Inter 1 - 2 Sassuolo
Inter przegrał na własnym boisku z Sassuolo 1 - 2. Dla Nerazzurrich trafił Eder, a dla gości dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Iemmello.
Stefano Vecchi na przedmeczowej konferencji prasowej apelował do swojego zespołu o pokazanie chartu ducha i zaprezentowaniu postawy godnej Interu Mediolan. Rzeczywiście przez większą część pierwszej odsłony gospodarze wyglądali lepiej od rywali i dyktowali warunki gry. Dobrze funkcjonowały skrzydła, a głodny gola od początku był Mauro Icardi. Argentyńczyk często próbował szczęścia, ale na przeszkodzie stawał mu dobrze dysponowany Consigli albo brak skuteczności. Kapitan Interu najbliżej gola był w 29. minucie, kiedy uderzeniem głową z ostrego konta trafił w słupek. Zgodnie z przedmeczowymi zapowiedziami, fani zasiadający na Curva Nord dali wyraz swojego niezadowolenia z ostatnich poczynań zespołu i w trakcie pierwszej połowy opuścili trybunę. Sassuolo wydawało się dziś bezradne i można było mieć wrażenie, że gol dla Interu jest wyłącznie kwestią czasu. Niestety fatalny błąd przy wyprowadzaniu piłki popełnił Jeison Murillo. Pomyłkę Kolumbijczyka wykorzystali rywale wyprowadzając błyskawiczną kontrę. Sensi dograł do Berardiego, Berardi wycofał do Iemmello i Samir Handanović musiał wyciągać piłkę z siatki. Stracony gol kompletnie rozbił podopiecznych Stefano Vecchiego i niewiele brakowało, a goście przed przerwą podwyższyliby prowadzenie.
W drugiej połowie na boisku zabrakło już Yuto Nagatomo i Joao Mario. W ich miejsce pojawili się Cristian Ansaldi i Eder. Reprezentant Włoch już w swojej pierwszej akcji mógł zapisać się w meczowym protokole, lecz przegrał pojedynek z Consiglim. Zamiast wyrównania zobaczyliśmy kolejnego gola dla Sassuolo. Przy biernej postawie defensorów, Iemmello zupełnie niepilnowany z najbliższej odległości podwyższył prowadzenie swojego zespołu. Nerazzurri rzucili się do odrabiania strat, ale niewiele z tego wynikało. Po uderzeniach Edera i Brozovicia dobrze interweniował Consigli. Golkiper rywali skapitulował wreszcie w 70. minucie. Ze skraju pola karnego ponownie szczęścia spróbował Eder i tym razem był już skuteczny. Wydawało się, że Nerazzurri pójdą za ciosem i powalczą przynajmniej o remis. Sporo ożywienia wniosło chociażby wejście Gabriela Barbosy. Niestety nie zobaczyliśmy już więcej bramek i czwarta, kolejna porażka Interu Mediolan stała się faktem.
Inter - Sassuoli 1:2
INTER (4-3-3): Handanovic; D'Ambrosio, Murillo, Andreolli, Nagatomo; Gagliardini, Brozovic, Joao Mario; Candreva, Icardi, Perisic.
Ławka rezerwowych: Carrizo, Radu, Sainsbury, Vanheusden, Gravillon, Santon, Ansaldi, Banega, Biabiany, Eder, Palacio, Gabriel Barbosa.
Trener: Vecchi.
SASSUOLO (4-3-3): Consigli; Lirola, Letschert, Acerbi, Peluso; Sensi, Missiroli, Biondini; Berardi, Iemmello, Politano.
Ławka rezerwowych: Costa, Pomini, Antei, Gazzola, Cannavaro, Adjapong, Dell'Orco, Magnanelli, Aquilani, Defrel, Matri.
Trener: Di Francesco.
Źródło: inter.it
Jovetić10
14 maja 2017 | 11:46
Ausilio z Zanettim dalej ustalają skład w tym klubie, BEKA.
Adriano10
14 maja 2017 | 11:54
Jakim cudem taki kmiot jak Brozovic gra a Banega siedzi na ławce ja pier.. Moze wymeczymy 2 : 1
czarnoniebieski
14 maja 2017 | 11:56
Vanheusden naszym de Ligtem :)
Danilux
14 maja 2017 | 13:11
Murillo powinien zostać deportowany w trybie natychmiastowym.
Pawel
14 maja 2017 | 13:22
Jedyne co pozytywne to chyba gwizdy na tych partaczy. Obrona to tylko nazwiska na protokole. Nie oglądałem meczu z Genoą, ale teraz już po 45 minutach nie chce mi się patrzeć na grę Interu. Do straty gola jak cie mogę, po kuriozalnej akcji Murillo zaczęła się sraczka. Dawać Barbose! (edycja 2017.05.14 13:24 / Pawel)
Lombardo
14 maja 2017 | 13:23
Kolejny pacan, ktory gra nagatomo i brozoviciem...
czarnoniebieski
14 maja 2017 | 14:29
Che peccato!
Lambert
14 maja 2017 | 14:30
Druga połowa to tylko Eder i Barbosa
samuraj
14 maja 2017 | 14:42
Z sentymentu włączam choć już bardzo nie chcę i widzę jedną wielką rządką jeszcze ciepłą kupę...
Brawo Eder.
Internaldo
14 maja 2017 | 14:49
Taka ładna niedziela a człowiek jak ten debil siedział ponad 90 minut i oglądał ten żałosny mecz... Chińczyki out!
Maradon.
14 maja 2017 | 15:36
Skurwys*** ... Bez honoru za grosz, nie zasluguja na szacunek kibicow po takim sezonie nawet jesli za rok scudetto bedzie
rafal
14 maja 2017 | 19:03
jaki skład taki wynik niema co pisac
KVM
14 maja 2017 | 19:21
Po porażce z Crotone pisałem, że sezon jest już dla nas skończony hak również nadzieja na grę w le ( co kompromitacji w tej edycji nie będzie takie złe., bo wystarczy że osmieszamy się już we Wloszech). Od tamtej pory dajemy ciała co mecz i jesteśmy na równi pochylej. Pioli poleciał, ale nic więcej nie zrobiono. Miejmy tylko nadzieję, że uda się ściągnąć Simeone, ale to też nie załatwi niczego, bo w interze potrzebna jest rewolucja. Z obecnego składu powinno zostać tylko kilku graczy. Trener powinien dostać wolna rękę. Zmiany pow8nny też dotknąć zarządu, który sobie nie radzi. Następny sezon pokaże czy Chińczykom zależy na potędze Interu czy na praniu brudnych pieniędzy.
Nerazzurri86
15 maja 2017 | 09:35
Widac ze Zang nie chce Interu w LE.
Morfo
15 maja 2017 | 12:16
Dramat
Reklama