Spalletti: Jestem zakochany w Interze

29 grudnia 2017 | 23:19 Redaktor: Aneta Dorotkiewicz Kategoria:Ogólna2 min. czytania

W sobotę odbędzie się ostatni mecz Interu w tym roku. Czy podopiecznym Luciano Spallettiego uda się przełamać złą passę? Trener twierdzi, że jego zawodnicy wiedzą jak wygrywać, a praca zespołowa doprowadzi ich do sukcesu. 

- Mój zespół do tej pory wykonał niesamowite rzeczy. Do tej pory sobie radziliśmy i tym razem też znajdziemy rozwiązanie. W takich chwilach poznajesz cechy indywidualne. Pozwala to odpowiednio zareagować, by osiągnąć swoje cele. Musimy jasno określić kim jesteśmy i skąd pochodzimy. Jesteśmy silnym zespołem - wyjaśniał Włoch.

- Nie zauważyłem, by mój zespół był w rozsypce. W piłce nożnej zdarzają się sytuacje, kiedy wszystko idzie nie tak. Potrzeba czasu, by odzyskać energię.Widzę, że wszyscy zawodnicy są zdeterminowani tym, co się stało. W tym momencie należy pokazać im kim są naprawdę, że są silnymi piłkarzami, w silnym zespole. Nic nie wydarzyło się przypadkowo. Ci, którzy noszą te barwy muszą wiedzieć jak reagować. Jest nad czym pracować. To, gdzie się obecnie znajdujemy, zależało od tego, co już zrobiliśmy. Fundamenty należy traktować poważnie - skomentował Spalletti.

- Na stadionie ponownie pojawi się sześćdziesiąt tysięcy fanów. Kiedy wygrywaliśmy w ich obecności, coraz bardziej czułem się Interistą. Teraz, kiedy kibice tak reagują po naszych porażkach, jestem całkowicie w nim zakochany! - deklarował trener.

- Moje decyzje będą podobne do tych, które stosowałem do tej pory. Będę trzymać się mojego oryginalnego pomysłu. Pracuję z zawodnikami, których lubię. Mają jakość, która w parze z dobrą organizacją pracy może zapewnić osiągnięcie celu. Każdego dnia należy stawiać sobie małe cele, bez których nie osiągniesz większych. Takie postanowienia mogą być realizowane wyłącznie dzięki pracy zespołowej - mówił szkoleniowiec.

Źródło: inter.it

Polecane newsy

Komentarze: 5

Matt1

Matt1

29 grudnia 2017 | 23:35

nie rozumiem tej porazki w PW. Czy Spal nie ma pomyslu co zrobic gdy wylacza nam skrzydla? Wierze ze uda sie pokonac Lazio 1-0. Ze sie odkujemy. Ciezko bedzie, ale damy rade

Oraxor

Oraxor

29 grudnia 2017 | 23:56

To nie jest winna Spala,że nasza jedyna bronią są skrzydła bo nie mamy kreatora w środku Valero nie robi różnicy bliżej bramki

HeyaMakumba

HeyaMakumba

30 grudnia 2017 | 00:08

Pewnie Spal ma pomysły tylko, że nie ma kto ich realizować. Musimy mieć jakiegoś pomocnika, który będzie umiał grać z przodu, bliżej bramki przeciwnika za Icarem.

Guarin

Guarin

30 grudnia 2017 | 10:58

Straszne rzeczy

Larry

Larry

1 stycznia 2018 | 02:06

Nie mam pewności, czy Spal jest wyrachowany, czy jest szczery, ale kocham go :-)


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich