż 3-0 po bramkach Djorkaeffa, Marco Branki oraz Ivana Zamorano.
Źródło: inf.własna
ksiazewi
25 lutego 2017 | 13:49
Poruszę jeszcze raz tę kwestię. Dlaczego jak wrzucacie jakieś video na stronę, to nie ma opcji full screen? Do tego ten durny, stały pasek im.com w górnej części strony i na wyświetlaczu nie widać połowy obrazu...
shakurspeare
25 lutego 2017 | 15:24
Musiałeś szukać meczu z przed 20 lat żeby znaleźć wygrany?
Maciej Pawul
25 lutego 2017 | 17:01
Klasyczne mecze ogląda się z przyjemnością, ale odtwarzacz wydaje się nie najlepszy- u mnie kolejny raz, na komórce, po zmianie orientacji obrazu przestaje odtwarzać.
aspirynaA
25 lutego 2017 | 17:35
oj Mośki Mośki, klikacie w odtwarzaczu play, po czym klikacie youtube i przechodzicie na nowe okno, gdzie można zrobić full video:)
ksiazewi
25 lutego 2017 | 18:52
aspirynA, tylko po co, skoro można szybciej i łatwiej poprzez jeden przycisk, nie opuszczając przy tym przeglądarki?
Morfo
25 lutego 2017 | 19:06
Ojtam ojtam mi pasuje, lubie takie wspominki z dawnych lat
Klinsi64
25 lutego 2017 | 21:08
od tej wygody już wam się w dupach poprzewracało,jedno kliknięcie więcej i problem ile się człowiek kiedyś musiał na trudzić by wynik na telegazecie sprawdzić ;)
Sebastian Miakinik
25 lutego 2017 | 21:14
Klinsi dla tych co z telegazetą str. 238 (włoska i hiszpańska). To były czasy :)
Błażej Małolepszy
25 lutego 2017 | 21:48
A najnowsze transfery tylko na 241 :D
ksiazewi
25 lutego 2017 | 22:02
Ja też telegazetę pamiętam. Ile to człowiek się musiał naczekać żeby strony się jeszcze zmieniły i zobaczyć strzelców ;-) może się w dupach poprzewracało, ale po co utrudniać sobie życie?
Maciej Pawul
25 lutego 2017 | 22:41
Tak, same stare pryki, aż się łezka w oku kręci. Za moich czasów trzeba było na gołębia z Mediolanu czekać #gimbyniepamientajo
MAESTRO
25 lutego 2017 | 22:59
Taaaa 238 :D
Inter 2:0 Bologna (Van der Meyde 64' Vieri 87')
Czas fenomenów się skończył, przeciętność nastała ;(
wróbel1908
25 lutego 2017 | 23:15
Też pamiętam czasy telegazety no i kupowałem "piłkę nożną" żeby się dowiedzieć więcej o meczach Interu, zresztą do dzisiaj pamiętam jak przegraliśmy z Arsenalem 1-5 potem przyszła wygrana z juve 3-1 na ich stadionie i ten nagłówek "INTER WSTAŁ Z KOLAN"
Klinsi64
26 lutego 2017 | 09:56
do dzisiaj pamiętam jak na jakiejś rodzinnej imprezie u dziadka śledziłem wynik meczu Inter -Sampdoria,na żywo było 0-2 dla Sampy potem wchodzę na 238 a tam 3-2 dla nas,nie mogłem w to uwierzyć,drugi raz nie mogłem uwierzyć jak troszkę najebany wróciłem ze studniówki i sprawdzałem wynik pamiętnych derbów z Milanem (0-6) piękne czasy :D i niech ktoś napisze,że taki kibic "da un paese lontano" nie jest prawdziwym kibicem ;)
Sylvvek
26 lutego 2017 | 11:21
Handa nas dzisiaj uratuje
Paweł Świnarski
26 lutego 2017 | 12:13
Nie wiem czy na tosterze nie ma przycisku do pełnego ekranu ale u mnie bez problemu robi sie pełny ekran w telefonie , polecam tez ustawić telefon poziomo. A co do wyboru meczu to komentarz , tak debilny ze nawet ciezko mi cokolwiek powiedziec.
MAESTRO
27 lutego 2017 | 00:27
Pamiętam taki mecz Interu z telegazety, gdzie do bodajże 88' przegrywaliśmy 2:0 czy 3:0, by później, w kilka końcowych minut wygrać 2:3 czy 3:4. Nie mogłem uwierzyć w to że tak można i do dziś pamiętam :D
Reklama