Spalletti: Nie obiecuję Scudetto

9 września 2017 | 21:31 Redaktor: Błażej Małolepszy Kategoria:Ogólna3 min. czytania

Luciano Spalletti spotkał się dziś z dziennikarzami na tradycyjnej, przedmeczowej konferencji. Poniżej kilka najciekawszych fragmentów.

- Przygotowanie się do meczu po przerwie na reprezentacje nie jest trudne. Powołani gracze muszą pamiętać na co ich stać i pomóc drużynie.

- Doceniam dokonania Sempliciego, lecz słowa uznania należą się wszystkim, którzy są odpowiedzialni za powrót SPAL do Serie A. Ostatnio grali na tym poziomie w czasach mojego dzieciństwa i pamiętam ich z kart Panini. 

- Bycie Toskańczykiem ma kilka zalet. Istnieje tam ciągła rywalizacja i bez przerwy pojawiają się nowe wyzwania. W tym regionie jest wiele klubów i to dobra okazja do zdobywania doświadczenia.

- Cieszą mnie porównania z Jose Mourinho, ponieważ częściowo dzięki niemu jutro na trybunach zasiądzie 60 tysięcy kibiców. Mamy szansę udowodnić, że jesteśmy zwycięskim Interem. Obecność fanów jest wyrazem ich zaufania i musimy się im odpłacić.

- To nie my zapracowaliśmy sobie na to zaufanie, lecz Massimo Moratti, Jose Mourinho, Walter Zenga, Tarcisio Burgnich, Giacinto Facchetti, Esteban Cambiasso, Samuel Eto'o, Ronaldo, Beppe Bergomi, Marco Materazzi, Zlatan Ibrahimović, Diego Milito...

- Wszyscy są ważni. Nikt nie pamięta zmiany Roberto Gagliardiniego, lecz bez tego moglibyśmy nie osiągnąć celu. Musimy określić jakim zespołem jesteśmy i co chcemy prezentować. Jeżeli zawodnik sądzi, że może grać na 10, ja chcę, aby dał z siebie 12, albo chociaż nigdy nie zszedł z najwyższego poziomu.

- Sezon będzie bardzo długi. Pamiętajcie, że nie bierzemy udziału w rozgrywkach Champions League, którą będziemy oglądać tylko w domu z wyprostowanymi nogami.

- Klub wykonał dobrą robotę. Perisić to świetny piłkarz i świetny facet. W przyszłości może stać się kapitanem Interu. Ivan ma niesamowitą jakość. Każdego wieczoru pojawia się na siłowni i wykonuje dodatkowe ćwiczenia. Wiele sobie po nim obiecujemy. To kompletny gracz na obu flankach. Widzieliśmy w jego wykonaniu 100-metrowe sprinty, aby pomóc kolegom w defensywie i tego właśnie oczekujemy.

- Dwie wygrane rozbudziły oczekiwania, ale niezależnie od wyników powiedziałbym to samo. Najważniejsze to wiedzieć jaką drogą chcesz podążać. Nie zmienisz przeszłości, ale możesz wpłynąć na przyszłość.

- Wiem, że pracą mediów jest kreowanie bohaterów i przegranych. Jeżeli 10 trenerów powie, że liczy na wygranie Scudetto to masz już 9 przegranych. My chcemy rozmawiać o piłce, a dziennikarze o rezultatach i celach. Nie będę składał obietnic. Mogę jedynie powiedzieć, że postaramy się wygrać każdy mecz. 

- Najważniejsze to być zespołem i stanowić jedność. Jeżeli jeden gracz zdobędzie 25 bramek, a Inter zakończy sezon poza pucharami to będzie można to uznać za sukces? Indywidualnych osiągnięć nie umieścimy w gablocie z pucharami.

- W poprzednim sezonie strata do czołowych ekip była zbyt duża, aby ją zniwelować trzeba ogrywać drużyny takie jak SPAL. Naszą pracą jest odciśnięcie swojego piętna na każdym meczu i jestem przekonany, że tak będzie jutro. Wynagrodzimy fanom ich wiarę.

Źródło: football-italia.net

Polecane newsy

Komentarze: 3

nwk

nwk

9 września 2017 | 22:37

Ostatni akapit kluczem do sukcesu. Ogrywac slabiakow i walczyc z czolowka i mamy top5. Jesli myslisz o miszczu to: wstan, wybierz sciane, wez rozbieg...

Matt1

Matt1

9 września 2017 | 22:58

dobrze gada. Ja chce ogladac zwycieski Inter, Inter ktory potrafi nawiazac walke z czolowka ligi wloskiej oraz zespolami z pozostalych lig europejskich. Nawet jesli nie bedzie 1 miejsca, chcialbym chociaz zebysmy wrocili do trojki

samuraj

samuraj

10 września 2017 | 10:09

Jak chłopcy będą strzelać z 3metrów do bramki a nie podawać do Icardiego (przyp. Żoao Mario i Vecino) to faktycznie może dołożymy coś więcej niż 25bramek il capitano.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich