Mateusz Święcicki dla intermediolan.com
Od oficjalnego potwierdzenia transferu Dalberta Henrique dziali nas już tylko kilka formalności i podpisów. Wieloodcinkowa telenowela z Brazylijczykiem w roli głównej wreszcie dobiega końca. Warto było czekać? To pytanie zadaje sobie pewnie wielu z Was.
Transfer lewego defensora Nicei wzbudza sporo wątpliwości, wśród sympatyków czarno - niebieskich. Z jednej strony słychać głosy, że do Interu trafia właśnie kopia Maicona. Wcześniejsze doświadczenia z Jonathanem czy Alexem Tellesem, każą jednak odbierać tego typu laurki z delikatnym dystansem.
Sami nie uważamy się za wystarczających znawców francuskiej Ligue 1, aby obiektywnie ocenić transfer Dalberta. Postanowiliśmy więc zapytać o zdanie kogoś kto widział go w akcji w przynajmniej kilkunastu meczach, a przy okazji doskonale zna realia i specyfikę Serie A.
Swoimi spostrzeżeniami na temat najnowszego nabytku Nerazzurrich podzielił się z nami komentator ligi włoskiej i francuskiej na kanałach Eleven - Mateusz Święcicki:
- Jeśli mielibyśmy wybrać najlepszego, lewego obrońcę Ligue 1 w poprzednim sezonie to Dalbert nie miałby konkurencji. To idealne rozwiązanie dla Interu, bo Brazylijczyk może z powodzeniem grać na lewej obronie w systemie z dwoma i trzyma środkowymi obrońcami. Wiemy, że Spalletti w spadku po poprzednikach otrzymał duży problem na tej pozycji. Dalbert kapitalnie gra do przodu (najwięcej dośrodkowań w Ligue 1 w poprzednich rozgrywkach), przypomina stylem Alexa Sandro. Gdybym był dyrektorem sportowym, wpisałbym go na listę "must have".
Mateusz w kilku zdaniach scharakteryzował również Yanna Karamoha. Utalentowany atakujący Caen od jakiegoś czasy łączony jest z przenosinami do stolicy Lombardii:
- Co do Karamoha. On jest "Dembelowaty", ma zbliżony styl gry, dynamikę, lekkość w dryblingu do Ousmane'a Dembele. Oczywiście nie prezentuje takiego poziomu, grał w słabszym klubie niż Rennes (Caen) i wciąż pozostaje pewną zagadką. Pamiętam mecz jego drużyny z Lyonem, kiedy Karamoh niemiłosiernie kręcił Maciejem Rybusem. To mądry chłopak, skoncentrowany na piłce, ma wyważonych rodziców, którzy bardzo go pilnują. Na pewno jest to jeden z najciekawszych skrzydłowych młodego pokolenia w Ligue 1, ale tutaj po ewentualnym transferze nie spodziewałbym się, że wejdzie do wyjściowego składu z przytupem. To raczej inwestycja na lata.
Źródło: inf. własna
DaNy
8 sierpnia 2017 | 18:18
Czyli poprzeczka przed nim wysoko ;) oby te statystyki miały przełożenie na realia ;) wreszcie i nam należy się jakiś sensowny LB
Z tego co doczytałem LB roku to Mendy z ASM ... (edycja 2017.08.08 18:28 / DaNy)
wróbel1908
8 sierpnia 2017 | 18:33
Może w końcu uda nam sie i nie bedziemy musieli oglądać Nagatomo w akcji.
nwk
8 sierpnia 2017 | 18:56
Tak tak, nałożyć na chłopaka presję, żeby się zesrał. To dobry pomysł. Do boju nowy Maiconie !!!!!
Loon
8 sierpnia 2017 | 19:11
Oby, oby, nie jestem przekonany, ale Święcicki się zna, więc trochę mi to poprawiło humor.
Klinsi64
8 sierpnia 2017 | 19:19
Święcicki się zna,gdyby jeszcze był obiektywny ;)
VVujek
8 sierpnia 2017 | 19:39
Bardzo mi się podoba pomysł z takimi wywiadami .
Vancore
8 sierpnia 2017 | 21:17
Mati jak to czytasz to wez sprawdz sobie gdzies w necie jak sie czyta nazwisko D'ambrosio bo uszy odpadaja jak sie was slucha...
Maciej Pawul
8 sierpnia 2017 | 23:07
Ja już pisałem, Spaletti zobaczył Yuto w akcji i kręcił od razu do zarządu, że trzeba kogoś na już. Jak ekspert ligi francuskiej mówi, że będzie z niego radocha, to tylko przytaknąć temu transferowi. Dawno tak nie czekałem na początek sezonu.
Biały
9 sierpnia 2017 | 10:02
Akurat po meczu z Villarreal Spalletti stwierdził: "Uwaga! Nagatomo to dobry zawodnik, doskonale wie co robić na boisku a w niektórych aspektach gry jest perfekcyjny". ;) Więc wizja grania Japończykiem raczej go nie przeraża ;))
Fajny pomysł z wypowiedziami komentatorów.
Reklama