Inter - Sevilla 0:0

8 sierpnia 2008 | 19:56 Redaktor: Larry Kategoria:Relacje4 min. czytania

Inter zremisował po przeciętnym meczuz Sevillą 0:0 na turnieju w Amsterdamie.

Obie drużyny rozpoczęły mecz bardzo niemrawo. Gra toczyła się w zasadzie tylko w środku pola, co było spowodowane wysokim pressingiem obu zespołów, z którym żadna z ekip nie mogła sobie poradzić. W pierwszym kwadransie kibice byli świadkami tylko dwóch akcji godnych odnotowania, choć były to akcje z niczego: najpierw Balotelli znalazł się sam na sam z bramkarzem Sevilli, ale ten drugi wyszedł z pojedynku zwycięsko. Kilka minut później groźnie z narożnika pola karnego uderzał Jesus Navas, ale nie trafił w bramkę.

Mimo wielu kontuzji na pochwałę zasługiwała gra defensywna Interu - wyraźnie widać już tutaj rękę Jose Mourinho. Nie da się tego jednak powiedzieć o grze ofensywnej. Szczególnie na początku meczu jedynym pomysłem Interu na skonstruwanie akcji były dalekie, i prawie zawsze niecelne, przerzuty do napastników. Dopiero po jakimś czasie podopieczni portugalskiego szkoleniowca zaczęli grać piłką, co zaczęło przynosić jakiekolwiek efekty.

W 20. minucie Inter przeprowadził najładniejszą akcję w pierwszej części gry. Po wymianie kilku podań na 20-30. metrze od bramki strzeżonej przez Varasa, obrońcami Sevilli zakręcił Stanković i bardzo precyzyjnie podał do Crespo, który znalazł się sam 5 metrów przed bramką, ale nie udało mu się trafić czysto w piłkę, gdyż strzelał z bardzo ekwilibrystycznej pozycji. Po tej akcji Inter nabrał trochę wiatru w żagle i przez dłuższy czas nie pozwalał na nic przeciwnikom, ale sam też nie potrafił wypracować 100% sytuacji.

W ostatniej fazie pierwszej połowy gra się wyrównała, a na szczególną uwagę zasługuje strzał z dystansu jednego z zawodników Sevilli, który wypuścił z rąk Julio Cesar, ale nikt nie zdążył z dobitką. Podkreślić należy także dyspozycję Mario Balotelliego, który znów zachwyca ponadprzeciętną dynamiką i przyspieszeniem - potrafi bez problemu na 2-3. metrach minąć każdego rywala, będąc przy tym często faulowanym i wypracowując dużo rzutów wolnych 30-40. metrów od bramki rywala.

Dużo lepiej wyglądała gra obu zespołów w drugiej części spotkania. Szczególnie Inter zaczął prezentować ciekawsze rozwiązania w ataku, rozciągnął grę, angażując w akcje ofensywne bocznych obrońców - Maicona i Maxwella. W 53. minucie bardzo dobre zagranie w tempo od Balotelliego otrzymał Holender, który w pełnym biegu minął dwóch obrońców i dośrodkował do Crespo, który już drugi raz w tym spotkaniu zmarnował dobrą sytuację do zdobycia bramki. Kilka minut później znów Super Mario zagrał na skrzydło, tyle że na prawe, do biegnącego Maicona, który dośrodkował prosto na nogę Manciniego, a ten niestety minimalnie chybił.

W 61. minucie na murawie zameldowali się Adriano i Figo, zmieniając Crespo i chyba najlepszego do tej pory na murawie Mario Balotelliego.

Dopiero w 69. minucie pierwszą groźną akcję w tej części gry przeprowadzili zawodnicy Sevilli. Po dobrym prostopadłym zagraniu w pozycji strzałowej znalazł się Chevanton, który wszedł na boisko 5 minut wcześniej, ale strzelał z dość ostrego kąta i Julio Cesar poradził sobie z tym uderzeniem. Inter odpowiedział dość groźnym strzałem z dystansu Javiera Zanettiego. W 71. minucie rzut wolny z dwudziestu kilku metrów wykonywali gracze Sevilli. Piłkę lecącą w światło bramki zatrzymał ręką stojący w murze Mancini, za co został ukarany żółtą kartką, a podpieczni Jimeneza dostali drugą okazję do strzału z rzutu wolnego, tym razem z 17. metrów. W międzyczasie boisko opuścił Mancini i Stanković, a zameldowali się na nim Ibra i Pele.

W 82. minucie Sevilla miała idealną sytuację do strzelenia gola, ale fantastyczną interwencją popisał się Julio Cesar. Z narożnika pola karnego mocny i celny strzał oddał jeden z napastników Sevilli, który z trudem wybronił zasłonięty Brazylijczyk, ale tylko odbił piłkę, która spadła pod nogi zawodnika klubu z Hiszpanii. Ten mając przed sobą w zasadzie pustą bramkę strzelił tak, że Cesar zdążył się jeszcze pozbierać i złapać piłkę lecącą do siatki.

Do końca spotkania nic się już nie wydarzyło i mecz zakończył się sprawiedliwym remisem.

Inter Mediolan - Sevilla FC 0:0

Źródło: własne

Polecane newsy

Komentarze: 0


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich