Verdi: W styczniu nigdzie się nie ruszam
W Bolonii powoli robi się zbyt ciasno dla Simone Verdiego. Dziennikarze spekulują, że do ewentualnego transferu mogłoby dojść już w styczniu. Błyskotliwy zawodnik łączony jest z przenosinami do Interu Mediolan czy Napoli. Sam zainteresowany dementuje jednak doniesienia mediów.
- Pragnę zakończyć sezon w Bologni, więc w styczniu nie zmienię barw klubowych. Niekoniecznie oznacza to, że pozostanę tu na kilka najbliższych lat, ale jestem szczęśliwy w tym mieście.
- Pragnę nadal pokazywać się z jak najlepszej strony w klubie, lecz ostatnie słowo zawsze należy do selekcjonera. W dotychczasowej karierze spotkałem wielu trenerów i każdy udzielił mi wartościowej lekcji.
- Pierwszym, który naprawdę we mnie uwierzył był Giampiero Ventura. To on wyciągnął mnie z Milanu. Maurizio Sarri wielokrotnie powtarzał, że mogę zostać ważnym graczem. Potem przyjechałem do Bolonii i rozkwitłem.
Źródło: skysports
broda1994
11 grudnia 2017 | 23:11
To gnij kmiocie w tej Bologni. W lato taki klub jak Inter mając LM będzię mógł na ciebie conajwyżej splunąć.
Vancore
12 grudnia 2017 | 07:40
Koles nie umie strzelac brzydkich bramek, jakby jeszcze mial ustabilizowana forme przez wieksza czesc sezonu a nie jedno spotkanie fest i potem 3 przecietne to byloby super go miec w Interze bo szybki jest, obunozny i ma kopyto jedne z najlepszych w lidze. Troche jak Guarin tylko pozycja inna.
Lombardo
12 grudnia 2017 | 19:45
Raczej nie sadze aby Verdi byl nam teraz potrzebny. W walceo o scudetto musimy wzmocnic pomoc crackiem z doswiadczeniem aby moc przeciwstawic sie w meczach z Juve czy Napoli. Potrzebujemy armat.
Reklama