Wywiad z Cordazem

7 lipca 2007 | 10:38 Redaktor: Rizzo Kategoria:Wywiady2 min. czytania

Zawodnik z 71 numerem na koszulce Interu, Alex Cordaz. Jego sen wczoraj się spełnił. Został powołany na boisko podczas drugiej połowy meczu Tim Cup na Delle Alpi z Juventusem Turyn, zmieniając Alvaro Recobę, który musiał zejść z powodu czerwonej kartki dla Francesco Toldo, był to debiut do zapamiętania dla tego bramkarza, nie z jednego powodu.
Niedługo po tym jak wszedł na miejsce Toldo Juventus zdobył rzut wolny z niebezpiecznie bliskiej odległości. Strzał Fabrizio Miccoliego uderzył w lewy słupek i Cordaz od razu zrozumiał, że nie będzie to łatwy mecz.

Wszedłeś, zaraz po tym piłka uderzyła w słupek. Co wtedy myślałeś?

Tak naprawdę to nawet tego nie widziałem. Tylko słyszałem odgłos uderzenia w słupek. Na szczęście wszystko skończyło się dla nas dobrze i wywieźliśmy korzystny bramkowy remis w kontekście rewanżu w Mediolanie.

Jak długo czekałeś na ten debiut?

Czekałem na to długi czas. Nie grałem za dużo ze Spezią w Serie C1 ostatniego roku i teraz znów odczułem ochotę do gry. To było wspaniałe, jeden z najbardziej ekscytujących momentów w moim życiu. Niesamowite !

I przyszło akurat w tak trudnym meczu...

Przeciwko Juventusowi w Turynie...lepsze to niż.. . Zaccheroni podszedł do mnie uśmiechając się i spytał czy jestem gotowy. Nie spodziewałem się niczego innego. Wszedłem na boisko z chęcią uświęcenia tego momentu.

Co powiedział Ci Toldo przed Twoim wejściem na boisko?

Przeszedł obok ławki i powiedział, że nadszedł mój moment. Powiedział, bym zachował spokój, ponieważ jestem dobry. Ale także inni, Javier, Fabio...Farinos podszedł do mnie i powiedział, że byłem numerem jeden ponieważ przeznaczenie tak chciało. Dali mi wielką motywację.

Komu zadedykujesz ten debiut?

Przede wszystkim mojej rodzinie. Potem do Luciano Castellinigeo i Corrado Verdelliego. To dzięki nim zaszedłem tak daleko, na zawsze zapamiętam tych ludzi którzy we mnie wierzyli.

Co powiedzieli Ci Twoi przyjaciele?

Wszyscy bardzo szybko do mnie zadzwonili. Byli nawet bardziej podekscytowani niż ja i prawie cały czas gadali sami.

Źródło: zd_news2/interjuve.jpg

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich