Spalletti: Indywidualności muszą robić różnicę
Inter ponownie nie zachwycił, ale komplet punktów pozostał w Mediolanie. Luciano Spalletti ma świadomość niedoskonałości swojej drużyny i dostrzega ogromny margines do dalszego rozwoju, lecz nie traci optymizmu przed kolejnymi meczami.
- Rywale cały czas umiejętnie wybijali nas z rytmu. Zmusili nas do gry o ostatnią piłkę, ale to dowód na to, że jesteśmy intensywnym zespołem i cieszę się z tego powodu. Wierzyliśmy w zwycięstwo, ale w końcówce powinniśmy zrobić więcej. Potrzebujemy więcej indywidualnej jakości.
- Perisić i Candreva dobrze wiedzą jak ograć przeciwnika, ale możemy robić to lepiej i szybciej operować piłką. Byliśmy dobrze zorganizowani. Jakie oceny wystawiłbym za wczorajszy mecz? Jedną wysoką, ponieważ wygraliśmy.
- Sześć meczów bez porażki ma swoja wartość. Chcę lepiej wykonywać swoją pracę. Nie osiągnęliśmy jeszcze szczytu naszych możliwości. Wciąż potrzebujemy większej kreatywności, ale zagraliśmy dobry mecz.
Źródło: football-italia.net
Guarin
25 września 2017 | 11:03
Wszystko ułożyłeś pod Valero, tylko zapomniałes że to już jest emeryt i nie bedzie nam ciągnął gry przez 38 kolejek. Słaby Valero to słaby Inter.
Wiktor
25 września 2017 | 14:39
Mamy świetnych techników, ale w 1 na 1 jakoś tego nie widać w dotychczasowych meczach, a to powinna być jedna z naszych stałych przewag. Zwłaszcza gdy w meczu nie idzie.
turbocygan
25 września 2017 | 17:24
Mamy też takie indywiduum jak Eder, który wybiegając na akcję sam na sam woli się wypierdolić jak ostatnia cipa zamiast próbować strzelić bramkę. Pozdro 600 jeśli tacy ludzie mają miejsce w jedenastce.
Reklama