Przegrywamy drugi mecz w sezonie
Po pierwszej połowie Sassuolo prowadzi z Interem 1 - 0. W 34 minucie na listę strzelców wpisał się Diego Falcinelli.
Inter przystępował do starcia z Sassuolo z jasno nakreślonym planem. Podopiecznym Luciano Spallettego zależało na pewnej wygranej i udowodnieniu, że zeszłotygodniowa porażka z Udinese była jedynie wypadkiem przy pracy. Początek spotkania to rzeczywiście spora przewaga przyjezdnych. Brakowało jednak konkretów i elementu zaskoczenia w ofensywnych poczynaniach Nerazzurrich. Najbliżej otwarcia wyniku był Ivan Perisić, lecz z jego strzałem poradził sobie ostatecznie Consigli. Z biegiem czasu mecz się wyrównał i gospodarze coraz częściej gościli pod polem karnym Samira Handanovicia. W 34 minucie na indywidualny rajd zdecydował się Matteo Politano. Zawodnik Sassuolo przebiegł niemal całe boisko, a następnie dośrodkował wprost na głowę Diego Falcinelliego. Napastnik ubiegł pilnujących go obrońców i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Chwilę później dobrą okazję miał Domenico Berardi, lecz Handanović interweniował skutecznie. Inter był bliski wyrównania jeszcze przed przerwą. Mauro Icardi ograł już golkipera rywali, lecz w decydującym momencie wyprzedził go Francesco Acerbi i uratował swój zespół przed utratą gola. Druga połowa dla naszego zespołu zaczęła się obiecująco. Niestety Mauro Icardi nie wykorzystał rzutu karnego który wywalczył Joao Cancelo i nasz zespół mentlanie upadł. Owszem Nerazzurri próbowali jeszcze kilka razy, bardzo blisko gola był np. Eder ale piłka tego dnia nie chciała wpaść do bramki Sassuolo. Zawodnkiem którego można na pewno dziś wyróżnić był Joao Cancelo, który jak wejdzie w rytm meczowy może okazać się sporym wzmocnieniem w drugiej rundzie.
SASSUOLO (4-3-3) – Consigli; Lirola, Goldaniga, Acerbi, Peluso; Missiroli, Magnanelli, Duncan; Berardi, Falcinelli, Politano.
INTER (4-2-3-1) – Handanovic; Cancelo, Skriniar, Miranda, D’Ambrosio; Borja Valero, Gagliardini; Candreva, Brozovic, Perisic; Icardi.
Źródło: in. własna
wróbel1908
23 grudnia 2017 | 14:33
Cancelo na prawej obronie a Dambrosio na lewej nie wiem czy jest to najlepsze rozwiązanie ale to Spal jest tutaj generałem trzeba mu zaufać. Forza Inter.
Vela
23 grudnia 2017 | 15:06
Dobrze że nie gra Santon
Internazionale1908
23 grudnia 2017 | 15:20
Fajne ustawienie, dd na lewej i cancelo z canderva to się może udać
MilospedeePL
23 grudnia 2017 | 15:27
Icardi out XD
MilospedeePL
23 grudnia 2017 | 15:36
brozovic biegnij tam dalej za nim XD thx za gola :D
Jovetić10
23 grudnia 2017 | 15:50
Ale patologia na tych bokach obrony i na ofensywnym pomocniku. DD po raz kolejny udowadnia, że nadaje się co najwyżej na ławkę, a Cancelo na powrót do Hiszpanii.
orki
23 grudnia 2017 | 15:52
No to co panowie , zaczynamy grac to co nas przyzwyczaili :) Fajnie sie zaczelo ale jak drugiej polowy nie zagraja dobrze i nie wygraja to moim zdaniem zadyszka i kryzysik sie zdarza na naszych oczach :)
Dalbert-nowy Maicon
23 grudnia 2017 | 15:53
Cancelo gra dobrze, ale Brozović... Tylko do zmiany się nadaje...
Darkos
23 grudnia 2017 | 15:56
bramka na konto Brozo - bardziej biernego powrotu do obrony nigdy jeszcze nie widziałem... Dlaczego on nadal gra jest dla mnie zagadką. Póki co mecz przypomina ten z Udine. Niby mamy piłkę, ale nic ciekawego z nią nie robimy. Przeciwnik wychodzi z kontrą i strzela gola. My dalej trzymamy piłkę i sobie ją kopiemy. Teraz już wyraźnie można mówić o kryzysie jak z ubiegłego roku. Oby się szybciej z niego podnieśli niż rok temu, bo znowu LM odleci
Jovetić10
23 grudnia 2017 | 15:59
Brozović swoją drogą, ale to DD został ograny jak junior.
MilospedeePL
23 grudnia 2017 | 16:22
czemu perisic ostatnio taki nieobecny tutaj nawet strzelic z czystej pozycji nie potrafi tylko pdoaje bezmyślnie wtf
Lethal Doze
23 grudnia 2017 | 16:38
Żałosna banda przegrywów
Internazionale1908
23 grudnia 2017 | 16:41
1500 dosrodkowan z których nic nie wynika , icardi poza grą, środek nie istnieje, brozo przepadł w gąszczu. Jak to ma działać do cholery
Vela
23 grudnia 2017 | 16:44
Czemu Eder dalej jest w tym klubie? On nie daje nic
Vela
23 grudnia 2017 | 16:46
Co roku to samo, aż żal patrzeć
Internazionale1908
23 grudnia 2017 | 16:56
No kur##
rafal
23 grudnia 2017 | 17:00
Posmiwisko,teraz baty od Milanu w pucharze a na zakończenie roku baty od Lazio z taką grą to my możemy walczyć tylko o uczymanie a nie o puchary.
WhiteRavensHunter
23 grudnia 2017 | 17:01
Magia Świąt...cofnąłem się chyba w czasie i oglądam "popisy" rodem Interu spod znaku fachowej ręki De Boer'a...ech...szkoda gadać:(
Interowy Pawel
23 grudnia 2017 | 17:03
Tragedia.....jedynie jak tak patrzę to Handanovica i Perisicia szkoda w tym całym bałaganie jaki jest w Interze. Co roku to samo do pewnego momentu wszystko spoko, nagle wszystko siada, jakby piłkarze na laurach osiedli...
GregorK13
23 grudnia 2017 | 17:03
Na to się kurwa patrzeć nie da od kilku meczów cały czas to samo niezliczona ilość dośrodkowań z których kompletnie nic nie wynika to jest tak przewidywalne że obrońcy przeciwników nie mają prawa błędu popełnić, Gagliardini bezużyteczny, Eder to powinien jako ostatni z ławki wchodzić nie jako pierwszy bo co mecz wchodzi i nic nie daje. Jak to ma tak wyglądać z Lazio to srogi wpierdziel dostaniemy. Mam nadzieję że się ogarną i z Milanem zagrają jak trzeba. Forza Inter
dodo
23 grudnia 2017 | 17:04
Zapowiada sie zaciekla walka o czwarte miejsce z Lazio. Tak na prawde dobrze ze Inter pogubil punkty przed zimowym okienkiem bo da to wreszcie do myslenia Chinolom ze jak nie zainwestuja grubych pieniedzy w sklad to beda meli gowno a nie LM, jak nie pojda na wojne z UEFA to przestrzegajac FFP wielki Inter nigdy nie wroci. Guardiola potrzebowalby 300 baniek na transfery zeby zrobic z Interu pake jaka ma w City.
Jovetić10
23 grudnia 2017 | 17:07
Nie wiem co o tym myśleć, Pastore to jest absolutne minimum w najbliższym okienku, Cancelo dał nadzieję w drugiej połowie i stwarzał większe zagrożenie od Candrevy, w zasadzie to chyba nasz najlepszy zawodnik jeśli chodzi o drugie 45 minut. Dalbert na lewą, to jest nasza ostatnia nadzieja.
Maradon.
23 grudnia 2017 | 17:32
Bezradność i brak jakości pomimo zaangażowania. Środek pola bije mizerią i to tu trzeba jak najszybciej się wzmocnić
krychu339
23 grudnia 2017 | 17:41
Ale jesteście naiwni, chyba nie myśleliście, że wygramy wszystko w sezonie? Spaletti nigdy nie mówił nic o scudetto, a za cel obrał awans do LM. Zresztą 5 punktów przewagi Napoli to jest niewiele, choć ich też skazywano na zjazd w dół.
Ja wierzę w Spala i drużynę ale nie w scudetto.
ksiazewi
23 grudnia 2017 | 18:08
Marudzenie czas zacząć. Mówię poważnie.
nwk
23 grudnia 2017 | 18:34
No ale jak kto? Że w grudniu się nie wyjebać?
Mam tego dość.
Jedyny plus tej sytuacji, nie usłyszymy już w tym sezonie o jebanym w dupę skudetto. To już jest tradycja, że jak dobrze idzie, jakaś menda musi pierdolić o tym zajebanym skudetto i wszystko się pierdoli.
Jebać ich
Darkos
23 grudnia 2017 | 18:35
Przecież tylko chyba niepoprawni optymiści, marzyciele bądź psychiczni osobnicy myśleli o mistrzostwie. Cel jest jasny - być w czołowej czwórce. Do tego miana aspiruje na ten moment 5 drużyn, więc musimy być lepsi od jednej z nich. Juve i Napoli odjadą, więc trzeba którąś ekipę z Rzymu wyprzedzić. Chociaż od meczu z Juve wszystko się u nas posypało i musimy najpierw pozbierać się do kupy żeby nie powtórzyć zeszłego sezonu. Konieczne są wzmocnienia. Jedyny plus że wykoleiliśmy się zaraz przed okienkiem transferowym. Może da to komuś do myślenia trochę.
Piotrekfci
23 grudnia 2017 | 19:24
Chciałoby się rzec. I nie zmienia się nic ! Zastał grudzień a nasze Panienki znów opadły z sił. Zagrali jeden mecz więcej w tygodniu i nie mogą się po nim pozbierać. Z czym do ludzi do qrwy nędzy !? Nie oglądałem tego meczy ale zapewne i teraz środek pomocy leżał i kwiczal. Brozovic jest do natychmiastowego wyje.bania !! Mario tez lepiej i dla siebie i dla nas jak odejdzie. Za nich i Ramireza i Pastore w trybie natychmiastowym. Do tego kogoś kto POTRAFIŁBY zamienić Icara bo nie wiem czy dalej są zwolennicy i obrońcy tego przereklamowane go edera. Chłop tak jak brozovic zupełnie nic nie wnosi do jakości gry. Spala wstrząśnij nimi albo znów będziemy pośmiewiskiem połowy Europy mając do połowy sezonu prawie że komplet pkt ów a później dając dpy każdemu leszczowi. Ile jeszcze ?? Quurwa mac !!
ksiazewi
23 grudnia 2017 | 21:29
To co pisałem po meczu z Udinese potwierdziło się. Wszyscy już się nauczyli naszej gry. Piła na Candreve i wrzutka... A tu niespodzianka bo orzy Icardim zawsze 2-3 obrońców i czar prysł. Gry środkiem jak nie było tak nie ma no bo kim? Perisic kolejny mecz przechodzi obok, więc jak można cokolwiek ugrać? Do tego Icardi marnuje karnego, to już w ogóle załamka. Na ten moment Pastore to chyba jedyna nadzieja. Nie rozumiem tylko dlaczego w takich momentach nie wchodzi na boisko Karamoh. Perisic to po pierwszej połowie powinien zostać w szatni. Spaletti mam nadzieję, że zacznie szybciej wyciągać wnioski, bo brak formy lub chęci u Chorwata jest widoczny gołym okiem. Candreva zresztą też trochę przygasł jeśli chodzi o dynamikę i zaczyna męczyć oczy dziesiątkami bezsensownych wrzutek.
davi23
23 grudnia 2017 | 22:05
Panowie, zgodzić się trzeba, że przed sezonem nikt nie zakładał walki o mistrzostwo czy tylko (fakt bolących) ale tylko 2 przegranych na prawie wszystkie mecze 1 rundy, bo myślę, że z Lazio nie oddamy wszystkich pkt.
Od kilku lat walczymy o jeden cel jakim jest LM, a w tym sezonie trzeba zawalczyć nie o 3 a o 4 miejsce w tabeli, jak kolega napisał aby tak się stało trzeba wypaść lepiej tylko od jednej innej ekipy albo Romy albo Lazio i raczej obstawiam walke do końca z Lazio bo bywają mieć więcej wpadek, najbliższe 3 mecze ligowe wyjaśnią naszą sytuację.
Maciej Pawul
23 grudnia 2017 | 23:19
Był hurraoptymizm, jest i hurrapesymizm. Tragedii na razie nie ma, więc głęboko wierzę, że chłopaki skończą dyrdymałki ze śpiewaniem kolęd w Inter Media House i wrócą do konkretnego grania.
superofca
23 grudnia 2017 | 23:56
Btw kiedy my wygraliśmy ostatni mecz przed świętami? w 2008?
Prolapsus Ani
24 grudnia 2017 | 01:14
Dramatu nie ma. Sprowadzimy zimą za darmo kilku rezerwowych z Sampdorii i walczymy o LE.
WhiteRavensHunter
24 grudnia 2017 | 09:12
Z miejsca widać komu na golach bardziej zależało.Atakujący Sassuolo tak chciał wbić że prawie się o bramkę zabił podczas lądowania po strzale a Icardi...ani be ani me ani karnego:(
Maciej Pawul
24 grudnia 2017 | 11:41
W sumie jak co roku, grudzień, populacja kibiców Interu Mediolan zmniejsza się ;)
aspirynaA
24 grudnia 2017 | 12:12
Kurczę no, tym razem kryzysu się nie spodziewałem.
Klinsi64
24 grudnia 2017 | 12:38
trzeba było sprzedać Icardiego i wziąć Falcinellego ;)
Morfo
24 grudnia 2017 | 21:46
@ vandallo87 - miłośnik Hirołsów hahaha moim zdaniem populacja zmniejsza się od 2010 roku :(
Piotrekfci
25 grudnia 2017 | 00:24
Przed nami kolejne dwa mecze pod rząd. Az juz się boje co to będzie !! Icara i perisica nie ma i nie istniejemy. To jest dramat ! Wychodzi powoli brak dawania szans i ogrywania kogoś więcej jak tylko Brozovica, edera
HeyaMakumba
26 grudnia 2017 | 21:33
No ale to kto miał grać zamiast Brozo lub Edera ?
Reklama