Di Marzio: Nikt nie chce Joao Mario
Inter potrzebuje wzmocnień na pozycji numer 10. Kogoś kto zajmie miejsce Joao Mario, który zawiódł oczekiwania kibiców i trenera Spallettiego. W mediach pojawiają się nawet konkretne nazwiska jego potencjalnych następców, lecz Nerazzurrich na nie zwyczajnie nie stać.
Gianluca Di Marzio wyjawił, że Inter nie może osiągnąć porozumienia zarówno z Manchesterem United (Henrik Mkhitaryan), ani z PSG (Javier Pastore). W obu przypadkach wszystko rozbija się o pieniądze.
Zarówno Anglicy, jak i Francuzi gotowi są sprzedać swoich graczy. No właśnie sprzedać, a nie wypożyczyć. Ta druga opcja interesuje bowiem Nerazzurrich, którzy nie są w stanie wyłożyć kwoty w granicach 20 - 30 mln już w styczniu.
Dobrym rozwiązaniem wydaje się włączenie do transakcji, któregoś ze swoich graczy. Włosi najchętniej pozbyliby się właśnie reprezentanta Portugalii. Problem w tym, że na taki układ nie godzi się druga strona. Czasu do negocjacji nie ma zbyt wiele, więc nie wykluczone, że Luciano Spalletti i spółka będą musieli obejść się smakiem.
Źródło: football-italia.net
nwk
5 stycznia 2018 | 00:32
A może grać nim do bólu, aż zrobi coś innego niż kopanie w bramkarza?
Przecież to nie może wiecznie trwać.
superofca
5 stycznia 2018 | 01:24
Żalo Mario powinien założyć konto na jakimś portalu randkowym. Tak na poważnie, to nie jest zabawne zaraz będzie Kondogbia na bis. Nie chcę, żeby odszedł ale nie chcę też kary za FFP.
inter00
5 stycznia 2018 | 06:07
Trudno żeby go ktoś chciał kiedy na pustą bramkę strzela w bramkarzaw
Turbot
5 stycznia 2018 | 06:58
Brak mi słów. Faktycznie, "zawojujemy" tę Ligę Mistrzów, jeśli nie stać nas na wydanie (na kluczowy, niezbędny transfer) kwoty, za którą drużyny z Ukrainy i Turcji kupują zmienników. Pod przewodnictwem Suning, w realia piłkarskich barów mlecznych. Po prostu super. (edycja 2018.01.05 07:05 / Turbot)
anor
5 stycznia 2018 | 08:57
Ja popieram zdanie nwk. My jestesmy mega niecierpliwy, a np. w takim Bayernie jak juz kogos kupia to tak długo go cisną aż zacznie grać. Nagle nie zapomnial jak się gra w piłkę.
HeyaMakumba
5 stycznia 2018 | 09:22
@anor Brozo czy potyka się o własne nogi czy przewraca się zawadzając o wiatr i tak gra, a Joao cały czas siedzi na ławie. Gorzej jak Brozo w obecnej formie na pewno nie grałby. Myślę, że jakby zagrał parę meczy to złapałby formę i pewność siebie.
Oraxor
5 stycznia 2018 | 11:43
Lubie Joao ale ten zawodnik nie umie strzelać. Może go wypróbować za Candreve na skrzydle przynajmniej nie wrzucał by cały czas bezsensu.
Reklama