Spalletti: Mercato? Nie mam szczególnych wymagań

Szkoleniowiec Interu wyraził wczoraj swoje obawy odnośnie styczniowego mercato i przyszłości kluczowych graczy. W dzisiejszym wywiadzie dla Mediaset Premium rozwinął swoją myśl. Spalletti krótko podsumował również pierwszą rundę w wykonaniu swojego zespołu i był dość krytyczny dla wykonanej przez siebie pracy.

- Jeżeli pomyślę, że zdobyłem tyle punktów ile w poprzednim sezonie z Romą to dochodzę do wniosku, że muszę dążyć do czegoś więcej i nie jestem zadowolony ze swojej pracy.

- Pobyt w Interze jest ekscytujący i budzi w człowieku prawdziwą pasję, chociażby ze względu na samą historię. Musimy ciężko pracować, aby czuć się godnymi Interu. To może stanowić różnicę.

- Same wyniki zespołu są dobre, niezależnie od tego, czy udało mi się wydobyć z moich graczy wszystko co najlepsze. Sądzę, że prezentowaliśmy się całkiem nieźle, ale stać nas na znacznie więcej. W drugiej części sezonu musimy wykonać krok do przodu.

- Czy porażki z Udinese i Sassuolo to kwestia psychiki? Mamy znakomitego psychologa bramkowego w osobie Mauro Icardiego. Przed jutrzejszym treningiem porozmawia z całym zespołem i postara się znaleźć sposób na więcej goli całego zespołu.

- Niczego nie oczekuję wobec mercato i jeżeli nikogo nie kupimy to nie przywiąże się do bramy. Uważam, że mamy silny zespół i dyrektorów, którzy będą potrafili wzmocnić zespół jeżeli nadarzy się taka okazja. Oni są niczym Bono i Bruce Springsteen rynku transferowego.

- Dopóki graczy obejmują kontrakty to my decydujemy, ale gdy umowa wygasa to sprawy w swoje ręce biorą agenci. Będziemy postępować zgodnie z naszymi potrzebami. 

- Suning naprawdę dba o Inter i dostrzega potencjał tego zespołu. Stevan Zhang wie co robi i mieszka tutaj, ponieważ zależy mu na rozwoju klubu. 

- Naszym celem w 2018 roku jest obecność 65 tysięcy kibiców na każdym meczu domowym. Jeżeli będziemy dobrze pracować to w przyszłości osiągniemy 80 tysięcy. Liczba osób na stadionie pokaże, co udało się nam osiągnąć. 

Źródło: mediaset premium