Wanda: Włosi chcieli Mauro w reprezentacji

4 września 2017 | 14:44 Redaktor: Guarin Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Małżonka Mauro Icardigo to bez wątpienia bardzo barwa postać. Jedni ją kochają inni nienawidzą zresztą tak jak Maurito. Mamy dla was krótki wywiad w którym Wanda opowiada o możliwości gry w reprezentacji Włoch, którą miał jej obecny mąż.

-
Reprezentacja Włoch? Tak, oni chcieli mego męża u siebie. Pytali o taką możliwość dwa czy trzy razy. Odpowiedź Mauro była jednak taka sama. On czuję się Argentyńczykiem i tam chce grać. Mauro miał jasny plan na siebie. Cierpliwie czekał na powołanie, nie podejmując ryzykownych ruchów.

- Z Maxim nie wyszło bo mnie oszukiwał i miałam już dość. Nieprawdą też jest, że Maurito był jakimś wielkim przyjacielem Maxiego. Byli kolegami z drużyny i łączyły ich dobre relacje. Mój obecny mąż prawdziwych przyjaciół ma w Argentynie. Oni spotkali się po tym wszystkim już kilka razy i spotkania przebywały spokojnie, to prasa nadawała temu wciąż różne podteksty. Wszystkim nam zależy, aby nasze dzieci były szczęśliwe, dlatego musimy wszyscy zachować spokój w tej sytuacji.

- Nigdy nie planowałam, że zostanę jego agentką. Kończyła mu się umowa, a On poprosił abym rozmawiała z klubem w tej sprawie. Naszą intencją nie jest opuszczenie Mediolanu. Relacje z dyrektorami Interu są bardzo dobre także na płaszczyźnie osobistej. Kiedy urodziły się nam dzieci dostaliśmy od nich wiele gratulacji, a one dostały mnóstwo prezentów.

Źródło: footbal-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 12

Guarin

Guarin

4 września 2017 | 14:48

Nie wiem co będzie za parę lat, ale na ten moment to jedna z fajniejszych i najbardziej zakochanych par z tego całego show biznesu. Liczby Mauro nie kłamią, ten związek jest dla niego jak tlen.

Van Dall

Van Dall

4 września 2017 | 15:14

"musimy wszyscy zachować spokój" - żeby baby piłkarzy w wypowiedziach o prywatnym życiu używały klubowego slangu xD

HeyaMakumba

HeyaMakumba

4 września 2017 | 15:41

Van Dall bo wszyscy w klubie są zjednoczeni :D

castillo20

castillo20

4 września 2017 | 16:07

Ja tam nic w nich fajnego nie widzę. Pusta lala i dobry piłkarz, fascynujące

Lombardo

Lombardo

4 września 2017 | 17:06

Icardi to jest gosc naprawde. Przywiazany do rodziny, przywiazany do klubu. Jesli klub tego nie spieprzy to bedzie gral u nas przez wiele lat.
Powinni dac mu klauzule wykupu 500 baniek.

Drakon

Drakon

4 września 2017 | 18:16

Są w życiu ważniejsze rzeczy niż twoje 500 baniek.

Maciej Pawul

Maciej Pawul

4 września 2017 | 19:39

Ja tam jej nie trawię, pamiętam w jakim tonie się wypowiadała, jak trzeba było podwyżkę i wtedy miłości do klubu to w tym nie było. Inny agent załatwiłby to subtelnie, ale tak to babie interesy zostawić:) (edycja 2017.09.04 19:41 / vandallo87)

Inler

Inler

4 września 2017 | 20:27

Nie wiem, jak to teraz jest, ale jeszcze kilka lat temu klauzula wykupu była musem tylko w Hiszpanii. Jeśli nic się nie zmieniło, to po co w ogóle wpisywać jakąkolwiek kwotę wykupu Icardiego w kontrakcie?

Gambit

Gambit

4 września 2017 | 21:02

Inler masz racje.Nic sie nie zmieniło i tylko w Hiszpanii jest to obowiązkiem. Ale zapanowala jakas taka dziwna moda. Tez uważam że najlepiej zeby klauzuli nie bylo. Choc jesli raz zostala juz wpisana to pewnie nie ma na co liczyć.

superofca

superofca

5 września 2017 | 00:48

Nie widzę nic fajnego w gościu, który zasłynął odbijaniem żony koledze.
Nie życzę im źle ale nie są dla mnie jakimiś tam nowymi Beckhamami.
Z drugiej strony Maxi Lopez to też nie jest raczej kandydat na dobrego męża. (edycja 2017.09.05 00:51 / superofca)

ksiazewi

ksiazewi

5 września 2017 | 07:55

vandallo87 - np. Raiola i Donnaruma? :-)

Maciej Pawul

Maciej Pawul

5 września 2017 | 14:03

Agenci piłkarzy to też ludzie i jak w każdej grupie społecznej zdarzają się i wśród nich czubki. Ponoć większość z zasady jest konkretna i poważna w dyskusji. Niestety, nie wszyscy.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich