Czarny humor

9 stycznia 2018 | 21:42 Redaktor: Sebastian Miakinik Kategoria:Publicystyka3 min. czytania

Idąc za klasykiem czasy są trudne albo niełatwe. W takiej rzeczywistości Inter Mediolan popełniając i co gorsza powielając błędy walczy o swoje. Sunning odsyłające Waltera Sabatiniego z kwitkiem nie napawa optymizmem. Wszyscy, włącznie z drzewem genealogicznym Luciano Spallettiego wiedzą, czego Inter potrzebuje. Średnio zorientowany specjalista śledząc kadrę Interu już przed sezonem krzyczał, że brakuje środkowego obrońcy, a kontuzje czy wykluczenia spowodowane kartkami, to kwestia czasu. I ten czas właśnie nastał… I trudny i niełatwy.

Jako kibic totalnie zawaliłem końcówkę pierwszej rundy, bo… nie widziałem meczu z Chievo, dokładnie śledząc za to wszystkie kolejne. Odezwał się stary znajomy, fan AC Milanu, który od kilku dobrych miesięcy siedział jak mysz pod miotłą. Dziwne, pomyślałem. Akurat teraz. Wzajemna dziobanina trwa od lat, choć już żaden z nas nie pamięta, że ta restauracja i te okruchy na stole to raczej knajpka na długo przed rewolucją Magdaleny Gessler. Ten kawałek mięsa smakuje jak podeszwa, choć i tak tyle dobrego, że mój jest większy od tego na jego talerzu. Może i jak dzieci. Co nie zmienia faktu, że uwielbiam piachem sypnąć mu w oczy. Czasem zamiast miłego dnia, życzę temu koleżce Benevento :) Psy szczekają, karawana jedzie dalej.

Skoro psy… to łatwo je teraz rzecz jasna wieszać. Pod nóż hejterów prędzej czy później pójdzie Spalletti, Zhang i cała reszta. Grzebanie się w Barbossie (kto mu wymyślił te Gabigol?) to też już sucharowy klasyk. Ale i my umiemy być złośliwi. Pochmurny styczniowy dzień, wczoraj w 91 min Fiorentina wbiła nam remis, a tutaj z ciemności bije jakieś światło. Pastore? Nie.. Koniec FPP? Nie.. A! To waleczna Roma przegrywa u siebie z Atalantą. Piękne. I człowiek żałuje, że nie ma telefonu do jakiegoś fana Romy. Los jest przewrotny i wcale nie oznacza, że zwala się tylko nam na głowę.

Kolejny powód potwierdzający, że młody bóg już dawno powinien się ubezpieczyć to para stoperów na mecz z Romą. Skriniar…Santon.. Ktoś powie, że gramy trójką w obronie, inny że niepełnosprawni w pierwszej jedenastce pozwolą klubowi na zniżki od PFRON-u i tym samym oszukanie FPP w przyszłym sezonie. Wesoło było zawsze i tendencja trwa nadal. Przewrotność losu nakazuje również z uśmiechem spoglądać na uraz Andrzeja Ranocchi. To tak jakbyśmy modlili się o deszcz w porze suchej i ten nagle spadł, powodując powódź albo co gorsza potop. Kto tworzy te scenariusze? Będą jakieś remeaki? Stylowe, włoskie komedie. A jeszcze niech nie daj Boże wygramy z tą Romą!

Śmiechem również strzelają fani Coutinho. Taka strata. Taki gość. Osobowość, osobliwość, wyjątkowość, talentowość i inne takie. A prawdą jest, że przejadaliśmy lepszych nie zarabiając na tym ani złotówki. Nie przeszkodziło nam to być ostatnim włoskim klubem z Potrójną Koroną. Niech liczą, niech gadają. Co było, to było. Nie każdy gość z trójzębem to Neptun. Dziękujemy

Poważnych dyskusji na tym etapie sezonu było i jest co nie miara. Każda kolejna być może prowadzi do rozwiązania problemu. Ale czasem warto od nich uciec. Imponuje mi czarny humor Spallettiego, jego wodzenie za nos dziennikarzy i próby przełamania poczucia porażki już teraz. Nie zakładajmy, że Inter się położy i odda wszystkie atuty. Sezon jeszcze trwa. Wpadki przytrafią się wszystkim, bez wyjątku. Być może te nasze już są za nami. Forza Inter!! I Benevento pozostałym.

 

Sebastian Miakinik

Źródło: Informacja własna

Komentarze: 7

Morfo

Morfo

9 stycznia 2018 | 23:10

Cytując Bolca "Kokodżambo i do przodu" choc wszystko sie ostatnio wali, mamy dopiero polowe sezonu, interesuję Nas LM, jest to osiągalne wiec walczmy do końca. (edycja 2018.01.09 23:11 / Morfo)

Gambit

Gambit

9 stycznia 2018 | 23:12

Jak zwykle dobry tekst. Ogólnie to kibice jak choragiewki na wietrze. Miesiąc temu pisali ze idziemy po Scudetto a dziś piszą : oby LE była.
Ze braki w kadrze są to wiadomo od zamknięcia letniego okienka. Ze potencjalu na mistrza w tej kadrze nie ma to również nie jest niespodziankaą. Ze kryzys przyjdzie też pisała większość kibiców. A dzisiaj ta sama większość jest zaskoczona.
W tej chwili nie ma sie z czego cieszyć ale do konca sezonu daleko. Ani do 16 kolejki nie bylismy tak mocni, ani dziś nie jestesmy tak slabi. Nie wiem jak ten sezon sie skończy ale jeszcze za wcześnie by kogokolwiek w tym nas przekreslać. A humor, czarny czy innego koloru zawsze dobry.

Guarin

Guarin

9 stycznia 2018 | 23:31

Ausilio musi odejść to wiem bez zakończenia sezonu!

superofca

superofca

9 stycznia 2018 | 23:57

Guarin, z całym szacunkiem, nie pisz tego wszędzie bo zaczyna to wyglądać jak pastisz pewnego ŚP Andrzeja.
Jeżeli ma przyjść jakiś ciołek za niego, to niech Pietrek jeszcze zostanie.

Guarin

Guarin

10 stycznia 2018 | 08:32

Będę pisał co mi się podoba tak jak i wy możecie. Typowe polskie myślenie, niech zostanie jak jest bo może być gorzej pff pluje na takie coś

Maciej Pawul

Maciej Pawul

10 stycznia 2018 | 11:53

Najpierw łyżka dziegciu, niestety, nie ustrzegłeś się kilku błędów językowych i logicznych. Sama treść felietonu oddaje dobrze odczucia niejednego bywalca strony, udało Ci się zaszczepić klasyczne "pokrzepienie serc", to na duży plus, w tych dramatycznych okolicznościach. Tylko śmiech może uratować dobre samopoczucie i podoba mi się ta myśl przewodnia.

superofca

superofca

10 stycznia 2018 | 23:27

Guarin ja do Ciebie z kulturą, a ty znowu plujesz.


Reklama

Reklama

Piłkarze urodzeni dziś

  zobacz wszystkich