Icardi i Perisić jak Batman i Robin

11 września 2017 | 08:12 Redaktor: Paweł Świnarski Kategoria:Ogólna2 min. czytania

Złota para. Ivan i Mauro jak Batman i Robin. Dwaj napastnicy Interu w trzech dotychczasowych kolejkach zdołali już wspólnie zdobyć aż 7 bramek.

W ubiegłym sezonie 5 razy obydwaj gracze w jednym meczu wspólnie wpisywali się na listę strzelców. W obecnym już taka sytuacja miała miejsce już dwa razy. Inter przetrwał dwa ostatnie letnie okienka bez utraty któregoś z nich. W ubiegłym roku telenowela z udziałem Wandy i jego młodszego partnera mogła zakończyć się transferem Mauro do Napoli, w tym roku Ivan Perisić w swoim domu rozmyślał o Jose Mourinho sprawdzając jednocześnie pogodę w Manchesterze. Tak jak w ubiegłym sezonie udało się zatrzymać Icardiego, tak teraz Inter odparł atak Czerwonych Diabłów i zatrzymał swojego kluczowego pomocnika.

Cyfry są imponujące. Persić ma już na koncie dwa gole oraz aż 3 asysty z czego dwie były do Mauro Icardiego. Kapitan Interu na koncie ma już 5 bramek i trafia do siatki średnio co 55 minut (1,67 bramki na mecz). Do swojej kolekcji dołożył kolejny klub Serie A przeciwko któremu do tej pory nie strzelił gola. W kolejce czeka Benevento, przeciwko któremu nie miał okazji wcześniej grać.

Gra Icardiego i Perisića to jednak nie tylko liczby. To także widoczne duże zaangażowanie, walka i branie na siebie odpowiedzialności za cały zespół. Jeżeli uda się to utrzymać, obaj gracze zaliczą swój najlepszy sezon w barwach Interu. Batman i Robin oczarowują Giuseppe Meazza. Jeśli Interowi brakowało superbohatera, to wygląda na to że już ma. I to dwóch!

Źródło: inf.własna/ gds

Polecane newsy

Komentarze: 9

Rahi

Rahi

11 września 2017 | 08:48

Tak. Ikar może stanąć jako legenda ramię w ramię z takimi graczami jak np Bobo Vieri. Lubię go, wierzę, że będzie nam wierny, jeśli tylko w ciągu sezonu-dwóch wrócimy do LM. Persik bywa humorzasty, ale pasują do siebie. Nie mogę się doczekać kolejnego meczu

Morfo

Morfo

11 września 2017 | 09:26

Zgranie widać gołym okiem, grają razem kolejny sezon. Candreva musi się podciągnąć albo kimś go zastąpić

Internaldo

Internaldo

11 września 2017 | 09:26

Popraw te "Kolejków" . Icardi jak Icardi, ma chłop nosa do strzelania bramek, ustawiania się w dobrych miejscach. Co do Perisica to czasami mnie drażni, często mam wrażanie, że nie do końca walczy tak jak mógłby walczyć. Wczoraj strzał mu wyszedł i super ale poza tym zachwycić raczej nie zachwycił.

Matt1

Matt1

11 września 2017 | 09:55

pieniądze robią swoje, ale cieszy przywiązanie do barw. Fajnie sie oglada takich zawodnikow, ktorzy chca zostac, mimo naszych niepowodzen na arenie europejskiej. Nie musza zawsze zachwycac, wazne by strzelali wazne bramki. Nie przepadam za Perisicem, ale nie widze Interu bez niego. Nie wiem kim mozna byloby go zastapic. Cieszy fakt ze udalo sie ich zatrzymac.

Nerazzurri86

Nerazzurri86

11 września 2017 | 12:16

Paweł popraw news, bo oboje maja 7 goli oraz jedno dolozyl Vecino ;) (edycja 2017.09.11 12:16 / Nerazzurri86)

HeyaMakumba

HeyaMakumba

11 września 2017 | 15:56

Na Candreve też nie ma co narzekać. Cały czas szuka czy to prostopadłych piłek czy też wrzutek do Mauro. Sam też umie huknąć atomowo z dystansu.

Odrobinho

Odrobinho

11 września 2017 | 18:06

Potrzebny ktoś żeby tworzyć zgrany tercet bo Candreva jest spoko ale na ławę a tam Janek Karamoh :) Willian, Lucas Moura, Lucas Vazquez lub Berardi w najgorszym przypadku by załatwił sprawę :) Ewentualnie można też się pokusić o ściągnięcie Gelsona Martinsa :)

samuraj

samuraj

11 września 2017 | 18:49

Nie lubię ich przyznam. Ale byłoby biednie bez.

krychu339

krychu339

11 września 2017 | 19:58

Jest między nimi chemia, to widać. Nie ma czego zarzucić tej parze, obaj mogliby grać w silniejszych klubach, zarabiać większy hajs, a jednak są u nas. Szczególnie Ikar mnie zachwyca, taki zawodnik z dawnych lat, gdzie pieniądz nie był ważniejszy od herbu na koszulce. Forza Panowie.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich